Byłem "singlem" - no bo kiedyś nie miałem przecież żony/dziecka, więc byłem całkowicie niezależnym człowiekiem.
Dziś mam rodzinę - żonę + dziecko.
I stwierdzam: wszystko ma swoje plusy i minusy.
Dziękuję.
Dlatego warto nie brać przed ołtarz pierwszej lepszej posiadaczki wybrzuszeń i otworów, a poszukać sobie takiej, przy której wszystkie punkty z listy są rozwiązane (duże łóżko, osobne profile Netflixa) lub są nazywane "spędzaniem czasu".
1. Osobne konta, każdy płaci za swoje.
2. Większe łóżko / osobne łóżka.
3. Faceci też to robią, nie wiem w czym jedno z drugim przeszkadza.
4. j/w
5. j/w
6. Niech każdy organizuje sobie czas jak lubi, nie trzeba dziennie wszystkiego razem robić.
7. Można się umówić, że nie robi się wzajemnie gównoprezentów na siłę i obie strony będą szczęśliwe.
8. No z tym akurat nie da się nic zrobić poza znalezieniem połówki bez teściowej.
9. (ten z komentarza) Dwa kible.
Brak hałasu, możesz spać kiedy chcesz
OdpowiedzByłem "singlem" - no bo kiedyś nie miałem przecież żony/dziecka, więc byłem całkowicie niezależnym człowiekiem. Dziś mam rodzinę - żonę + dziecko. I stwierdzam: wszystko ma swoje plusy i minusy. Dziękuję.
OdpowiedzDlatego warto nie brać przed ołtarz pierwszej lepszej posiadaczki wybrzuszeń i otworów, a poszukać sobie takiej, przy której wszystkie punkty z listy są rozwiązane (duże łóżko, osobne profile Netflixa) lub są nazywane "spędzaniem czasu".
Odpowiedz1. Osobne konta, każdy płaci za swoje. 2. Większe łóżko / osobne łóżka. 3. Faceci też to robią, nie wiem w czym jedno z drugim przeszkadza. 4. j/w 5. j/w 6. Niech każdy organizuje sobie czas jak lubi, nie trzeba dziennie wszystkiego razem robić. 7. Można się umówić, że nie robi się wzajemnie gównoprezentów na siłę i obie strony będą szczęśliwe. 8. No z tym akurat nie da się nic zrobić poza znalezieniem połówki bez teściowej. 9. (ten z komentarza) Dwa kible.
Odpowiedz