Jeżeli ktoś potrafi wyrabiać własne jedzenie i ma dostęp do dobrych składników, to wszelakie sery, wędliny, ciasta, piwa, chleby, wina, bimbry, nalewki i cokolwiek innego robione w domu będzie bić jakościowo nie tylko towary w marketach, ale i w wielu dobrych sklepach.
Dlatego w wypadku wojny czy jakiegoś poważnego kryzysu małe, samowystarczalne wiejskie gospodarstwa się ostoją bez większych problemów, a ludzie z powynajmowanymi mieszkaniami w wielkomiejskich blokowiskach popadają jak muchy, bo w promieniu dziesiątek jak nie setek kilometrów w krótkim czasie braknie i jedzenia i wody.
A żebyś wiedział, mości pawpawe. Żebyś cholera wiedział. Swojskie jest zazwyczaj lepsze, jeśli ktoś umie i ma na to czas/siłę, to jak najbardziej przyklaskuję.
Ej zaraz, gość ewidetnie użył sarkazmu i 17 osób się nie połapało, a gość co też go nie wyczuł dostał 467 plusy a potem wylądowało to tutaj bo niby ta riposta była mistrzowska xD?
Jeśli jakimś cudem ktoś odpowiedział, że nie to tylko dodam, iż można kupić wino za kilka złotych jak i kilkanaście czy kilkadziesiąt (a nawet i kilkaset [a nawet i kilka tysięcy {a można nawet i kilkanaście tysięcy < ...>}]), a różnica w cenie bynajmniej nie wynika z błędu, popularności czy w co tam jeszcze wierzycie tylko z jakości.
Bimber mógłbym pędzić samemu, ale sąsiad robi lepszy.
OdpowiedzJeżeli ktoś potrafi wyrabiać własne jedzenie i ma dostęp do dobrych składników, to wszelakie sery, wędliny, ciasta, piwa, chleby, wina, bimbry, nalewki i cokolwiek innego robione w domu będzie bić jakościowo nie tylko towary w marketach, ale i w wielu dobrych sklepach. Dlatego w wypadku wojny czy jakiegoś poważnego kryzysu małe, samowystarczalne wiejskie gospodarstwa się ostoją bez większych problemów, a ludzie z powynajmowanymi mieszkaniami w wielkomiejskich blokowiskach popadają jak muchy, bo w promieniu dziesiątek jak nie setek kilometrów w krótkim czasie braknie i jedzenia i wody.
OdpowiedzA żebyś wiedział, mości pawpawe. Żebyś cholera wiedział. Swojskie jest zazwyczaj lepsze, jeśli ktoś umie i ma na to czas/siłę, to jak najbardziej przyklaskuję.
OdpowiedzEj zaraz, gość ewidetnie użył sarkazmu i 17 osób się nie połapało, a gość co też go nie wyczuł dostał 467 plusy a potem wylądowało to tutaj bo niby ta riposta była mistrzowska xD? Jeśli jakimś cudem ktoś odpowiedział, że nie to tylko dodam, iż można kupić wino za kilka złotych jak i kilkanaście czy kilkadziesiąt (a nawet i kilkaset [a nawet i kilka tysięcy {a można nawet i kilkanaście tysięcy < ...>}]), a różnica w cenie bynajmniej nie wynika z błędu, popularności czy w co tam jeszcze wierzycie tylko z jakości.
Odpowiedz