Ale co w tym nadzwyczajnego? Woda z ogórków to solanka, czyli jedyna różnica jest taka, że na drogi wylewają roztwór soli.
Swoją drogą, w zależności od stężenia i temperatury solanki, temperatury powietrza i drogi i ilości zalegającego śniegu pomysł niekoniecznie się sprawdzi. Jeśli temperatura powietrza jest niska, a śniegu dość dużo, to po roztopieniu śniegu i zmieszaniu się z nim solanki zrobi się piękna gładka tafla lodu.
W zasadzie ma to sens tylko przy temperaturze bliskiej zeru, gdy chcemy spłukać z drogi śnieg.
Tutaj cwaniakuję, ale podejrzewam, że nie miałby nic przeciwko, gdyby taki ogórek pojawił się w jego domu.
OdpowiedzAle że tak na ulicę wylewać? Przecież wodę z ogórków się na kaca pije...
OdpowiedzA my w Polsce do ogórków dajemy sól drogową.
OdpowiedzAle co w tym nadzwyczajnego? Woda z ogórków to solanka, czyli jedyna różnica jest taka, że na drogi wylewają roztwór soli. Swoją drogą, w zależności od stężenia i temperatury solanki, temperatury powietrza i drogi i ilości zalegającego śniegu pomysł niekoniecznie się sprawdzi. Jeśli temperatura powietrza jest niska, a śniegu dość dużo, to po roztopieniu śniegu i zmieszaniu się z nim solanki zrobi się piękna gładka tafla lodu. W zasadzie ma to sens tylko przy temperaturze bliskiej zeru, gdy chcemy spłukać z drogi śnieg.
Odpowiedz