Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Wada

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar andyk77
0 0

Homoseksualistów można leczyć. Czytałem, że jakiś lekarz w Gdańsku wyleczył parę gejów. Z grypy.

Odpowiedz
avatar ~Jarosław Kaczyński
-2 2

A bycie leworęcznym nie jest wadą? Jak coś nie jest korzystne to jest to wada, po co się pieścić... Leworęczni umierają szybciej, pisanie lewą jest nieergonomiczne, narzędzia i pełno sprzętów często nieprzystosowane bo są mniejszością populacji. Więcej problemów generuje niż np wada postawy.

Odpowiedz
avatar huba13
1 1

@„Jarosław Kaczyński”: Jako leworęczny stwierdzam, że w zasadzie nic z tego co napisałeś nie występuje. W każdym razie w moim przypadku. Nie umarłem szybciej niż praworęczni znajomi, lewą pisze mi się bardzo wygodnie, więc uznaję to w związku z powyższym za ergonomiczne, narzędzia i sprzęty z którymi się zetknąłem były zazwyczaj uniwersalne (poza niektórymi nożyczkami, nie wiem dlaczego producenci NIEKTÓRYCH nożyczek uparli się, żeby robić profilowane rączki, ale to i tak nie przeszkadza w korzystaniu z nich).

Odpowiedz
avatar ~Jarosław Kaczyński
0 0

@huba13: aha... czyli leworęczni nie żyją średnio 10 lat krócej ponieważ Ty żyjesz. To wszystko zmienia! Tak samo ja powiem, że to kłamstwo że średnia wieku mężczyzn w Polsce to 74,1 ponieważ ja mam tylko połowę tego. Logiczne. Co z tego ze pisze ci się wygodniej lewą jak pismo jest prowadzone "pod tekst" a nie idzie "z tekstem"? Jeszcze ryzyko że trzesz łapą po świeżym atramencie. Niektórym wygodniej sikać pod wiatr ale faktem jest że z wiatrem jest bardziej ergonomicznie, lepszy zasięg. A skoro nie spotkałeś się z narzędziami nieprzystosowanymi pod leworęcznych za wyjątek nożyczek to np idź na strzelnice gdzie karabin Ci przed gębą będzie pluł parzącymi łuskami, przykładów jest wiele.

Odpowiedz
avatar huba13
0 0

@„Jarosław Kaczyński”: Widzę, że masz dużo lęków przed odmiennością :P I żartów nie łapiesz. W każdym razie skoro pisze mi się wygodniej, to jest mi wygodniej, na uj drążyć temat? To że większość robi inaczej, to nie znaczy, że ja też muszę :P Piórem też pisałem wiele lat i jakoś atramentu nie rozmazywałem, kwestia wprawy, jak ze wszystkim. Co do strzelnicy - leworęczny =/= kaleka, jak nie masz przy okazji bycia mańkutem choroby psychicznej, to złapiesz karabin tak jak został do tego stworzony, bez zbędnego cudaczenia i nie pluje wtedy przed gębą parzącymi łuskami, tak jest z wieloma innymi rzeczami również. A że łyżką wiosłuję lewą, czy że piszę lewą, to aż tak to ludzi boli?

Odpowiedz
avatar ~Jarosław Kaczyński
0 0

@huba13: widzę że swoją odmienność nie traktujesz jak wadę, i spoko, to jest naturalne. Matki nawet jak im się down urodzi to go kochają i jest to najidealniejsze dziecko na świecie bez żadnych wad i braków - jest po prostu specjalne. Mówisz że piszesz tak jak jest wygodniej i na uj drążyć temat, niektóre karabiny (czyli większość nieprzystosowaną pod leworęcznych) opiera się wygodniej na lewym barku jak jest się leworęcznym, a w tym wypadku już filozofujesz. Nigdzie nie napisałem że leworęczny jest kaleką, sam wyolbrzymiasz i robisz z siebie męczennika tylko dlatego że określiłem tą cechę wadą i tu jest ból. Nikogo tu nie boli którą ręką piszesz i wiosłujesz, możesz nawet to robić nogą zębami i przyrodzeniem - fakt jest taki, że najlepiej nadaje się do tego prawa ręka i tego nie zmienisz jakby człowiek miał wybór to zawsze wybrał by prawą by było wygodniej, tylko że Ty takiego wyboru nie miałeś podobnie jak nikt inny na tym świecie.

Odpowiedz
avatar huba13
0 0

@„Jarosław Kaczyński”: Porównanie mańkuta do downa :D Mistrzostwo :D No właśnie nie filozofuję z karabinami, mówię że się dostosowuję. Byłem na strzelnicy nie raz i nie mam problemu z tym, żeby z niego strzelać tak jak został do tego stworzony, znaczy z prawego barku. Wręcz twierdzę, że nadwrażliwi mańkuci potrafią płakać nawet z powodu tego, że skrzypiec się nie da przerobić na wersję dla leworęcznych i uważam to za chore.

Odpowiedz
avatar ~Jarosław Kaczyński
0 0

@huba13: nie mistrzostwo a porównanie wady do innej wady i wykazanie, że nawet kolosalna wada dla posiadacza niekoniecznie jest wadą mimo faktu, że obiektywnie wadą jest... A to pieszczenie się i zakłamywanie rzeczywistości by poczuć się lepiej. Nie ważne czy wada duża czy nieznaczna, jak posiadacz się z nią czuje i jak mu wygodnie nie jest istotne. Wada to wada. No ale co do nadwrażliwców się zgadzamy, wszystko musi być pod nich dostosowane co komplikuje konstrukcje, generuje pracę i koszty, dziwne że o specjalnie dostosowane spłuczki do kibla i toalety nie krzyczą (jeszcze).

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
2 2

to wszystko kwestia interpretacji słów - leworęczność najzwyczajniej w świecie jest odmienna od normy, więc w pewien sposób mozna ją nazwać "wadą" - nie każdy jest przewrażliwoną p**zdą żeby z tego powodu robić aferę.. jak mas 2,15cm wzrostu to też musisz to powiedzieć lekarzowi, bo to swego rodzaju "Wada" w stosunku do normalnego rozwoju.. to samo z resztą z gejami - to też odmienność i tyle... PROBLEMEM jest jedynie to że niektóre przygłupy chcą "leczyć" takie wady, a inne przygłupy posiadające owe cechy chcą narzucać je innym... leworęczni są bardziej uniwersalni w myśleniu, geje wrażliwsi, wysocy mają łatwiej w kontaktach miedzyludzkich - ich "unikalność" ma swoje zalety ale ma też wady wynikające chociażby z faktu że są w mniejszosci a świat jest zoptymalizowany do większości i to jest normanle.. nienormalność jest normalna - nie wszyscy to czają

Odpowiedz
Udostępnij