@REALista100: jak raz wspomniałem o tym fakcie na jednym z subredditów z grami (bo jakiś cep wstawiał zdjęcia maseczek materiałowych z logami gier dla fejmu), to całej społeczności pękła dupa.
@Cy4gtx baba miała maskę, to podmiot nie nosił maski i jeszcze kłamał, żeby wytłumaczyć swój egoizm i bycie k_&@$em. A teraz się tym chwali. Coraz większy syf na tych ”mistrzach"
Też jestem po dwóch dawkach, ale maseczkę noszę. Nie dlatego, że ktoś każe ją nosić, a dlatego, że tak należy robić.
Żeby wymagać od innych trzeba troszkę też dać i wymagać od siebie.
Tych politycznych bzdur nie ma sensu komentować, bo skoro to sprawia autorowi ciepło w majtkach, to jego sprawa.
@Zaswojepije: Odezwał się debil. Tak ciasno w główce, że nie mieści się w niej idea, że abyśmy mogli ogłosić pokonanie epidemii, to trzeba zaszczepić WIĘKSZOŚĆ społeczeństwa? Tymczasem mądrzy inaczej Polacy dali się zrobić w ch*.* kampanią prowadzoną przez jedną firmę farmaceutyczną w celu przejęcia rynku od innej firmy farmaceutycznej i przestają się zgłaszać na szczepienia...
@Zaswojepije: Nie, kolego. W Chinach udało się pokonać epidemię po bodajże 3 miesiącach. Jak to zrobili? Po prostu zmusili wszystkich, by siedzieli na chacie na dupie.
Jesteś tak głupi, że nawet nie zamierzam ci czegokolwiek wyjaśniać. Na szczęście masz prawo się nie szczepić, więc wykorzystaj je. Nie będę ci wybijał tego z głowy.
@Kajothegreat: U nas to nie przejdzie. "Naród buntowników" nie pozwoli by ktoś mu coś "kazał". A wystarczyłoby miesiąc albo dwa pełnego lockdownu i problem by się rozwiązał. Zamknąć granice, wychodzenie z domu tylko w maseczkach (+grzywny za brak i zero tolerancji dla unikających grzywien) i tylko po zakupy niezbędne do przeżycia albo w uzasadnionych przypadkach (lekarz, apteka). Choróbsko samo by wymarło. Ale Polak "mundry" jest i MUSI pojechać na narty, MUSI polecieć na Zanzibar, MUSI do kościoła, MUSI do rodziny na święta, MUSI do chłopaka/dziewczyny itp. Sami się "wywirusujemy".
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 marca 2021 o 20:24
@Kajothegreat: Zamiast Chiny przytaczałbym raczej Nową Zelandię, bo jakby nie patrzeć Chiny przez pierwsze miesiące epidemii wmawiały reszcie świata, że wirus nie przenosi się między ludźmy, a WHO powtarzało bez weryfikacji, co stawia ich "zwalczenie epidemie" pod znakiem zapytania.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 marca 2021 o 21:10
@Szaki: NZ i AU to średnie przykłady bo oni są w stanie odizolować się praktycznie z dnia na dzień - to wyspy i mają zdyscyplinowane społeczeństwo a nie takich "ludzi z fantazją" jak Polska. Stawiałbym tu raczej za przykład jakiś kraj na kontynencie choć ciężko mi znaleźć takowy. Korea Płd? Graniczą w sumie tylko z Koreą Płn. a granicę mają jak linia frontu. Szwajcaria? W sumie za dużo przypadków nie mieli i jakoś sobie radzą. O, wiem! - Izrael - ale zaraz jakiś antysemita tu wyjedzie ze swoimi wysrywami. Tam szczepią nawet w IKEA i na dziś znacząca większość ludzi ma już jakąś odporność, a u nas - brak rąk do szczepień, tak jakby nie można było się np u weterynarza albo kosmetyczki zaszczepić.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 marca 2021 o 6:44
@Eu32: Nie znam bo wymarły ;)
A tak na serio - tu nie chodzi o ty by go wyeliminować całkowicie, chodzi o to by ludzie nie chorowali poważnie. Tak jak z grypą. Szczerze mówiąc mam w dupie tych, którzy nie chcą się zaszczepić i wolą ryzykować poważną chorobę. Mi zależy na tym by moja Rodzina i ja byli zaszczepieni i nie musieli błagać na SOR by ktoś się nami zajął. Nie chcesz się szczepić - zdychaj w kolejce po respirator. Ale niech tacy antyszczepionkowcy nie pieprzą, że to chipy, spisek itp.
Mam koleżankę, która przeszła COVID, jej mąż prawie umarł na to gówno, leczyła się "foliarsko" i w ostatniej chwili pozwoliła sanitariuszom podłączyć gościa do kroplówki i sterydów ale twierdzi, że "foliarstwo" to jedyna skuteczna metoda. Wg mnie po prostu miała szczęście i silny organizm i udało jej się nie umrzeć. Ale nic jej to nie nauczyło i jeździ nadal na protesty, uważa, że maseczki to zniewolenie i ogólnie pieprzy głupoty. No ale wali mnie to co się z nią stanie, niech nie sieje propagandy foliarzy. Tylko tyle i aż tyle.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 marca 2021 o 8:03
Szczepienie nie daje niewrażliwości na chorobę, oferuje tylko tyle (albo aż tyle), że w momencie pojawienia się wirusa układ odpornościowy zdąży go zwalczyć na tyle szybko, by nie stanowił zagrożenia. Ale to nie oznacza, że wirus nie może takiej osoby zainfekować i nie może go chociaż przez krótki czas go roznosić.
Autentyczność tej historii oceniam na 2 w dziesięciostopniowej skali oklasków kierowcy autobusu. Bardziej byłbym skłonny uwierzyć gdyby to młody czepiał się babinki że maski nie założyła.
A smoki? Były w tej bajce?
OdpowiedzSzczepienie chroni tylko i wyłącznie ciebie. Nawet będąc zaszczepionym możesz roznosić wirusa. Sam nie zachorujesz, ale możesz kogoś zarazić.
Odpowiedz@REALista100: zastanawia mnie jaki debil ciebie zminusował :P
Odpowiedz@MrDeothor: pewnie ten sam co nosi maseczkę, bo myśli, że ona jest po to żeby jego chroniła ;)
Odpowiedz@REALista100: jak raz wspomniałem o tym fakcie na jednym z subredditów z grami (bo jakiś cep wstawiał zdjęcia maseczek materiałowych z logami gier dla fejmu), to całej społeczności pękła dupa.
OdpowiedzNie kumam, Pani jechała bez maseczki i ktoś stanowił dla niej zagrożenie? Ci emeryci to naprawdę nie ogarnięte stado czegoś tam...
Odpowiedz@Cy4gtx baba miała maskę, to podmiot nie nosił maski i jeszcze kłamał, żeby wytłumaczyć swój egoizm i bycie k_&@$em. A teraz się tym chwali. Coraz większy syf na tych ”mistrzach"
Odpowiedz@sucharhunter syf to jest, bo podmiot nie umial napisac "Gdy jechalem autobusem", bo to co on napisal na poczatku, to w jezyku polskim dotyczy baby.
OdpowiedzZ pierwszego zdania jasno wynika, że to pani była bez maseczki, więc nie wiem o co raban.
Odpowiedz@Pepe27 zostales zminusowany przez funkcjonalnych analfabetow. Piekne nam pokolenie idiotow rosnie, ktorzy nawet ironii nie potrafia wyczuc.
OdpowiedzTeż jestem po dwóch dawkach, ale maseczkę noszę. Nie dlatego, że ktoś każe ją nosić, a dlatego, że tak należy robić. Żeby wymagać od innych trzeba troszkę też dać i wymagać od siebie. Tych politycznych bzdur nie ma sensu komentować, bo skoro to sprawia autorowi ciepło w majtkach, to jego sprawa.
Odpowiedz@Marin230 przez takich zmanipilowanych idiotow jak ty, to my nigdy nie wrocimy do normalnosci.
Odpowiedz@Zaswojepije: Odezwał się debil. Tak ciasno w główce, że nie mieści się w niej idea, że abyśmy mogli ogłosić pokonanie epidemii, to trzeba zaszczepić WIĘKSZOŚĆ społeczeństwa? Tymczasem mądrzy inaczej Polacy dali się zrobić w ch*.* kampanią prowadzoną przez jedną firmę farmaceutyczną w celu przejęcia rynku od innej firmy farmaceutycznej i przestają się zgłaszać na szczepienia...
Odpowiedz@Zaswojepije: Nie, kolego. W Chinach udało się pokonać epidemię po bodajże 3 miesiącach. Jak to zrobili? Po prostu zmusili wszystkich, by siedzieli na chacie na dupie.
OdpowiedzJesteś tak głupi, że nawet nie zamierzam ci czegokolwiek wyjaśniać. Na szczęście masz prawo się nie szczepić, więc wykorzystaj je. Nie będę ci wybijał tego z głowy.
Odpowiedz@Kajothegreat: U nas to nie przejdzie. "Naród buntowników" nie pozwoli by ktoś mu coś "kazał". A wystarczyłoby miesiąc albo dwa pełnego lockdownu i problem by się rozwiązał. Zamknąć granice, wychodzenie z domu tylko w maseczkach (+grzywny za brak i zero tolerancji dla unikających grzywien) i tylko po zakupy niezbędne do przeżycia albo w uzasadnionych przypadkach (lekarz, apteka). Choróbsko samo by wymarło. Ale Polak "mundry" jest i MUSI pojechać na narty, MUSI polecieć na Zanzibar, MUSI do kościoła, MUSI do rodziny na święta, MUSI do chłopaka/dziewczyny itp. Sami się "wywirusujemy".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2021 o 20:24
@Kajothegreat: Zamiast Chiny przytaczałbym raczej Nową Zelandię, bo jakby nie patrzeć Chiny przez pierwsze miesiące epidemii wmawiały reszcie świata, że wirus nie przenosi się między ludźmy, a WHO powtarzało bez weryfikacji, co stawia ich "zwalczenie epidemie" pod znakiem zapytania.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2021 o 21:10
@Szaki: NZ i AU to średnie przykłady bo oni są w stanie odizolować się praktycznie z dnia na dzień - to wyspy i mają zdyscyplinowane społeczeństwo a nie takich "ludzi z fantazją" jak Polska. Stawiałbym tu raczej za przykład jakiś kraj na kontynencie choć ciężko mi znaleźć takowy. Korea Płd? Graniczą w sumie tylko z Koreą Płn. a granicę mają jak linia frontu. Szwajcaria? W sumie za dużo przypadków nie mieli i jakoś sobie radzą. O, wiem! - Izrael - ale zaraz jakiś antysemita tu wyjedzie ze swoimi wysrywami. Tam szczepią nawet w IKEA i na dziś znacząca większość ludzi ma już jakąś odporność, a u nas - brak rąk do szczepień, tak jakby nie można było się np u weterynarza albo kosmetyczki zaszczepić.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2021 o 6:44
@brombulec12 A znasz takie wirusy , które sobie wymarły ?
Odpowiedz@Eu32: Nie znam bo wymarły ;) A tak na serio - tu nie chodzi o ty by go wyeliminować całkowicie, chodzi o to by ludzie nie chorowali poważnie. Tak jak z grypą. Szczerze mówiąc mam w dupie tych, którzy nie chcą się zaszczepić i wolą ryzykować poważną chorobę. Mi zależy na tym by moja Rodzina i ja byli zaszczepieni i nie musieli błagać na SOR by ktoś się nami zajął. Nie chcesz się szczepić - zdychaj w kolejce po respirator. Ale niech tacy antyszczepionkowcy nie pieprzą, że to chipy, spisek itp. Mam koleżankę, która przeszła COVID, jej mąż prawie umarł na to gówno, leczyła się "foliarsko" i w ostatniej chwili pozwoliła sanitariuszom podłączyć gościa do kroplówki i sterydów ale twierdzi, że "foliarstwo" to jedyna skuteczna metoda. Wg mnie po prostu miała szczęście i silny organizm i udało jej się nie umrzeć. Ale nic jej to nie nauczyło i jeździ nadal na protesty, uważa, że maseczki to zniewolenie i ogólnie pieprzy głupoty. No ale wali mnie to co się z nią stanie, niech nie sieje propagandy foliarzy. Tylko tyle i aż tyle.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2021 o 8:03
Szczepienie nie daje niewrażliwości na chorobę, oferuje tylko tyle (albo aż tyle), że w momencie pojawienia się wirusa układ odpornościowy zdąży go zwalczyć na tyle szybko, by nie stanowił zagrożenia. Ale to nie oznacza, że wirus nie może takiej osoby zainfekować i nie może go chociaż przez krótki czas go roznosić.
Odpowiedz@Zaswojepije Powiedział stawiając krzyżyk przy reprezentancie PiSu.
OdpowiedzAutentyczność tej historii oceniam na 2 w dziesięciostopniowej skali oklasków kierowcy autobusu. Bardziej byłbym skłonny uwierzyć gdyby to młody czepiał się babinki że maski nie założyła.
OdpowiedzKto to widzi w 2022 i nadal jest niezaszczepiony? XD
Odpowiedz