@daroc: Projekt jest opóźniany, bo nie ma płacenia za szybkość działania. Czasem się uda zrobić szybciej, a czasem nie, a najgorszą rzeczą jest pokazanie, że "się da", bo wtedy zleceniodawca uważa, że "da się zawsze".
- Socjalistyczna myśl robotnicza w socjalistycznym kraju - nie pokazuj, że umiesz zrobić więcej, szybciej i lepiej, bo nie dość, że nikt tego nie doceni ani więcej ci nie zapłaci, to jeszcze będzie więcej wymagał następnym razem.
- Kapitalistyczna myśl robotnicza w kapitalistycznym kraju - pokaż, że umiesz zrobić więcej, szybciej i lepiej, bo nie tylko ktoś to doceni i przyzna ci premię, ale do tego jeżeli dasz tak radę cały czas, dostaniesz awans i lepsze zarobki.
Dlatego w ostatecznym rachunku zgniły model wyścigu szczurów wypada lepiej od komunistycznego "wszyscy mają po równo jedno wielkie g...".
Taki logotyp to nie tylko zrobienie. To często godzina i więcej rozmawiania z klientem na temat preferencji wyszukiwanie odpowiednich obrazków i ich przetwarzanie, robienie wersji próbnych i wysyłanie ich do akceptacji klient itp. A klienci bywają różni.. Często nie wiedzą, czego chcą albo w trakcie pracy mają nowe pomysły i ciągle wymyślają coś nowego.
@Alexa123: zabawniej jest, gdy po 2 tygodniach ciągłej pracy i rozmów z klientem, dosłownie na 5 minut przed podpisaniem umowy, klient stwierdza, no to super, to może dodajcie to coś co TOTALNIE nie pasuje do niczego co wcześniej robiliśmy i nie da się poprawnie zintegrować nawet w kolejne 2 tygodnie i coś co nawet my nie wykorzystamy, ale ja, jako manager na stanowisku IT po humanie, wyczytałem na forum że to jest fajne i warto to mieć, choćby dla szpanu.
Siostra miała taką cudowną sytuację podczas przygotowywania sapu pod oczekiwania gościa, który nawet nie znał nazwy programu, który chce kupić.
True story. Pracuję w miejscu, które ma swój własny logotyp(nie będę mówił gdzie bo nie chcę robić antyreklamy). Umieszcza go wszędzie na maskotkach, na kubkach, na papierowych torbach, na podkładkach pod piwo i na banerach. I wszędzie jest trochę rozmyte. I w głowę zachodziłem dlaczego tak jest? Aż w końcu znalazłem jedyne miejsce gdzie to logo jest w idealnej jakości. ZDJĘCIE na profilu na facebooku. Innymi słowy... grafik(pewnie jakiś znajomy) podrzucił im JPG, żeby sobie na fanpage wrzucili. A oni wykorzystali ten sam jpg i umieścili go na swojej marce.
A potem ja hobbystyczny grafik i laska, która kiedyś robiła koszulki z nadrukiem stoimy przed banerem. I dla jaj liczymy sobie ile kolorów można znaleźć na pikselach na CZERWONYM kółku.
To straszne, że tak oczywista rzecz zostaje mistrzowskim komentarzem. Świat na psy schodzi...
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: to straszne że wolna praca i celowe opóźnianie projektu jest oczywistą rzeczą...
Odpowiedz@daroc: Projekt jest opóźniany, bo nie ma płacenia za szybkość działania. Czasem się uda zrobić szybciej, a czasem nie, a najgorszą rzeczą jest pokazanie, że "się da", bo wtedy zleceniodawca uważa, że "da się zawsze".
Odpowiedz- Socjalistyczna myśl robotnicza w socjalistycznym kraju - nie pokazuj, że umiesz zrobić więcej, szybciej i lepiej, bo nie dość, że nikt tego nie doceni ani więcej ci nie zapłaci, to jeszcze będzie więcej wymagał następnym razem. - Kapitalistyczna myśl robotnicza w kapitalistycznym kraju - pokaż, że umiesz zrobić więcej, szybciej i lepiej, bo nie tylko ktoś to doceni i przyzna ci premię, ale do tego jeżeli dasz tak radę cały czas, dostaniesz awans i lepsze zarobki. Dlatego w ostatecznym rachunku zgniły model wyścigu szczurów wypada lepiej od komunistycznego "wszyscy mają po równo jedno wielkie g...".
Odpowiedzczyli na to zuzyl 10lat i 10min, juz bym wolsl sie nie uczyc i zrobic to w godzine.
OdpowiedzTaki logotyp to nie tylko zrobienie. To często godzina i więcej rozmawiania z klientem na temat preferencji wyszukiwanie odpowiednich obrazków i ich przetwarzanie, robienie wersji próbnych i wysyłanie ich do akceptacji klient itp. A klienci bywają różni.. Często nie wiedzą, czego chcą albo w trakcie pracy mają nowe pomysły i ciągle wymyślają coś nowego.
Odpowiedz@Alexa123: zabawniej jest, gdy po 2 tygodniach ciągłej pracy i rozmów z klientem, dosłownie na 5 minut przed podpisaniem umowy, klient stwierdza, no to super, to może dodajcie to coś co TOTALNIE nie pasuje do niczego co wcześniej robiliśmy i nie da się poprawnie zintegrować nawet w kolejne 2 tygodnie i coś co nawet my nie wykorzystamy, ale ja, jako manager na stanowisku IT po humanie, wyczytałem na forum że to jest fajne i warto to mieć, choćby dla szpanu. Siostra miała taką cudowną sytuację podczas przygotowywania sapu pod oczekiwania gościa, który nawet nie znał nazwy programu, który chce kupić.
OdpowiedzTo jest chyba ten grafik, który za logo Ministerstwa Zdrowia wziął 30 tysięcy.
Odpowiedz- Coś takiego mogę samemu zrobić! - To proszę zrobić - Nie potrafię
OdpowiedzTrue story. Pracuję w miejscu, które ma swój własny logotyp(nie będę mówił gdzie bo nie chcę robić antyreklamy). Umieszcza go wszędzie na maskotkach, na kubkach, na papierowych torbach, na podkładkach pod piwo i na banerach. I wszędzie jest trochę rozmyte. I w głowę zachodziłem dlaczego tak jest? Aż w końcu znalazłem jedyne miejsce gdzie to logo jest w idealnej jakości. ZDJĘCIE na profilu na facebooku. Innymi słowy... grafik(pewnie jakiś znajomy) podrzucił im JPG, żeby sobie na fanpage wrzucili. A oni wykorzystali ten sam jpg i umieścili go na swojej marce. A potem ja hobbystyczny grafik i laska, która kiedyś robiła koszulki z nadrukiem stoimy przed banerem. I dla jaj liczymy sobie ile kolorów można znaleźć na pikselach na CZERWONYM kółku.
Odpowiedz