Kolejna dzisiaj ciekawostka. Ta jest dla osób, które nie rozumieją, o co chodzi z tymi leworęcznymi.
Zanim katolikom powiedziano, że plujący w twarz naturze i bogu geje chcą ich zjeść, wynaturzonymi wrogami polskości byli leworęczni. Osoby leworęczne i ich sprzeczny z nauczaniem kościoła wybór leworęczności były zwalczane jeszcze w latach 60. na równi z żydostwem. Potem jakoś o ideologii leworęczności zapomniano, ale negatywne skojarzenia z wyrazem "lewy" pozostały wśród pospólstwa bardzo mocne.
@Maquabra: Mało wiesz. Leworęczni w średniowiecznej Europie - tej chrześcijańskiej - sekowani nie byli. Nie mogli być tylko skrybami, bo pisząc lewą ręką rozmazywali inkaust, oraz walczyć w szyku, bo do niego nie pasowali. W przeciwieństwie do innych kultur, gdzie byli eksterminowani. Trzeba wspomnieć o "oddziałach szturmowych", do których przynależność zależała właśnie od leworęczności. Zażyłem Cię z mańki, nieprawdaż?
Kolejna dzisiaj ciekawostka. Ta jest dla osób, które nie rozumieją, o co chodzi z tymi leworęcznymi.
Zanim katolikom powiedziano, że plujący w twarz naturze i bogu geje chcą ich zjeść, wynaturzonymi wrogami polskości byli leworęczni. Osoby leworęczne i ich sprzeczny z nauczaniem kościoła wybór leworęczności były zwalczane jeszcze w latach 60. na równi z żydostwem. Potem jakoś o ideologii leworęczności zapomniano, ale negatywne skojarzenia z wyrazem "lewy" pozostały wśród pospólstwa bardzo mocne.
ręczność jako taka wiąże się ze specjalizacją mózgu, a konkretnie półkul - lewa półkula odpowiadająca za prawą stronę ciała specjalizuje się w ruchach precyzyjnych - i zazwyczaj praworęczni mają bardzo wyspecjalizowaną prawą rękę, a lewą bardzo "lewą".. u leworęcznych zazwyczaj ta specjalizacja jest słabsza - są albo obu ręczni albo lewa jest sprawniejsza ale prawa też jest niezła, no i rzadko lewa jest aż tak precyzyjna jak u praworęcznych (oczywiście mowa o średnich bo wiadomo że są wyjątki).. tak naprawdę mamy więc do czynienia jedynie ze "statystyką" - w większości przypadków optymalnie jest mieć jedną dobrze wyspecjalizowaną półkulę w jednej rzeczy a drugą w drugiej, ale z tej samej statystyki wynika że istnieją nisze w których opłaca się być uniwersalnym - dlatego odsetek leoworęcznych jest mały ale stały..
to tak jak z samochodami: większość samochodów jeździ po drogach i do dróg są przystosowane, część jeździ bo terenie i są przystosowane do terenu - samochody "uniwersalne" dużo palą po drodze, kiepsko sobie radzą w terenie, więc są nieoptymalne, ale istnieją sytuację w których sprawdzają się lepiej niż te specjalizujące się i w tych sytuacjach to one są optymalne
do czego zmierzałem: z pewnego punktu widzenia takie terenówki nie są "normalne" bo "norma" to większość a ich jest mniej, ale ta ich "nienormalność" nie ma tu negatywnego wydżwięku, bo one po prostu mają inne przeznaczenie.. problem zaczyna się dopiero kiedy takie terenówki chcą jeździć po zwykłych drogach - więcej palą, oślepiają kierowców z naprzeciwka i jeszcze rządają parytetów, żeby osobówki nie jeździły zbyt szybko bo kierowcą terenówek jest przykro że oni tak szybko nie mogą
dodam jeszcze - korzystając z okazji że jestem pewnie jedyną osobą na forum która pisała magisterkę nt. leworęczności - że NIKT NIE RODZI SIĘ LEWO czy PRAWO RĘCZNY. Ręczność rozwija się w toku rozwoju osobniczego: zostajemy praworęczni bo lewa półkula jest po prostu bardziej do tego predestynowana. Czasem ktoś ma po prostu "inny" mózg i to prawa półkula przejmuje precyzyjne zadania, a czasem ręczność wynika po prostu z uszkodzenia półkuli (okołoporodowego) bądź uszdkodzenia prawej ręki (jak nie masz prawej ręki to zostajesz leworęczny bez większych przeszkód).. NATOMIAST: gdyby leworęczna osoba posiadająca obie sprawne ręce miała problemy społeczne i np. nie mogłaby mieć dzieci przez to że jest leworęczna, to OCZYWISTYM byłoby że podejmuje treningi prawej ręki i osiąga "praworęczność" w celu lepszego życia, zamiast oragnizowania parad i manifestowania swojej "odmienności"
Kolejna dzisiaj ciekawostka. Ta jest dla osób, które nie rozumieją, o co chodzi z tymi leworęcznymi. Zanim katolikom powiedziano, że plujący w twarz naturze i bogu geje chcą ich zjeść, wynaturzonymi wrogami polskości byli leworęczni. Osoby leworęczne i ich sprzeczny z nauczaniem kościoła wybór leworęczności były zwalczane jeszcze w latach 60. na równi z żydostwem. Potem jakoś o ideologii leworęczności zapomniano, ale negatywne skojarzenia z wyrazem "lewy" pozostały wśród pospólstwa bardzo mocne.
Odpowiedz@Maquabra: Mało wiesz. Leworęczni w średniowiecznej Europie - tej chrześcijańskiej - sekowani nie byli. Nie mogli być tylko skrybami, bo pisząc lewą ręką rozmazywali inkaust, oraz walczyć w szyku, bo do niego nie pasowali. W przeciwieństwie do innych kultur, gdzie byli eksterminowani. Trzeba wspomnieć o "oddziałach szturmowych", do których przynależność zależała właśnie od leworęczności. Zażyłem Cię z mańki, nieprawdaż?
OdpowiedzKolejna dzisiaj ciekawostka. Ta jest dla osób, które nie rozumieją, o co chodzi z tymi leworęcznymi. Zanim katolikom powiedziano, że plujący w twarz naturze i bogu geje chcą ich zjeść, wynaturzonymi wrogami polskości byli leworęczni. Osoby leworęczne i ich sprzeczny z nauczaniem kościoła wybór leworęczności były zwalczane jeszcze w latach 60. na równi z żydostwem. Potem jakoś o ideologii leworęczności zapomniano, ale negatywne skojarzenia z wyrazem "lewy" pozostały wśród pospólstwa bardzo mocne.
Odpowiedzręczność jako taka wiąże się ze specjalizacją mózgu, a konkretnie półkul - lewa półkula odpowiadająca za prawą stronę ciała specjalizuje się w ruchach precyzyjnych - i zazwyczaj praworęczni mają bardzo wyspecjalizowaną prawą rękę, a lewą bardzo "lewą".. u leworęcznych zazwyczaj ta specjalizacja jest słabsza - są albo obu ręczni albo lewa jest sprawniejsza ale prawa też jest niezła, no i rzadko lewa jest aż tak precyzyjna jak u praworęcznych (oczywiście mowa o średnich bo wiadomo że są wyjątki).. tak naprawdę mamy więc do czynienia jedynie ze "statystyką" - w większości przypadków optymalnie jest mieć jedną dobrze wyspecjalizowaną półkulę w jednej rzeczy a drugą w drugiej, ale z tej samej statystyki wynika że istnieją nisze w których opłaca się być uniwersalnym - dlatego odsetek leoworęcznych jest mały ale stały.. to tak jak z samochodami: większość samochodów jeździ po drogach i do dróg są przystosowane, część jeździ bo terenie i są przystosowane do terenu - samochody "uniwersalne" dużo palą po drodze, kiepsko sobie radzą w terenie, więc są nieoptymalne, ale istnieją sytuację w których sprawdzają się lepiej niż te specjalizujące się i w tych sytuacjach to one są optymalne
Odpowiedzdo czego zmierzałem: z pewnego punktu widzenia takie terenówki nie są "normalne" bo "norma" to większość a ich jest mniej, ale ta ich "nienormalność" nie ma tu negatywnego wydżwięku, bo one po prostu mają inne przeznaczenie.. problem zaczyna się dopiero kiedy takie terenówki chcą jeździć po zwykłych drogach - więcej palą, oślepiają kierowców z naprzeciwka i jeszcze rządają parytetów, żeby osobówki nie jeździły zbyt szybko bo kierowcą terenówek jest przykro że oni tak szybko nie mogą
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Nie rozumiem, czemu powiązałeś leworęczność z parytetami, ale na tej stronie nic mnie już nie jest w stanie zdziwić XD
OdpowiedzNie potwierdzam, jestem praworęczny i kubka dla leworęcznych używam bez najmniejszych problemów.
Odpowiedzdodam jeszcze - korzystając z okazji że jestem pewnie jedyną osobą na forum która pisała magisterkę nt. leworęczności - że NIKT NIE RODZI SIĘ LEWO czy PRAWO RĘCZNY. Ręczność rozwija się w toku rozwoju osobniczego: zostajemy praworęczni bo lewa półkula jest po prostu bardziej do tego predestynowana. Czasem ktoś ma po prostu "inny" mózg i to prawa półkula przejmuje precyzyjne zadania, a czasem ręczność wynika po prostu z uszkodzenia półkuli (okołoporodowego) bądź uszdkodzenia prawej ręki (jak nie masz prawej ręki to zostajesz leworęczny bez większych przeszkód).. NATOMIAST: gdyby leworęczna osoba posiadająca obie sprawne ręce miała problemy społeczne i np. nie mogłaby mieć dzieci przez to że jest leworęczna, to OCZYWISTYM byłoby że podejmuje treningi prawej ręki i osiąga "praworęczność" w celu lepszego życia, zamiast oragnizowania parad i manifestowania swojej "odmienności"
Odpowiedz