Zawsze mnie zastanawia, jakim trzeba być debilem, żeby w ten sposób wymuszać pierwszeństwo na drodze będąc pieszym. Czy udowodnienie komuś czyli wymuszenie swojego prawa pierwszeństwa, warte jest połamanych kości, utraty zdrowia i życia, albo co gorsze wegetacji jako roślinka lub życia na wózku? Często przed szkołami widzę takich idiotów, którzy być może dla kilku złotych z odszkodowania wbiegają lub wchodzą z bezczelnym uśmiechem na pasy. Przydałoby się takim młodym kretynom nakazać tydzień pracy społecznej z ofiarami wypadków i innymi niepełnosprawnymi. Może wtedy zaczęliby myśleć.
@Slawek18: "Uwielbiam" ten polski zaścianek, który w du..ie był, guano widział, ale mimo to udaje światowca i znawcę rzeczy wszelakich.
Tak się składa, że z cywilizowanych krajach już od bardzo dawne pieszy ma zawsze pierwszeństwo na pasach i jakiekolwiek potrącenie pieszego w tym miejscu przez samochód niejako z automatu świadczy na niekorzyść kierowcy. Co więcej, TO DZIAŁA.
Kierowcy widząc zebrę zwalniają i zachowują szczególną ostrożność, i dzięki temu dochodzi do mniejszej liczby wypadków w odziałem pieszych.
No i oczywiście w cywilizowanym świecie to działa i nikt tego nie kwestionuje, ale polscy idioci wiedzą swoje. Dla nich pieszy na pasach to intruz i debil, który przeszkadza "paniczowi" w spokojnym prowadzeniu auta.
Ten kraj ze swoim pańszczyźnianym dziedzictwem jeszcze długo będzie zacofany. Jak ktoś posiada samochód od razu czuje się lepszy i uważa pieszych za głupie pospólstwo, które powinno zniknąć mu z drogi. Nie dotrze do zakutego łba, że każdy z nas czasami jest pieszym przechodzącym przez jezdnię, i że pieszy w starciu z kilkuset kilogramami rozpędzonej stali jest zawszenia na straconej pozycji i dlatego należy mu się specjalne traktowanie i specjalne względy.
Piesi posiadający ZAWSZE bezwzględne pierwszeństwo na przejściu to bardzo dobra inicjatywa i powinna zostać jak najszybciej wprowadzona do kodeksu.
To samo z jeżdżeniem "na zderzaku". Ta sama post-pańszczyźniana mentalność, którą należy tępić, bo stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia.
@gramin: Pierwszeństwo pieszych przed wejściem na pasy jest bezpośrednią przyczyną zwiększenia ilości wypadków z udziałem pieszych. Człowieku, jeszcze nigdy nie zobaczyłem żebyś napisał coś co jest prawdą... Dosłownie każdy twój pogląd jest po prostu niesłuszny, niezależnie w jakiej dziedzinie, trzeba mieć talent żeby coś takiego osiągnąć. Twoje urojenia są zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drodze i w sumie też w każdym innym miejscu biorąc pod uwagę to jakie bzdury wypisujesz pod innymi obrazkami.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 marca 2021 o 8:59
@gramin: Te, "światowiec", przestań pierdzielić farmazony. Na tym twoim cywilizowanym i tęczowym Zachodzie pieszy nie wbiega pod auto, tylko czeka, aż kierowcy się zatrzymają lub wyraźnie zwolnią. Daje tym sposobem czas kierowcy na reakcje i przy okazji nie naraża się na potrącenie, gdyby kierowca się zagapił czy nie był w stanie wyhamować. To się nazywa szacunek dla innych uczestników ruchu, ponieważ gwałtowne hamowanie w kolumnie pojazdów może doprowadzić do kolizji. Kierowcy z kolei szanując pieszych, ustępują im pierwszeństwa w miastach i w ogóle na terenie zabudowanym. Również z dupy wziąłeś argument, że pieszy ma zawsze pierwszeństwo, ponieważ po za terenem zabudowanym tego pierwszeństwa nie ma nawet, gdy jest namalowane przejście dla pieszych.
Sam w dupie byłeś i gówno widziałeś, nowoczesny lewarze.
Fajnie jest za szekle pluć na Polskę, męski organie?
Już widzę młodych jak będą stali tylko przed przejściem... Ty zwalniasz, zatrzymujesz się... oni stoją, no to ruszasz a oni wtedy krok na przejście.... Ty po hamulcach, a oni się cofają....
@Sierpek12: Za utrudnianie lub tamowanie ruchu są mandaty, nieważne czy robi to kierujący pojazdem czy pieszy. Raczej nie będą tak robić, bo mają świadomość że w uj ludzi ma kamerki i mogą łatwo stać się bohaterami filmiku którym zapewne zainteresuje się też policja :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 marca 2021 o 12:31
@Sierpek12: Wiesz, że wymyślasz jakieś dziwne problemy, które nie istnieją?
Na Zachodzie to prawo obowiązuje od dawna i realnie przyczyniło się do wzrostu bezpieczeństwa na drodze. Dlaczego niby ma nie działać w Polsce?
Pan Franciszek się zamotał z obliczeniami a chodzi po prostu o to, że pieszy jest w stanie (o ile nie biegnie) natychmiast się zatrzymać albo cofnąć nawet. Jadący samochód nie. Pół biedy jak jest dobra widoczność i można ocenić czy ktoś się zbliża do pasów, ale jak wzdłuż drogi stoją zaparkowane auta, albo jeden pas jest zajęty a drugi wolny, pieszy może się pojawić na przejściu nagle, po prostu wyłaniając się zza jakiegoś wyższego auta.
@Trokopotaka: Wystarczy jak lekko zwolnisz i zachowasz szczególną ostrożność zbliżając się do KAŻDEGO przejścia dla pieszych, i twój sztucznie wykreowany problem od razu zniknie.
Być może nawet uchronisz w ten sposób kogoś od śmierci lub kalectwa.
Zawsze mnie zastanawia, jakim trzeba być debilem, żeby w ten sposób wymuszać pierwszeństwo na drodze będąc pieszym. Czy udowodnienie komuś czyli wymuszenie swojego prawa pierwszeństwa, warte jest połamanych kości, utraty zdrowia i życia, albo co gorsze wegetacji jako roślinka lub życia na wózku? Często przed szkołami widzę takich idiotów, którzy być może dla kilku złotych z odszkodowania wbiegają lub wchodzą z bezczelnym uśmiechem na pasy. Przydałoby się takim młodym kretynom nakazać tydzień pracy społecznej z ofiarami wypadków i innymi niepełnosprawnymi. Może wtedy zaczęliby myśleć.
Odpowiedz@Slawek18: Wiesz, są też kierowcy wymuszający pierwszeństwo na tramwajach czy pociągach... ;-)
Odpowiedz@Saszka999: Za kierownicą debili też nie brakuje.
Odpowiedz@Slawek18: "Uwielbiam" ten polski zaścianek, który w du..ie był, guano widział, ale mimo to udaje światowca i znawcę rzeczy wszelakich. Tak się składa, że z cywilizowanych krajach już od bardzo dawne pieszy ma zawsze pierwszeństwo na pasach i jakiekolwiek potrącenie pieszego w tym miejscu przez samochód niejako z automatu świadczy na niekorzyść kierowcy. Co więcej, TO DZIAŁA. Kierowcy widząc zebrę zwalniają i zachowują szczególną ostrożność, i dzięki temu dochodzi do mniejszej liczby wypadków w odziałem pieszych. No i oczywiście w cywilizowanym świecie to działa i nikt tego nie kwestionuje, ale polscy idioci wiedzą swoje. Dla nich pieszy na pasach to intruz i debil, który przeszkadza "paniczowi" w spokojnym prowadzeniu auta. Ten kraj ze swoim pańszczyźnianym dziedzictwem jeszcze długo będzie zacofany. Jak ktoś posiada samochód od razu czuje się lepszy i uważa pieszych za głupie pospólstwo, które powinno zniknąć mu z drogi. Nie dotrze do zakutego łba, że każdy z nas czasami jest pieszym przechodzącym przez jezdnię, i że pieszy w starciu z kilkuset kilogramami rozpędzonej stali jest zawszenia na straconej pozycji i dlatego należy mu się specjalne traktowanie i specjalne względy. Piesi posiadający ZAWSZE bezwzględne pierwszeństwo na przejściu to bardzo dobra inicjatywa i powinna zostać jak najszybciej wprowadzona do kodeksu. To samo z jeżdżeniem "na zderzaku". Ta sama post-pańszczyźniana mentalność, którą należy tępić, bo stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia.
Odpowiedz@gramin: Pierwszeństwo pieszych przed wejściem na pasy jest bezpośrednią przyczyną zwiększenia ilości wypadków z udziałem pieszych. Człowieku, jeszcze nigdy nie zobaczyłem żebyś napisał coś co jest prawdą... Dosłownie każdy twój pogląd jest po prostu niesłuszny, niezależnie w jakiej dziedzinie, trzeba mieć talent żeby coś takiego osiągnąć. Twoje urojenia są zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drodze i w sumie też w każdym innym miejscu biorąc pod uwagę to jakie bzdury wypisujesz pod innymi obrazkami.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2021 o 8:59
@gramin: Te, "światowiec", przestań pierdzielić farmazony. Na tym twoim cywilizowanym i tęczowym Zachodzie pieszy nie wbiega pod auto, tylko czeka, aż kierowcy się zatrzymają lub wyraźnie zwolnią. Daje tym sposobem czas kierowcy na reakcje i przy okazji nie naraża się na potrącenie, gdyby kierowca się zagapił czy nie był w stanie wyhamować. To się nazywa szacunek dla innych uczestników ruchu, ponieważ gwałtowne hamowanie w kolumnie pojazdów może doprowadzić do kolizji. Kierowcy z kolei szanując pieszych, ustępują im pierwszeństwa w miastach i w ogóle na terenie zabudowanym. Również z dupy wziąłeś argument, że pieszy ma zawsze pierwszeństwo, ponieważ po za terenem zabudowanym tego pierwszeństwa nie ma nawet, gdy jest namalowane przejście dla pieszych. Sam w dupie byłeś i gówno widziałeś, nowoczesny lewarze. Fajnie jest za szekle pluć na Polskę, męski organie?
OdpowiedzJuż widzę młodych jak będą stali tylko przed przejściem... Ty zwalniasz, zatrzymujesz się... oni stoją, no to ruszasz a oni wtedy krok na przejście.... Ty po hamulcach, a oni się cofają....
Odpowiedz@Sierpek12: Za utrudnianie lub tamowanie ruchu są mandaty, nieważne czy robi to kierujący pojazdem czy pieszy. Raczej nie będą tak robić, bo mają świadomość że w uj ludzi ma kamerki i mogą łatwo stać się bohaterami filmiku którym zapewne zainteresuje się też policja :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2021 o 12:31
@yankers: Sprawca niezidentyfikowany.
Odpowiedz@Sierpek12: Wiesz, że wymyślasz jakieś dziwne problemy, które nie istnieją? Na Zachodzie to prawo obowiązuje od dawna i realnie przyczyniło się do wzrostu bezpieczeństwa na drodze. Dlaczego niby ma nie działać w Polsce?
OdpowiedzPan Franciszek się zamotał z obliczeniami a chodzi po prostu o to, że pieszy jest w stanie (o ile nie biegnie) natychmiast się zatrzymać albo cofnąć nawet. Jadący samochód nie. Pół biedy jak jest dobra widoczność i można ocenić czy ktoś się zbliża do pasów, ale jak wzdłuż drogi stoją zaparkowane auta, albo jeden pas jest zajęty a drugi wolny, pieszy może się pojawić na przejściu nagle, po prostu wyłaniając się zza jakiegoś wyższego auta.
Odpowiedz@Trokopotaka: Wystarczy jak lekko zwolnisz i zachowasz szczególną ostrożność zbliżając się do KAŻDEGO przejścia dla pieszych, i twój sztucznie wykreowany problem od razu zniknie. Być może nawet uchronisz w ten sposób kogoś od śmierci lub kalectwa.
Odpowiedz