Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Oszustwo

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar allahuwonsz
0 0

Nie rozumiem takich praktyk. Firma Januszex - raz kupisz na całe swoje życie, bo już więcej szansy nie dasz. O ile wcześniej zła sława / ostrzeżenie do ciebie nie dotrze by nie kupować.

Odpowiedz
avatar daroc
1 1

@allahuwonsz: takie kanapki można sprzedawać np. na lotnisku. Przeciętny Polak lata średnio kilka razy w życiu. Do następnego lotu zapomni albo będzie głodny i z braku wyboru i tak kupi.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@daroc: Wyobraź sobie, że takie knajpy czy sklepy na lotnisku najwięcej zarabiają na tych, którzy latają dużo i wykorzystują ten czas. Taki cebulak to akurat przeboli lot w najniższej klasie, zadowoli się ciepłą wodą jeśli cokolwiek będzie dodatkowo płatne. Przed odprawą już opije się taniego soku, bo w strefie bezcłowej ceny są międzynarodowe i słono przepłacisz za większość rzeczy.

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
0 0

@daroc: myślałem, że bardziej na niektórych stacjach benzynowych czy żabkach takie kanapki są.

Odpowiedz
avatar daroc
1 1

@ZONTAR: Może i zarabiają najwięcej na tych stałych klientach, ale każda firma ma swoją niszę. Jedna firma robi dobre kanapki i stara się pozyskać stałych klientów - sprzedaje powiedzmy kanapki za 20 zł (serio, na lotnisku tyle czasami kosztuje byle kanapka). Od razu obok pojawia się konkurencyjna firma, która robi najgorsze kanapki na świecie za 17 zł. Ktoś, kto lata rzadko i chce jak najbardziej oszczędnie, ale przymiera głodem, bo lecąc o 6 rano zapomniał śniadania wziąć z domu, kupi tę kanapkę za 17 zł. Przejedzie się i więcej nie kupi, ale takich jak on jest na pęczki, więc zawsze znajdzie się ktoś kto kupi. A niezadowolony klient do następnego lotu zapomni o sprawie.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@daroc: Z tymi ograniczeniami bywa różnie. Bardzo często nie możesz brać ze sobą mięsa, nabiału, czasem wybrane rośliny, czasem po prostu wszelkie owoce i warzywa. Trzeba być dobrze rozeznanym aby wiedzieć jakie kanapki możesz wziąć ze sobą, a jakie będzie trzeba zostawić przechodząc odprawę. No i znowu, jak ktoś bardzo dużo lata, to może się pokusi o to i będzie wiedział co i jak. Jak ktoś lata raz na kilka lat, to z dużym prawdopodobieństwem nie będzie brał żadnego jedzenia na wszelki wypadek. Ja najczęściej mam jakiś napój nieduży, który opróżniam przed wejściem na lotnisko i jeśli planuję długi lot, to kupuję coś już na lotnisku, przydaje się przede wszystkim przy przesiadkach czy oczekiwaniu na bagaż lub wejście do kraju (chociaż nigdy mi się nie zdarzyło czekać na wizowych, zwykle latam 747 i z 400 pasażerów zwykle jest dosłownie kilka sztuk w mojej kolejce, cała reszta albo na turystycznych, albo ma obywatelstwo). W każdym razie nie sądzę aby takich osób latających rzadko i kupujących tanie kanapki na lotnisku było wiele. W sumie nigdy takich kanapek nie widziałem na lotnisku, ale raczej po sklepach nie chodzę. Jak już jeść, to w jakiejś knajpie lotniskowej. Można fajne dania regionalne dorwać na przesiadkach.

Odpowiedz
avatar daroc
0 0

@ZONTAR: poleć kiedyś w okresie świątecznym do Anglii ;) W sensie do Anglii na święta, nie na odwrót - wtedy zobaczysz, ile osób odwiedza rodzinę, która wyemigrowała do Anglii. W większości widać po tych ludziach na pierwszy rzut oka, że lecą pierwszy (i pewnie przedostatni) raz w życiu. To tacy jak oni są "targetem" takich kanapek jak na zdjęciu.

Odpowiedz
avatar houro
0 0

Obietnice wyborcze? To tej ryby tam by wcale nie było, najwyżej cienka warstwa farby.

Odpowiedz
Udostępnij