Ot i obraz nieuków...
Oba komentarze głupie, ale ten bliższy prawdy ma mnóstwo minusów, a ten niesamowicie głupi i nieprawdziwy, a polegający na niemieckiej, zakłamanej propagandzie zdobywa plusy.
Brawo.
@xvim: Co nie zmienia faktu, że jest równie kretyński.
Kawaleria nie atakowała czołgów na koniach. Konie służyły jedynie do przemieszczania się z miejsce na miejsce. Rok 1939, to nie 2020, gdzie mamy ekspresówki i trochę autostrad. Polska wschodnia, to było wtedy jedno wielki błocko. A w błocku o wiele lepiej radzi sobie koń, niż gąsienice czołgów.
Warto, żeby zaczęli o tym wreszcie uczyć w szkole.
@Marin230: Bliższą prawdy?! Mówimy o tej samej Francji? Tej od bitwy pod Tours, Tej od Karola wielkiego, tej od wojny stuletniej (jednak potrafili się nie poddawać), od Wojny o 30 letniej gdzie zyskała hegemonie w europie, od wojny o sukcesje hiszpańską czy austriacką, gdzie mniej więcej osiągnęli remis walcząc z połową europy. Jeszcze jest Napoleon który podporządkował sobie europę na dekadę. Tych od Bitwa o Camerone, od verdun i walki w I wojnie światowej? Francja miała plan obrony oparty o Linie Maginota nie mogła przebiegac na granicy z belgią (sprzeciw i ryzyko zepsucia stosunków dyplomatycznych z sojusznikiem) a plan zakładał obronę na terenie belgii (rzeka moza). Niestety belgowie się nie zgodzili, budowa "NOwych frontów" zaczeła się za późno. Francja I WIELKA BRYTNANIA przegrała starcie z niemcami z powodu przejścia ich przez teren, który dla większości francuskich, brytyjskich i niemieckich dowódców był niedopokonania. Po okrążeniu brytyjczycy uciekli, a Francuzi mieli do wyboru
1. poddanie się w przegranej walce i walka nie bezpośrednia ruchu oporu,
2. walczyć "do końca" czyli do zrównania Paryża z ziemią,
Więc nie ważne jak silny jesteś, przy silniejszym możesz dalej się wydawać słabym.
@Ashardon: Kto ma o tym uczyć? Starzy nauczyciele, którym już się nie chce, czy nowi, którzy tylko o podwyżkach marzą i za wiele nie potrafią przekazać? Poza tym ich też ktoś musi najpierw tego czy owego nauczyć.
Na szczęście mamy grono osób, którym się chce i które coś zmieniają.
Trzeba jeszcze trochę czasu żeby świadomość jak ta z obrazka została zmieniona, a o to łatwo nie będzie.
@gomezvader: Hahahaha nie. Tak samo jak Polacy nie wygrali bitwy o Anglie. Byli znaczną siłą i zdecydowanie pomogli, ale nie głównym powodem zwycięstw. Jeną i Auerstedt, Austerlitz, Wagram. A sama kampania 6dniowa pokazała, że napoleon był zdolnym dowódcą i bez Polaków dawał radę.
@banan113: To jest myślenie z perspektywy czasu. Wtedy to było "nie chcemy umierać za Gdańsk", ludzie byli 20 lat po Wielkiej Wojnie i chcieli pokoju, zwłaszcza Francja, która doświadczyła lwią część walk na froncie zachodnim. Wybór był między atakiem i ryzykiem prowadzenia kolejnej wyczerpującej wojny z silnym wrogiem, a spokojem za bezpieczną linią Maginota przedłużoną o Moze. Niestety wiemy jak potoczyła się historia. Plus zachód wiedział o sojuszu niemiecko-sowieckim, więc trzeba było brać pod uwagę ewentualne wsparcie sowietów w razie wojny Rzeszy z zachodem. Ogólnie temat jest zdecydowanie bardziej skomplikowany na jakikolwiek żart, ale na pewno Francuzi są "bardziej waleczni", niż Polacy "roztropni" w prowadzeniu bitew
@banan113: Co więcej, nie było specjalnie dużej różnicy i dysproporcji w liczbie żołnierzy i uzbrojeniu. A mimo to "dzielni Polacy" przerżnęli początek wojny w ekspresowym tempie.
Ale to podobno Francuzi są tymi tchórzliwymi nieudacznikami ;)
@Marin230: Cóż, twój przykład jasno pokazuje, że "patriotycznie nastawiona młodzież" do zbyt bystrych nie należy. Obce jest jej pojęcie ironii, czy sarkazmu.
Tak, oba komentarze są głupie. Tylko że pierwszy jest głupi głupotą jej autora.
Drugi został napisany przez osobę inteligentna i jest głupi w sposób zamierzony. Właśnie owa celowa jego głupota ma obnażać i uwypuklać (niezamierzoną) głupotę tego pierwszego.
Powinno być to oczywiste dla każdego średnio rozgarniętego człowieka.
A wy tego nie chwytacie i zaczynacie się narodowo-patriotycznie nadymać.
@gramin: "Co więcej, nie było specjalnie dużej różnicy i dysproporcji w liczbie żołnierzy i uzbrojeniu." No tak srednio chyba xd tylko 2x wiecej piechoty i dzial, 3x wiecej czolgow, samolotow, 10x wiecej niszczycieli, nieskonczonosc razy wiecej pancernikow(0 polaki, 2 niemcy) itd., a to sami niemcy, jeszcze bez zsrr.
@pert: "ludzie byli 20 lat po Wielkiej Wojnie i chcieli pokoju" si vis pacem para bellum. Chyba nie byli tak tepi zeby wierzyc ze niemcy po zajeciu polowy europy bez zadnej reakcji zachodu (poza wyrazeniem zaniepokojenia) nagle stwierdza ze ok juz wystarczy, nie chcemy wiecej. Poza tym takie zachowanie to byla zdrada, zlamanie paktow. Pomoc zsrr malo realna, nie mogli po prostu tak sobie zaladowac sie na pociagi i pojechac do niemiec przez polske. W razie jakiegokolwiek ataku francji niemcy musieliby sie wycofac z polski, bo tam mieli wiekszosc sil, a nawet jakby wycofali 100% sil to nadal francja mialaby duza przewage liczebna(i jakosciowa).
Ot i obraz nieuków... Oba komentarze głupie, ale ten bliższy prawdy ma mnóstwo minusów, a ten niesamowicie głupi i nieprawdziwy, a polegający na niemieckiej, zakłamanej propagandzie zdobywa plusy. Brawo.
Odpowiedz@Marin230: Oba podobnie nieprawdziwe z ziarnem prawdy. Natomiast ten drugi zdobywa plusy bo jest IRONICZNĄ odpowiedzią na pierwszy.
Odpowiedz@xvim: Co nie zmienia faktu, że jest równie kretyński. Kawaleria nie atakowała czołgów na koniach. Konie służyły jedynie do przemieszczania się z miejsce na miejsce. Rok 1939, to nie 2020, gdzie mamy ekspresówki i trochę autostrad. Polska wschodnia, to było wtedy jedno wielki błocko. A w błocku o wiele lepiej radzi sobie koń, niż gąsienice czołgów. Warto, żeby zaczęli o tym wreszcie uczyć w szkole.
Odpowiedz@Marin230: Bliższą prawdy?! Mówimy o tej samej Francji? Tej od bitwy pod Tours, Tej od Karola wielkiego, tej od wojny stuletniej (jednak potrafili się nie poddawać), od Wojny o 30 letniej gdzie zyskała hegemonie w europie, od wojny o sukcesje hiszpańską czy austriacką, gdzie mniej więcej osiągnęli remis walcząc z połową europy. Jeszcze jest Napoleon który podporządkował sobie europę na dekadę. Tych od Bitwa o Camerone, od verdun i walki w I wojnie światowej? Francja miała plan obrony oparty o Linie Maginota nie mogła przebiegac na granicy z belgią (sprzeciw i ryzyko zepsucia stosunków dyplomatycznych z sojusznikiem) a plan zakładał obronę na terenie belgii (rzeka moza). Niestety belgowie się nie zgodzili, budowa "NOwych frontów" zaczeła się za późno. Francja I WIELKA BRYTNANIA przegrała starcie z niemcami z powodu przejścia ich przez teren, który dla większości francuskich, brytyjskich i niemieckich dowódców był niedopokonania. Po okrążeniu brytyjczycy uciekli, a Francuzi mieli do wyboru 1. poddanie się w przegranej walce i walka nie bezpośrednia ruchu oporu, 2. walczyć "do końca" czyli do zrównania Paryża z ziemią, Więc nie ważne jak silny jesteś, przy silniejszym możesz dalej się wydawać słabym.
Odpowiedz@pert: Napoleon podbijał europę polakami, a nie francuzami.
Odpowiedz@Ashardon: Kto ma o tym uczyć? Starzy nauczyciele, którym już się nie chce, czy nowi, którzy tylko o podwyżkach marzą i za wiele nie potrafią przekazać? Poza tym ich też ktoś musi najpierw tego czy owego nauczyć. Na szczęście mamy grono osób, którym się chce i które coś zmieniają. Trzeba jeszcze trochę czasu żeby świadomość jak ta z obrazka została zmieniona, a o to łatwo nie będzie.
Odpowiedz@gomezvader: Hahahaha nie. Tak samo jak Polacy nie wygrali bitwy o Anglie. Byli znaczną siłą i zdecydowanie pomogli, ale nie głównym powodem zwycięstw. Jeną i Auerstedt, Austerlitz, Wagram. A sama kampania 6dniowa pokazała, że napoleon był zdolnym dowódcą i bez Polaków dawał radę.
Odpowiedz@pert: gdyby francuzy nie siedzialy schowane za linia mazaka to niemcy mogli przegrac wojne juz na etapie kampanii wrzesniowej.
Odpowiedz@Marin230: ciekawostka-niemiecka armia w kampanii wrzesniowej miala duzo wiecej koni na wyposazeniu niz polaki
Odpowiedz@banan113: To jest myślenie z perspektywy czasu. Wtedy to było "nie chcemy umierać za Gdańsk", ludzie byli 20 lat po Wielkiej Wojnie i chcieli pokoju, zwłaszcza Francja, która doświadczyła lwią część walk na froncie zachodnim. Wybór był między atakiem i ryzykiem prowadzenia kolejnej wyczerpującej wojny z silnym wrogiem, a spokojem za bezpieczną linią Maginota przedłużoną o Moze. Niestety wiemy jak potoczyła się historia. Plus zachód wiedział o sojuszu niemiecko-sowieckim, więc trzeba było brać pod uwagę ewentualne wsparcie sowietów w razie wojny Rzeszy z zachodem. Ogólnie temat jest zdecydowanie bardziej skomplikowany na jakikolwiek żart, ale na pewno Francuzi są "bardziej waleczni", niż Polacy "roztropni" w prowadzeniu bitew
Odpowiedz@banan113: Co więcej, nie było specjalnie dużej różnicy i dysproporcji w liczbie żołnierzy i uzbrojeniu. A mimo to "dzielni Polacy" przerżnęli początek wojny w ekspresowym tempie. Ale to podobno Francuzi są tymi tchórzliwymi nieudacznikami ;)
Odpowiedz@Marin230: Cóż, twój przykład jasno pokazuje, że "patriotycznie nastawiona młodzież" do zbyt bystrych nie należy. Obce jest jej pojęcie ironii, czy sarkazmu. Tak, oba komentarze są głupie. Tylko że pierwszy jest głupi głupotą jej autora. Drugi został napisany przez osobę inteligentna i jest głupi w sposób zamierzony. Właśnie owa celowa jego głupota ma obnażać i uwypuklać (niezamierzoną) głupotę tego pierwszego. Powinno być to oczywiste dla każdego średnio rozgarniętego człowieka. A wy tego nie chwytacie i zaczynacie się narodowo-patriotycznie nadymać.
Odpowiedz@gramin: "Co więcej, nie było specjalnie dużej różnicy i dysproporcji w liczbie żołnierzy i uzbrojeniu." No tak srednio chyba xd tylko 2x wiecej piechoty i dzial, 3x wiecej czolgow, samolotow, 10x wiecej niszczycieli, nieskonczonosc razy wiecej pancernikow(0 polaki, 2 niemcy) itd., a to sami niemcy, jeszcze bez zsrr.
Odpowiedz@pert: "ludzie byli 20 lat po Wielkiej Wojnie i chcieli pokoju" si vis pacem para bellum. Chyba nie byli tak tepi zeby wierzyc ze niemcy po zajeciu polowy europy bez zadnej reakcji zachodu (poza wyrazeniem zaniepokojenia) nagle stwierdza ze ok juz wystarczy, nie chcemy wiecej. Poza tym takie zachowanie to byla zdrada, zlamanie paktow. Pomoc zsrr malo realna, nie mogli po prostu tak sobie zaladowac sie na pociagi i pojechac do niemiec przez polske. W razie jakiegokolwiek ataku francji niemcy musieliby sie wycofac z polski, bo tam mieli wiekszosc sil, a nawet jakby wycofali 100% sil to nadal francja mialaby duza przewage liczebna(i jakosciowa).
Odpowiedz@banan113: To nie ciekawostka, to fakt. I co dalej powiesz o tym?
Odpowiedz@gramin: Ironizuj o holokauście czy podobnych takich. Zobaczysz dlaczego Polacy są karmieni bzdurami, a Żydzi uważani są za jedynych poszkodowanych.
Odpowiedz@banan113 właśnie po to była linia maginota.... Niemcy niech się biją na wschodzie, a u nas zatrzymamy ich na mozie i umocnieniach
Odpowiedz