Jak byłem na pierwszym roku, na PW, jadąc windą gadałem z kumplem że na tym wydziale jest trudna matma itd, rozmowie przysłuchiwał się jakiś człowiek (wyglądał dość młodo) i w końcu mówi że na tym wydziale najgorsze są pierwsze 3 lata, potem idzie się na 2 rok. Dopiero później dowiedziałem się że to był prodziekan...
Często pierwszego roku nie można powtarzać - jak jesteś aż tak słaby to out. Np. na UJ.
OdpowiedzJak byłem na pierwszym roku, na PW, jadąc windą gadałem z kumplem że na tym wydziale jest trudna matma itd, rozmowie przysłuchiwał się jakiś człowiek (wyglądał dość młodo) i w końcu mówi że na tym wydziale najgorsze są pierwsze 3 lata, potem idzie się na 2 rok. Dopiero później dowiedziałem się że to był prodziekan...
Odpowiedz