Cenię bardzo. Takie rzeczy jak: życie, zdrowi czy psychika moja i moich bliskich są bezcenne. Również cenię sobie czas i wysiłek które poświęciłem na to, żeby uczciwie zarobić pieniądze na rzeczy które posiadam.
Czego lewarska ku..wo nie rozumiesz?
Uważam, że menda włamująca się do domów innych i ich okradająca, albo co gorsza niszczaca ich zdrowie, psychikę i życie, nie zasługuje na życie. W domu mam bardzo cenne antyki i utluklabym każdego, kto by na nie nastał. Rzeczy mające 400 lat so dla mnie miliard razy cenniejsze, niż życie jakiegoś obiboka, któremu nie chce się iść do pracy.
@Alexa123: Myślę, że wartośc zabytów nie ma znaczenia. Ja bym utłukł jakby mi ukradł czekoladę mleczną, bo to moja własność, a ja szanuję prawo własności
Jest powód dla którego kiedyś karali kradzież ucięciem dłoni. Nie było to zabójstwo, ale niepełnosprawność nie pozwalająca za bardzo niczego więcej ukraść, a do tego dająca bolesną nauczkę do końca życia, że to nieładnie kraść.
Oczywiście nie sugeruję w żadnym razie, że należy wrócić do takich barbarzyńskich metod, zresztą zarówno wtedy jak i teraz, ci co kradli najwięcej i tak pozostawali bezkarni.
W ogóle argument całkiem z d*py. Wartość rzeczy które złodziej chce ukraść w ogóle nie powinna być częścią równania, jeżeli ktoś ci wpada na chatę przemocą i nie chce jej opuścić to nie ma znaczenia co on chce zrobić, każdy powinien mieć prawo bronić się jak może, bo skąd masz wiedzieć czy on chce cię tylko okraść, czy zgwałcić czy zabić?
Riposta 10/10.
OdpowiedzCenię bardzo. Takie rzeczy jak: życie, zdrowi czy psychika moja i moich bliskich są bezcenne. Również cenię sobie czas i wysiłek które poświęciłem na to, żeby uczciwie zarobić pieniądze na rzeczy które posiadam. Czego lewarska ku..wo nie rozumiesz?
OdpowiedzUważam, że menda włamująca się do domów innych i ich okradająca, albo co gorsza niszczaca ich zdrowie, psychikę i życie, nie zasługuje na życie. W domu mam bardzo cenne antyki i utluklabym każdego, kto by na nie nastał. Rzeczy mające 400 lat so dla mnie miliard razy cenniejsze, niż życie jakiegoś obiboka, któremu nie chce się iść do pracy.
Odpowiedz@Alexa123: Myślę, że wartośc zabytów nie ma znaczenia. Ja bym utłukł jakby mi ukradł czekoladę mleczną, bo to moja własność, a ja szanuję prawo własności
Odpowiedz@Frogy0 Uwielbiam mleczną czekoladę :-) Więc pewnie jak i Ty to samo bym zrobila za próbę zabrania mi jej ;-)
OdpowiedzJest powód dla którego kiedyś karali kradzież ucięciem dłoni. Nie było to zabójstwo, ale niepełnosprawność nie pozwalająca za bardzo niczego więcej ukraść, a do tego dająca bolesną nauczkę do końca życia, że to nieładnie kraść. Oczywiście nie sugeruję w żadnym razie, że należy wrócić do takich barbarzyńskich metod, zresztą zarówno wtedy jak i teraz, ci co kradli najwięcej i tak pozostawali bezkarni.
Odpowiedz@Trokopotaka: Nie można odcinać złodziejom dłoni, bo nie mieli by jak wciskać guzika podczas obrad sejmu.
OdpowiedzTen na obrazku to prof. Chris? https://i.ytimg.com/vi/U9DYZqxCfb4/maxresdefault.jpg
OdpowiedzW ogóle argument całkiem z d*py. Wartość rzeczy które złodziej chce ukraść w ogóle nie powinna być częścią równania, jeżeli ktoś ci wpada na chatę przemocą i nie chce jej opuścić to nie ma znaczenia co on chce zrobić, każdy powinien mieć prawo bronić się jak może, bo skąd masz wiedzieć czy on chce cię tylko okraść, czy zgwałcić czy zabić?
Odpowiedz@szypty: W sumie racja. Mądrego to miło poczytać.
Odpowiedz