Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Bla bla bla

Dodaj nowy komentarz
avatar kaiezet
0 8

Takie komentarze są równie durne, jak ludzie, których wyszydzają. Na tym polega demokracja, że każdy człowiek ma równe prawa wyborcze. Ciekawe czy autorowi byłoby wesoło, gdyby za wszystkich Polaków decydowała grupa ludzi wybranych jako reprezentanci ogółu... a nie, czekaj. Tak właśnie jest w rządzie i jakoś też nie widzę zadowolenia.

Odpowiedz
avatar Skibcus
-1 3

@kaiezet: Nie podoba mi się na kogo głosują...zakażmy im głosować! Tym też zakażmy, bo nie podzielają mojego zdania. I tym też! *bierze głęboki oddech nosem* Ahhhh, demokracja...

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
4 6

@kaiezet: No właśnie to jest dramat demokracji. To, że są to rządy niekompetentnych, że głosy się kupuje obietnicami, że partie jawnie okłamują swoich wyborców co do intencji innych partii politycznych, przez co watahy biednych, polskich, zagubionych wyborców wyzywają się nawzajem od "zmanipulowanych zdrajców". 10 ludzi kompetentnych jest lepszym sędzią niż 38 mln przypadkowych ludzi.

Odpowiedz
avatar szypty
4 4

@Kajothegreat: Demokracja jest dobra jeżeli społeczeństwo jest inteligentne i ma edukację, w innym wypadku doprowadza do patologicznego populizmu. I kogoś dziwi, że na przykład nauczyciele są gnojeni mając płacone jak koleś podający burgery w Maku a ministrem edukacji zostaje partyjny pachołek?

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
2 4

@szypty: Nie ma czegoś takiego jak "inteligentne i wyedukowane społeczeństwo". Można co najwyżej mówić o "inteligentnych i wyedukowanych politykach". Nie ma istnych różnic w ilorazie inteligencji pomiędzy ludźmi z krajów o podobnym poziomie rozwoju (kraje, w których nie ma powszechnego dostępu do edukacji mają oczywiście niższy średni iq; trzeba zwrócić jednak uwagę na to, że testy iq nie są miarodajne i są silnie związane z backgroundem kulturowym). Tak też Polacy, Niemcy, Francuzi, Grecy, Duńczycy czy Szwajcarzy wszyscy będą mieć mniej więcej taki sam wynik na testach iq. Tak też przeciętne IQ w USA będzie niższe, bo biedni ludzi nie mają dostępu do edukacji na przyzwoitym poziomie (choć bogaci amerykanie mają dostęp do najlepszych uczelni na świecie). Klasa polityczna w krajach post-komunistycznych jest zwyczajnie inna niż w krajach zachodnich. Nasi politycy wbrew pozorom są w pewien sposób inteligentniejsi, lepsi w manipulacji, lepsi w balansowaniu między kłamstwem a prawdą, bo wytrenowani w czasach komunistycznych, w czasach głębokiej propagandy - co zauważyli już dawno tacy jak Kundera, Miłosz, Kapuściński... Dlatego też w krajach post-komunistycznych politycy nie mają oporu czy skrupułów sięgać po propagandę. To nie jest przypadek, że czołowymi politykami europejskimi byli w ostatnich czasach ludzie wychowani w komunie - Tusk, Merkel, Orban, Kaczyński, Putin (wbrew pozorom zarówno Tusk jak i Kaczyński byli i są silnymi politykami na arenie międzynarodowej). Musi w Polsce wymrzeć ostatnie pokolenie homo-sovieticus, byśmy wreszcie dostali przyzwoitszą klasę polityczną (choć demokracja sama z siebie generuje populizm, manipulację, kłamstwo i niekompetencję).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2021 o 16:59

avatar Kajothegreat
1 1

@Kajothegreat: ps. nie implikuję, że Kaczyński, Tusk, Orban czy Merkel mieli cokolwiek wspólnego z reżimami komunistycznymi. Tyle tylko, że uczyli się polityki w czasach, gdy wymagała ona o wiele więcej inteligencji i balansu między prawdą a kłamstwem, między udawaniem a szczerością. Dlatego post-komunistyczni politycy zwyczajnie lepiej rozgrywają szachy polityczne. Przecież każdy zdrowy na umyśle człowiek wie, że Kaczyński i Macierewicz NIGDY (!!!) nie wierzyli w katastrofę smoleńską, każdy wie, że Putin osobiście wydał rozkaz otrucia Skripala, Nawalnego czy Sobczaka, każdy wie, że Orban próbuje legalnie przejąć całą władzę na Węgrzech, bo on i jego koledzy mają na sumieniu oszustwa finansowe, przez co trafią do więzienia, jeśli zmieni się władza... A mimo to w Europie się udaje, że nikt nic o tym nie wie.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@kaiezet: bzdura... siła głosu są zależne od partii, na którą zagłosujesz... zupełnie inną wagę ma Twój głos jeśli zagłosujesz na PO czy PiS, a inni gdy jest to PSL czy Konfederacja po za tym reprezentacja ogółu byłaby gdyby z wszystkich dorosłych, zdrowych umysłowo i nie osadzonych karnie w więzieniu wybrano posłów LOSOWO... w tej chwili mamy reprezentantów konkretnych partii, a przede wszystkim mediów, które ich wypromowały

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@ChiKenn: Przeceniasz rolę mediów. To politycy manipulują mediami, nie media politykami (a przynajmniej szala przechylona jest znacznie na stronę polityków). Oczywiście każde medium stara się być "opiniotwórcze", grać rolę w politycznej układance... Prawda jest jednak taka, że politykom łatwiej idzie rozgrywanie mediów niż mediom rozgrywanie polityków. To politycy wystawiają mediom innych polityków, których chcieliby się pozbyć, nie na odwrót.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2021 o 19:39

avatar ChiKenn
0 0

@Kajothegreat: jasne, uznałem że to jest oczywiste - że media robią to na zlecenie polityków

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

@ChiKenn: Oh, więc się oczywiście zgadzam z twoim postem :).

Odpowiedz
avatar gramin
-2 2

@Kajothegreat: "Nie ma czegoś takiego jak "inteligentne i wyedukowane społeczeństwo". Można co najwyżej mówić o "inteligentnych i wyedukowanych politykach". " Ponownie ci się włączył tryb "pierdo..e bez sensu i nie na temat". Oczywiście, że istnieje wyedukowane społeczeństwo. Tak w zasadzie to istnieje ono na zachód od Odry. Takie wyedukowane społeczeństwo nazywa się fachowo społeczeństwem obywatelskim. Oczywiście nie ma nic wspólnego z jakąś zborową inteligencją, bo takowa nie istnieje, ale poczuciem więzi społecznej i społecznej odpowiedzialności. Tutaj różnice między społeczeństwami Zachodnimi a Wschodnimi są olbrzymie. Homo sovieticus nie ma tu nic do rzeczy. Pewnie nawet nie wiesz, co ten termin oznacza ;) W Polsce problemem jest feudalna mentalność potomków byłych chłopów pańszczyźnianych, którzy nie rozumieją czym jest wspólnota i jaką ona stanowi wartość. Stąd niskie poparcie dla lewicy. Ludzie o feudalnej, pańszczyźnianej mentalności rozumieją tylko skrajny liberalny indywidualizm albo bolszewicki zamordyzm uskuteczniany właśnie przez Przestępsów i Szumowiny. Wygląda na to, że socjologia i historią się nigdy nie bawiłeś ;) Stąd te piramidalne brednie jakie tu wypisujesz.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@gramin: Jeszcze raz: ani nie czytam twoich postów, ani na nie już nie odpowiadam. Odczep się ode mnie.

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
2 4

@gramin: Niskie poparcie dla lewicy? PiS ma wysokie poparcie a jest lewicą. Tak, PiS jest lewicą. To że mówi o sobie prawica, nie sprawia że tak jest. Poglądy społeczne ma zgodne z dzisiejszą prawicą ale o stronie lewo/prawo decydują poglądy gospodarcze a nie społeczne. Im niższe poparcie dla lewicy, tym obiektywnie lepiej dla narodu.

Odpowiedz
avatar kaiezet
0 0

@ChiKenn: już widzę ten kwik, gdyby do rządu osoby wybierane były LOSOWO, a jedynym kryterium było by zaświadczenie o zdrowiu psychicznym i niekaralności. Statystyczny Polak to jednak typowy Seba bez wykształcenia. Rachunek prawdopodobieństwa Ci coś mówi?

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@kaiezet: tylko bardziej prawdopodobne jest, że losowy "typowy Seba" będzie bronił interesu obywateli niż wybrany w demokratycznych wyborach... a dlaczego? bo wygranie w demokratycznych wyborach wymaga zasobów, kontaktów, pomocy innych... i wtedy priorytetem po wygranej nie są wyborcy tylko osoby / organizacje, które pomagały - bo trzeba się im odwdzięczyć. ewentualnie przychodzi mi jeszcze do głowy jeszcze jedno rozwiązanie... losowy wybór jest tylko na najniższym szczeblu (chyba gminnym), kolejne szczeble są wybierane demokratycznie, ale tylko z przedstawicieli niższego szczebla władzy... czyli wybieramy kto według nas się sprawdził i zasłużył na awans wyżej - wypromowany przez swoją wcześniejszą pracę w administracji publicznej, a nie media czy szefa partii

Odpowiedz
avatar gramin
-1 1

@Kajothegreat: "Odczep się ode mnie" Dobre sobie. Wgląda na to, że Kajo, wzorem agenta 007, powinien mieć jakąś licencję na pisanie bredni i gramin nie może ich prostować ;) Przestań pisać głupoty, to się nie będę ciebie czepiał. PiS pomimo tego, że jego członkowie kłamią, kradną, uprawiają nepotyzm na kosmiczna skalę dalej rządzi i cieszy się dużym poparciem nie dlatego, że są tam źli i amoralni politycy (co samo w sobie jest prawdą), ale dlatego że głupie postpańszczyźniane polskie społeczeństwo ich ciągle popiera. Proste jak budowa cepa. Oczywiście mógłbym jakoś grzeczniej i kulturalniej komentować te twoje głupoty, ale mi się nie chce tego robić w odniesieniu do chama i młota. O ile dobrze pamiętam, to ty tę "wojnę" zacząłeś, bo ja na początku traktowałem cię z dużą dozą kredytu zaufania. Powinieneś wiedzieć, że "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę". To taki kolejny wyrwany z kontekstu bon mot, ale jakże trafny w tym kontekście. Coś jak "O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć” Wittgensteina. Masz rację, nigdy go nie czytałem, ale kolega czytał i mówił, że to fajka książka pełna ciekawych bon motów, więc czasami do niej sięgam ;) Sorry, nie mogłem się powstrzymać LOL Ty naprawdę masz coś "z głową". Taki drugi Sośnierz, który przeczytał i nie zrozumiał (albo i nie przeczytał) Rozprawę o metodzie Kartezjusza i teraz uważa się za przedstawiciela 1% elity, która czytała i wie o co Kartezjuszowi chodziło. Cała reszta wyłącznie udaje, że coś wie. "To jest kartezjańskie, filozoficzne stanowisko. Nie wypieram się tego, że takie mam. Ale ludzie nie rozumieją dokładnie o co chodzi, podejrzewam, że mniej niż 1 procent ludzi jest w stanie prawidłowo to zrozumieć." Całość tutaj: https://natemat.pl/320955,dobromir-sosnierz-o-zwierzetach-jego-teoria-wywolala-burze-tak-tlumaczy Zakładam, że Kajo Kartezjusza też studiował i jako nieliczny wie o co tam chodzi. Ja go nie czytałem, ale kolega czytał i twierdzi, że Sośnierz pieprzy głupoty jak potłuczony. Czyli moglibyście sobie spokojnie ręce podać LOL

Odpowiedz
avatar gramin
0 0

@Ruskiczolgistabeznogi: To co piszesz to jest jedno z większych prawicowych urojeń. PiS partią lewicową nigdy nie był, nie jest i takową nie będzie. Mówię to jako lewak. PiS to typowa partia populistyczna. Ich podnoszenie podatków ma pokryć ich rozdawnictwo, a pieniądze rozdają i rozkradają na prawo i lewo wyłącznie w celu kupienia elektoratu i zapewnienia sobie władzy. Wbrew prawicowym urojeniom taka postawa z lewicą nie am nic wspólnego. Lewica fiskalizm stosuje do wyrównywania szans, walki z wykluczeniem i takich tam, a nie do kupowania wyborców za ich własne pieniądze.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@gramin: Nie wiem, kto to jest ten Sośnierz, ale wiem, że jesteś debilem :). Kartezjusz pisze jasnym i przejrzystym stylem. Każdy, kto choć liznął historię filozofii, nie będzie miał problemu ze zrozumieniem ducha kartezjańskiego racjonalizmu. Gdybyś nie miał tendencji do pisania o czymś, o czym nie masz pojęcia, wiedziałbyś, dlaczego zwróciłem uwagę na ten cytat, a także to, że Wittgenstein nie tworzył niemal żadnych bon motów... A co mi tam, przepiszę pierwszych kilka punktów "Traktatu..", byś wiedział, jak wygląda całość... l. Świat jest wszystkim, co jest faktem. 1.1 Świat jest ogółem faktów, nie rzeczy. 1.11 Świat jest wyznaczony przez fakty oraz przez to, że są to wszystkie fakty. 1.12 Ogół faktów wyznacza bowiem, co jest faktem, a także wszystko, co faktem nie jest. 1.13 Światem są fakty w przestrzeni logicznej 1.2 Świat rozpada się na fakty. 1.21 Jedno może być faktem lub nie być, a wszystko inne pozostać takie samo. 2. To, co jest faktem - fakt - jest istnieniem stanów rzeczy. 2.01 Stan rzeczy jest połączeniem przedmiotów (obiektów, rzeczy). 2.011 Dla rzeczy jest istotne, że może być składnikiem stanu rzeczy. I TAK DALEJ. Odpowiadam tylko po to, by przypomnieć ci, że jesteś imbecylem i po raz kolejny nie masz pojęcia, o czym piszesz.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2021 o 15:32

avatar Kajothegreat
0 0

@gramin: Oh, ps. gdybyś miał choć blade pojęcie o Kartezjuszu, wiedziałbyś, że ten Sośnierz, o którego istnieniu dzisiaj się dowiedziałem, protestując przeciwko ochronie zwierząt postąpił całkiem w duch Descartesa. Naprawdę nie słyszałeś słynnej anegdoty o tym, jak Descartes katował psa na rynku w Amsterdamie, by dowieść, że pies to żywy automat, a jego piski, szczekanie i skowyt to tylko bezpośrednia reakcja organizmu psa, jak kamień odbijający się od drugiego kamienia? Nie trzeba być jednak historykiem filozofii, by wiedzieć, że Kartezjusz chciał (Ba!, musiał, by bronić swojej konstrukcji filozoficznej) tę tezę udowodnić ze względu na swoje "dubito->cogito->Deus->sum".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2021 o 16:42

avatar Ruskiczolgistabeznogi
0 0

@gramin: Nieznajomość własnych poglądów może być szkodliwa. Polecam dowiedzieć się co postuluje lewica, może wtedy przestaniesz ją popierać. PiS to jest lewica, i nie jest to opinia tylko obiektywny fakt któremu zaprzeczanie jest definicją urojenia. Lewica stosuje fiskalizm do wyrównywania efektów w dół a nie szans w górę. Jeśli ktoś uważa że opodatkowanie sukcesu i bogactwa w celu zapewnienia szans biedzie, jest choćby trochę moralne, powinien zostać sądownie ubezwłasnowolniony bo jest zagrożeniem dla ludzkości. Wyrównywanie szans to dzieło prawicy. Pracujesz, generujesz zysk - masz dobre życie. Nie pracujesz, nie generujesz zysku - nie masz dobrego życia. Poziom życia ma być zależny od produktywności i wygenerowanego zysku, a nie "żyjesz więc masz mieć dobrze". Tak, to takie proste. I to nie opinia, to fakt. To że lewica to jedno z największych zagrożen dla ludzkości, to nie opinia, to fakt.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2021 o 16:54

avatar Ruskiczolgistabeznogi
0 0

@gramin: Stwierdzić że PiSowski populizm nie jest lewicowy, to tak jakby powiedzieć że naziści to nie mordercy bo oni tylko wykonywali rozkazy :)

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@Ruskiczolgistabeznogi: btw., o ile nie bardzo mnie obchodzi, czy będziesz nazywał PIS lewicą, czy nie, co to właściwie robi ci za różnicę? To znaczy to, czy jakaś partia uznawana jest za lewicową, czy nie, zależy wyłącznie od definicji. Bo widzisz, mogę odwołać się do najbardziej popularnej definicji: "Ogólne określenie partii i ruchów politycznych odwołujących się do lewicowej aksjologii politycznej; do partii lewicy zalicza się zwłaszcza partie socjaldemokratyczne, socjalistyczne, komunistyczne oraz partie nowej lewicy; główną siłą polityczną lewicy jest socjaldemokracja." Albo: "kierunek polityczno-społeczny głoszący hasła sprawiedliwości społecznej, egalitaryzmu i konieczności postępu" Widzisz, definicje "lewicy" i "prawicy" są zwyczajnie mętne, bo zależnie od tego, czy ktoś "lewicę" utożsamia z czymś dobrym, czy złym, będzie wybierał tę definicję, która mu służy. I nawet jeśli nie lubisz PISu, a uważasz się za prawicowca, nazywanie PISu lewicą nic PISowi nie doda albo nie odejmie. Terminy "lewica" i "prawica" są terminami pustymi logicznie w kontekście dyskursu politycznego, bo ich definicja zależna jest od tego, kto tymi terminami się posługuje.

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
0 0

@Kajothegreat: Teoretycznie masz rację, natomiast problem polega na tym że statystyczny człowiek który nie ma pojęcia o polityce, zdaje sobie sprawę chociaż z tego że PiS to zła partia, a skoro PiS nazywa siebie prawicą, to Janusz zakłada że pewnie cała prawica jest zła, i dlatego teraz wzrasta poparcie u lewactwa bo byle jak najdalej od PiSu a nie wiedzą że czy Razem, czy Wiosna, czy PiS, będzie tak samo źle. Takie partie jak Konfederacja przez to tracą bo "to i to prawica więc też musi być złe"

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@Ruskiczolgistabeznogi: Ale przecież doskonale wiesz, że PIS i Razem nie ma wiele ze sobą wspólnego. PIS to partia narodowo socjalistyczna, a Razem to partia socjaldemokratyczna. Nazywanie tych partii "lewicą" albo "prawicą" nic zmienia ich istoty. A jeśli chcesz kategorycznie podkreślić, że np. "lewica jest zła" i "prawica jest dobra", zwróć uwagę na przykład na fakt, że najbogatsze państwo Europy - Norwegia - zawdzięcza swój sukces gospodarczy socjaldemokracji. Możesz przy tym pisać "ale ropa...". Cóż, Norwegia to jedyny kraj w Europie, który ma nadwyżki finansowe, a pieniądze z ropy inwestuje w specjalny fundusz na przyszłość... Krótko mówiąc, socjalizm Norweski jest dużo bardziej kapitalistyczny niż np. "liberalizm" USA, zadłużonego na biliony dolarów. Cóż, 40 lat temu przeciętny Amerykanin był 3 razy bogatszy niż przeciętny Norweg - teraz przeciętny Norweg jest dwa razy bogatszy niż przeciętny Amerykanin. Czemu piszę o socjalizmie i liberalizmie zamiast "lewicy" i "prawicy"? Cóż, wydaje mi się, że zastępujesz pojęcia "socjalizm" i "liberalizm" mętnymi i pokrętnymi terminami "lewica" i "prawica". Jednak i w kwestii gospodarki nie ma nigdy prostej odpowiedzi. Pytanie, czy liberalizm jest bardziej efektywny niż socjalizm, też nie ma prostej odpowiedzi: najbardziej efektywne jest dobre zarządzanie pieniądzem. Pomyśl o Chinach... Dzięki temu, że mają oni na wpół centralnie sterowany rynek, władze chińskie mają dostęp do pieniędzy, o których żadnemu innemu państwu w historii się nie śniło. Dzięki temu Chiny już skolonizowały ekonomicznie niemal całą Afrykę, trzymają ekonomicznie w garści niemal całą Azję, mają duży udział w rynku europejskim... Do tego gigantyczne inwestycje. I to będzie procentowało wkrótce dużymi wzrostami gospodarczymi.

Odpowiedz
avatar adawo
0 0

Ja myślałem, że On jest jeden :)

Odpowiedz
Udostępnij