Słyszałem o tej sprawie. Ale jestem ciekaw, skąd się dowiedzieli, kto doniósł. Gość chodził po mieście i się chwalił, czy wyciekło to z policji?
Jeśli to ten drugi przypadek, to całkowicie podważa sens anonimowych donosów i policjanci, którzy to przekazali na zewnątrz powinni za to odpowiedzieć dyscyplinarnie.
@yahoo111: Zgłoszenia nigdy nie są anonimowe. Musisz podać swoje dane, żeby zgłoszenie zostało przyjęte. Dane te są jawne, jeśli toczy się sprawa i osoba, której zgłoszenie dotyczyło ma do nich dostęp. Anonimowe zgłoszenia to mit.
@muitnelis: Konieczność podania danych to jedno, ale obowiązek ich chronienia to drugie. I to ważniejsze. Dopóki nie będzie pewności, że dane podane w dobrej wierze nie wydostaną się na zewnątrz, dopóty ludzie nie będą zgłaszać przestępstw z uzasadnionej obawy o odwet.
Właściciel klubu z Rybnika, za otwarcie lokalu mimo zakazu, usłyszał zarzuty z art 160 kk - narażenie na utratę zdrowia lub życia, za co grozi do 5 lat. A tutaj księciunio za notoryczne łamanie obostrzeń, dostał pouczenie a policja "bada czy nie doszło do popełnienia wykroczenia z art 116" - to są kwa jakieś jaja. Równi i równiejsi
Jeszcze mamy kilka miast w top 10 najbardziej zanieczyszczonego powietrza na świecie. Wrocław był niedawno pierwszy za co dziękujemy naszemu prezydentowi, który zmieniał w tym czasie przystanki z "na żądanie" na "na życzenie".
Słyszałem o tej sprawie. Ale jestem ciekaw, skąd się dowiedzieli, kto doniósł. Gość chodził po mieście i się chwalił, czy wyciekło to z policji? Jeśli to ten drugi przypadek, to całkowicie podważa sens anonimowych donosów i policjanci, którzy to przekazali na zewnątrz powinni za to odpowiedzieć dyscyplinarnie.
Odpowiedz@yahoo111: Zgłoszenia nigdy nie są anonimowe. Musisz podać swoje dane, żeby zgłoszenie zostało przyjęte. Dane te są jawne, jeśli toczy się sprawa i osoba, której zgłoszenie dotyczyło ma do nich dostęp. Anonimowe zgłoszenia to mit.
Odpowiedz@muitnelis: Konieczność podania danych to jedno, ale obowiązek ich chronienia to drugie. I to ważniejsze. Dopóki nie będzie pewności, że dane podane w dobrej wierze nie wydostaną się na zewnątrz, dopóty ludzie nie będą zgłaszać przestępstw z uzasadnionej obawy o odwet.
OdpowiedzWłaściciel klubu z Rybnika, za otwarcie lokalu mimo zakazu, usłyszał zarzuty z art 160 kk - narażenie na utratę zdrowia lub życia, za co grozi do 5 lat. A tutaj księciunio za notoryczne łamanie obostrzeń, dostał pouczenie a policja "bada czy nie doszło do popełnienia wykroczenia z art 116" - to są kwa jakieś jaja. Równi i równiejsi
OdpowiedzJeszcze mamy kilka miast w top 10 najbardziej zanieczyszczonego powietrza na świecie. Wrocław był niedawno pierwszy za co dziękujemy naszemu prezydentowi, który zmieniał w tym czasie przystanki z "na żądanie" na "na życzenie".
Odpowiedz