Kult bycia aspołecznym. Najlepiej bać się odbierać telefonów, nie otwierać nikomu, nie mieć znajomych i przyjaciół, siedzieć sam przed netflixem całymi dniami w piżamie, jęczeć, że wszystko boli, a potem narzekać na pozostałe rzeczy wokół i to sobie poczytywać za normalność, cechę charakteru i kwestię dojrzałości, a nie upośledzenie towarzyskie.
Kult bycia aspołecznym. Najlepiej bać się odbierać telefonów, nie otwierać nikomu, nie mieć znajomych i przyjaciół, siedzieć sam przed netflixem całymi dniami w piżamie, jęczeć, że wszystko boli, a potem narzekać na pozostałe rzeczy wokół i to sobie poczytywać za normalność, cechę charakteru i kwestię dojrzałości, a nie upośledzenie towarzyskie.
Odpowiedz