Jeszcze.
https://i.imgur.com/6vqWiLj.png
Wszyscy znamy proste cykle.
1. Obrót ziemi wokół własnej osi - dzień i noc.
2. Obrót ziemi wokół słońca - lata
Dalej są dużo dłuższe cykle o których byśmy nie mieli pojęcia gdyby nie nauka.
3. Precesja planetarna. Ta nasza oś obrotu ziemi sama się obraca wokół swojej osi. To znaczy, że kierunek nachylenia ziemi się zmienia. Raz nasze lato na północy jest najbliżej słońca, a raz zima. Obecnie najbliżej słońca jesteśmy zimą. Stąd różnice temperatur na północy między sezonami są mniejsze niż na południu. Południe jednocześnie ma lato i jest najbliżej słońca, stąd też Australia się tak ładnie przypieka. 25k lat na taki cykl.
4. Odchylenie osi obrotu ziemi. Raz jest mniejsze i prażymy się w miarę równo, a czasem ziemia jest mocniej przechylona i różnica pomiędzy średnim nasłonecznieniem w ciągu dnia na obu półkulach jest większa. Mówiąc wprost, różnice długości dnia między zimą i latem są większe. 41k lat trwa taki cykl.
5. Ekscentryczność orbity - jak bardzo nasza orbita wokół słońca jest rozciągnięta. Cykl wynosi 413k lat. Raz różnica między najbliższa i najdalsza pozycją jest praktycznie żadna, a raz jest spora.
Stąd też biorą się epoki lodowcowe. Czasem nadchodzi taki okres, w którym mamy długie i mroźne zimy na jednej półkuli. Na przestrzeni tysięcy lat robi to spore znaczenie.
@eswu3: To się kvrwa nie ma co śmiać. Ja dowiedziałem się o tym jak NAPRAWDĘ działają pory roku w wieku 17-18 lat. Bo przez całą szkołę nauczyciele wciskali kit, że to kwestia odległości od słońca. A jakieś nachylenie? A po co to komu? Przecież to wcale nie tak, że na świecie jest jednocześnie klimatyczna zima i lato.
Jeszcze. https://i.imgur.com/6vqWiLj.png Wszyscy znamy proste cykle. 1. Obrót ziemi wokół własnej osi - dzień i noc. 2. Obrót ziemi wokół słońca - lata Dalej są dużo dłuższe cykle o których byśmy nie mieli pojęcia gdyby nie nauka. 3. Precesja planetarna. Ta nasza oś obrotu ziemi sama się obraca wokół swojej osi. To znaczy, że kierunek nachylenia ziemi się zmienia. Raz nasze lato na północy jest najbliżej słońca, a raz zima. Obecnie najbliżej słońca jesteśmy zimą. Stąd różnice temperatur na północy między sezonami są mniejsze niż na południu. Południe jednocześnie ma lato i jest najbliżej słońca, stąd też Australia się tak ładnie przypieka. 25k lat na taki cykl. 4. Odchylenie osi obrotu ziemi. Raz jest mniejsze i prażymy się w miarę równo, a czasem ziemia jest mocniej przechylona i różnica pomiędzy średnim nasłonecznieniem w ciągu dnia na obu półkulach jest większa. Mówiąc wprost, różnice długości dnia między zimą i latem są większe. 41k lat trwa taki cykl. 5. Ekscentryczność orbity - jak bardzo nasza orbita wokół słońca jest rozciągnięta. Cykl wynosi 413k lat. Raz różnica między najbliższa i najdalsza pozycją jest praktycznie żadna, a raz jest spora. Stąd też biorą się epoki lodowcowe. Czasem nadchodzi taki okres, w którym mamy długie i mroźne zimy na jednej półkuli. Na przestrzeni tysięcy lat robi to spore znaczenie.
OdpowiedzIm Słońce jest bliżej, tym jest zimniej - wniosek jest oczywisty: Słońce chłodzi.
Odpowiedz@eswu3: To się kvrwa nie ma co śmiać. Ja dowiedziałem się o tym jak NAPRAWDĘ działają pory roku w wieku 17-18 lat. Bo przez całą szkołę nauczyciele wciskali kit, że to kwestia odległości od słońca. A jakieś nachylenie? A po co to komu? Przecież to wcale nie tak, że na świecie jest jednocześnie klimatyczna zima i lato.
Odpowiedz