Sczerze mówiąc zawsze uważałem, że moda to byłby świetny sposób na pomoc najuboższym rejonom krajów trzeciego świata. Dajmy na to taki Armani czy inny dom by zadecydował, że w tym sezonie modne są, nie wiem, sztuczne wąsy z włosów z dupy guźca ze specyficznej wioski Murzyńskiej w Afryce. Więc zaproponowali by tambylcom żeby pozbierali te włosy i porobili z nich wąsy, zapłacili im dość żeby z tej wioski zrobili sobie drugi Dubai, sprzedali te sztuczne wąsy bogaczom z całego świata którzy nie wiedzą co mają robić z pieniędzmi i tak do następnego sezonu, gdzie by sobie wylosowali jakiś inny rejon.
Ale niestety, ludzie są sk*rwysynami i nawet jak wpadną na to, żeby sprzedawać jakieś bezwartościowe gunwo za niebotyczne pieniądze to przy okazji muszą też wyzyskać producentów danego specyfiku i zrobić im kołchoz. Żeby nie było, że jestem gołosłowny wystarczy wziąć za przykład chociażby firmę De Beers i diamenty.
I wyglądasz jak uciekinier ze szpitala :)
OdpowiedzSczerze mówiąc zawsze uważałem, że moda to byłby świetny sposób na pomoc najuboższym rejonom krajów trzeciego świata. Dajmy na to taki Armani czy inny dom by zadecydował, że w tym sezonie modne są, nie wiem, sztuczne wąsy z włosów z dupy guźca ze specyficznej wioski Murzyńskiej w Afryce. Więc zaproponowali by tambylcom żeby pozbierali te włosy i porobili z nich wąsy, zapłacili im dość żeby z tej wioski zrobili sobie drugi Dubai, sprzedali te sztuczne wąsy bogaczom z całego świata którzy nie wiedzą co mają robić z pieniędzmi i tak do następnego sezonu, gdzie by sobie wylosowali jakiś inny rejon. Ale niestety, ludzie są sk*rwysynami i nawet jak wpadną na to, żeby sprzedawać jakieś bezwartościowe gunwo za niebotyczne pieniądze to przy okazji muszą też wyzyskać producentów danego specyfiku i zrobić im kołchoz. Żeby nie było, że jestem gołosłowny wystarczy wziąć za przykład chociażby firmę De Beers i diamenty.
Odpowiedz@szypty no ale wtedy oni by musieli iść do pracy i polować na guźce. No a im się przecież nie chce.
OdpowiedzA jak ja sprzedaje takie po 6 zł za paczkę to drogo ponoć...
Odpowiedz