Miałem takiego znajomego co to na wszystkim się znał i wszystko planował na kilka lat do przodu. Budowa domu, zrobienie ogrodzenia itp. itd. Oczywiście w planach była też rodzina i dzieci. I było "wiecie, jedno dziecko to po 2 latach, drugie po kolejnych trzech i więcej nie bo mnie nie będzie stać". I jeb po ślubie po niecałym roku - trojaczki :D Planista z koziej dupy ;)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 stycznia 2021 o 8:12
@brombulec12: wiesz, dzieci bocian nie przynosi... jak się nie zabezpieczali to sobie mógł planować... no chyba, że on się zabezpieczał, a dzieci są listonosza :D
Ginekolodzy mawiają, że w końcu się instalacja odetkała.
OdpowiedzMiałem takiego znajomego co to na wszystkim się znał i wszystko planował na kilka lat do przodu. Budowa domu, zrobienie ogrodzenia itp. itd. Oczywiście w planach była też rodzina i dzieci. I było "wiecie, jedno dziecko to po 2 latach, drugie po kolejnych trzech i więcej nie bo mnie nie będzie stać". I jeb po ślubie po niecałym roku - trojaczki :D Planista z koziej dupy ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2021 o 8:12
@brombulec12: wiesz, dzieci bocian nie przynosi... jak się nie zabezpieczali to sobie mógł planować... no chyba, że on się zabezpieczał, a dzieci są listonosza :D
OdpowiedzJak dla mnie to one wyglądają jak dwie grupy trojaczków :D
Odpowiedz@slawian04: Może najpierw z jednego zrobiły się bliźniaki, a potem każde osobno podzieliło się na trojaczki.
OdpowiedzBuforowanie...
OdpowiedzPewnie zdesperowani polecieli ostro z invitro (transfer kilku/nastu zarodków na raz w nadziei, że duża ilość zwiększy szanse) i taki jest efekt :)
Odpowiedz