Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Namiary

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar yahoo111
-1 3

Teraz tylko czekać, aż partnerka „Przema” będzie mieć dziecko i nie będzie w stanie wrócić do pracy zaraz po macierzyńskim. Albo że w czasie macierzyńskiego nie będzie w stanie zająć się wszystkimi obowiązkami domowymi. Chętnie bym zobaczył, jak jej aplikuje Ruszdupol i jak potem sam sobie wyciąga go ze swojej dupy.

Odpowiedz
avatar Ashardon
0 4

@yahoo111: Co to znaczy - nie móc wrócić do pracy po macierzyńskim? Nosz k***a, a potem wielkie zdziwienie, że pracodawcy bronią się jak mogą przed podpisywaniem z kobietami umów na czas nieokreślony... To zapewne ich zła wola.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 2

@Ashardon: Co to znaczy? To znaczy, że kobieta nie może wrócić do pracy. Co w tym dziwnego? A to że się bronią? Z jednej strony wyśmiewamy januszerkę, a tu jest tego idealny przykład. 1) Nie każda kobieta będzie chciała czy mogła od razu zajść w ciążę po zawarciu umowy na czas nieokreślony. 2) Pracodawca nie płaci za zwolnienie lekarskie ciążowe ani za urlop macierzyński, więc finansowo nie jest stratny. 3) Koszt wyszkolenia pracownika jest dość wysoki. Szacuje się, że koszt wyszkolenia pracownika liczony jako suma kosztów bezpośrednich oraz strat w innych miejscach to 4-9 miesięcznych pensji. Nie uwzględnia się zazwyczaj utraconych potencjalnych zysków, co w niektórych zawodach może podnieść koszt wyszkolenia jeszcze kilkukrotnie. Lojalność pracownika da się przeliczyć na realny zysk dla pracodawcy. Jeśli pracodawcy nie zależy na lojalności pracowników, to jest to wyłącznie jego problem. Bardzo wielu przedsiębiorców zaczynało w 1989 lub krótko potem. Te czasy były okresem największego wzrostu i najbardziej widocznej dysproporcji ich prywatnego bogactwa względem reszty społeczeństwa i w ich przekonaniu są to lata ich największych sukcesów, dlatego to, co robili wtedy, jest receptą na sukces. Oprócz fatalnie skonstruowanego prawa pracy, we wczesnych latach dziewięćdziesiątych poprzedniego wieku panowało wysokie bezrobocie, co wśród pracowników oznaczało paniczny strach przed utratą pracy. I teraz cała masa januszy biznesu żyje w przekonaniu, że po pierwsze, pracowników należy trzymać na krótkiej smyczy, a po drugie, że pracownik to tylko koszty i że można bez problemu ich zastąpić.

Odpowiedz
avatar Ashardon
2 4

@yahoo111: O jakiej lojalności my mówimy, jak niunia idzie na zwolnienie, macierzyński, a potem wychowawczy i nie ma jej w robocie 3-4 lata + kombinowanie dalej z L4? U mnie w robocie są dwie paniusie, których nie ma w pracy od 7 lat! To nie są wyjątki, a brak zatrudniania takich osób nie jest "januszowaniem" ze strony pracodawcy, a zwykła kalkulacją. Załóż firmę, zatrudnij cztery 25-latki świeżo po ślubie, daj im od razu umowę na czas nieokreślony, po czym kup sobie popcorn i obserwuj, co się będzie działo.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Ashardon: No właśnie, o żadnej lojalności nie może być mowy, jak pracownica nie dostaje umowy na czas nieokreślony bo pracodawca myśli dokładnie takimi kategoriami jak Ty. Pracowałem w firmie, w której koleżanka (na umowie na czas określony) chciała jeszcze w czasie ciąży popracować, to pracodawca jej powiedział, żeby nie żartowała, praca siedząca może być do czterech godzin, a cztery godziny kazali jej się ruszać, albo przynajmniej stać, więc dostała biurko do pracy zmiennej (stojąco-siedzącej), po czym dostała umowę na czas nieokreślony i miała iść odpoczywać. Wiesz o jakiej lojalności mówimy? O takiej, że zaraz po macierzyńskim z radością wracała do pracy.

Odpowiedz
avatar Ashardon
0 0

@yahoo111: To masz tu chłopie wyjątek potwierdzający regułę, nic więcej. Na Twoją koleżankę, która wróciła po roku urlopu macierzyńskiego do pracy jestem w stanie wskazać Tobie 5, które nie wrócą. Prosta matematyka? Żyjesz w świecie iluzji. Kobiety, to o wiele większe kombinatorki, niż mężczyźni.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Ashardon: Podałeś „dowód” anegdotyczny, to też taką samą kategorią dowodu odpowiedziałem. Badania potwierdzone statystykami mówią jednoznacznie, że lojalność pracowników łatwiej „kupić” składnikami pozapłacowymi, że istotnym, jeśli nie podstawowym, czynnikiem lojalności jest poczucie stabilności. Chcesz się z tym kłócić?

Odpowiedz
avatar Nowkasztuka
2 2

Ruszdupol to by mi się przydał, mimo, że madką nie jestem, mógłby być nawet w czopkach, byle był skuteczny ...

Odpowiedz
Udostępnij