Po cholerę robić przezroczyste panele, skoro sensem istnienia panela słonecznego jest pochłanianie energii a więc światła? Albo będzie gówniana wydajność, albo w domu ciemno jak w norze.
@Ichigo2112: Zakładając, że takie przezroczyste panele byłyby faktycznie opłacalne i mało-zanieczyszczające w produkcji, to sama ilość naraz wystawionych na słońce szyb w mieście miałoby potencjał pobić generowaniem prądu małą, może nawet średnią elektrownie słoneczną. Zastąpiłoby to faktyczne elektrownie? Pewnie nie, ale zawsze byłby to jakiś dodatek kosztem tak na oko 5-10% światła, które by docierało do wnętrza. Marzeniem by było, gdyby dało się zwiększyć produkcję prądu przyciemniając szybę, ja na przykład często mam zasłonięte okna w ciągu dnia - tylko, że obecnie przyciemniające się szyby działają na podobnej zasadzie jak wyświetlacze LCD, gdzie blokowanie światła jest uzależnione od przepływającego przez warstwę blokującą prądu - mało optymalne.
Najprawdopodobniej jednak będzie to sztuka dla sztuki.
@jedyny360: Poprawka - nie wziąłem pod uwagę jak bardzo logarytmicznie odbieramy jasność - czyste szkło pochłania prawie 5% światła, tutaj to co jest za szkłem jest sporo ciemniejsze więc to szkło może pochłaniać nawet i być może 50% światła.
Wszystko fajnie, ale bez gigantycznych magazynów energii (np. zapory wodne, w których nadprodukcja energii w dzień była by wykorzystywana do pompowania wody ze zbiornika dolnego do górnego), energia z paneli fotowoltaicznych jest średnim rozwiązaniem, faktycznie pozwalają uzyskać sporo energii ale tylko w dzień, gdy zapotrzebowanie na energię jest na średnim poziomie. Największe zapotrzebowanie na energię jest wieczorem, gdy już panele przestają działać, przez co elektrownie innego typu w dzień muszą ograniczać produkcję, a wieczorem muszą zwiększać moc.
A ile z tego mógłby dostać taki Rydzyk?
OdpowiedzPo cholerę robić przezroczyste panele, skoro sensem istnienia panela słonecznego jest pochłanianie energii a więc światła? Albo będzie gówniana wydajność, albo w domu ciemno jak w norze.
Odpowiedz@Ichigo2112: Zakładając, że takie przezroczyste panele byłyby faktycznie opłacalne i mało-zanieczyszczające w produkcji, to sama ilość naraz wystawionych na słońce szyb w mieście miałoby potencjał pobić generowaniem prądu małą, może nawet średnią elektrownie słoneczną. Zastąpiłoby to faktyczne elektrownie? Pewnie nie, ale zawsze byłby to jakiś dodatek kosztem tak na oko 5-10% światła, które by docierało do wnętrza. Marzeniem by było, gdyby dało się zwiększyć produkcję prądu przyciemniając szybę, ja na przykład często mam zasłonięte okna w ciągu dnia - tylko, że obecnie przyciemniające się szyby działają na podobnej zasadzie jak wyświetlacze LCD, gdzie blokowanie światła jest uzależnione od przepływającego przez warstwę blokującą prądu - mało optymalne. Najprawdopodobniej jednak będzie to sztuka dla sztuki.
Odpowiedz@jedyny360: Poprawka - nie wziąłem pod uwagę jak bardzo logarytmicznie odbieramy jasność - czyste szkło pochłania prawie 5% światła, tutaj to co jest za szkłem jest sporo ciemniejsze więc to szkło może pochłaniać nawet i być może 50% światła.
OdpowiedzFotowoltaiczne szyby zespolone oferuje polska firma ML system i to od jakiegoś czasu już.
OdpowiedzPo co szyby skoro panelami można pokryć dachy i ściany?
OdpowiedzWszystko fajnie, ale bez gigantycznych magazynów energii (np. zapory wodne, w których nadprodukcja energii w dzień była by wykorzystywana do pompowania wody ze zbiornika dolnego do górnego), energia z paneli fotowoltaicznych jest średnim rozwiązaniem, faktycznie pozwalają uzyskać sporo energii ale tylko w dzień, gdy zapotrzebowanie na energię jest na średnim poziomie. Największe zapotrzebowanie na energię jest wieczorem, gdy już panele przestają działać, przez co elektrownie innego typu w dzień muszą ograniczać produkcję, a wieczorem muszą zwiększać moc.
Odpowiedz