Facet nie ogarnia koncepcji zasad ruchu drogowego i skoro nie zdał już 192 egzaminów, to lepiej żeby nie zdał nigdy. Jak taki nieogar wyjedzie samodzielnie na ulice miast, to może zrobić komuś poważną krzywdę.
@Trokopotaka: To jaki procent Amerykanów nie nadaje się do posiadania prawa jazdy?
Ja bym tutaj raczej zbadał tę sprawę, w czym tkwi problem że nie może zdać bo z tego co pamiętam to chodzi o egzamin teoretyczny.
A cytując klasyka: "oni hymn znają ale nie umieją".
50lat a teraz czy jak zaczynał? bo jak miał 33lata to jeszcze nie był na tyle stary żeby nie ogarniać ruchu, a i ruch był znacznie mniejszy niż dzisiaj - no i w Piotrkowie nie ma tramwajów i jest (było) jedno trudne rondo.. więc musi być naprawdę nieudaczny :)
a poza tym, myślę że teraz to już nie zda, żaden egzaminator nie podejmie ryzyka bycia tym który mu da prawko po 192 podejściach - w sensie musiałby zaliczyć bezbłędnie, a tego się raczej nie da zrobić
@zpiesciamudotwarzy: jeśli to było 17 lat temu to załapał się jeszcze na zasady, że prawko trzeba zdać w ciągu 5 lat od ukończenia kursu, bo wtedy jego ważność wygasała czyli musiał jeszcze kilka razy na kurs iść...
Za taką kasę kupiłby całą Ukrainę.
OdpowiedzFacet nie ogarnia koncepcji zasad ruchu drogowego i skoro nie zdał już 192 egzaminów, to lepiej żeby nie zdał nigdy. Jak taki nieogar wyjedzie samodzielnie na ulice miast, to może zrobić komuś poważną krzywdę.
Odpowiedz@pslodo: Niektórzy ludzie po prostu się nie nadają do pewnych ról i dla dobra swojego i innych nie powinni się ich podejmować.
Odpowiedz@Trokopotaka: To jaki procent Amerykanów nie nadaje się do posiadania prawa jazdy? Ja bym tutaj raczej zbadał tę sprawę, w czym tkwi problem że nie może zdać bo z tego co pamiętam to chodzi o egzamin teoretyczny. A cytując klasyka: "oni hymn znają ale nie umieją".
Odpowiedz50lat a teraz czy jak zaczynał? bo jak miał 33lata to jeszcze nie był na tyle stary żeby nie ogarniać ruchu, a i ruch był znacznie mniejszy niż dzisiaj - no i w Piotrkowie nie ma tramwajów i jest (było) jedno trudne rondo.. więc musi być naprawdę nieudaczny :) a poza tym, myślę że teraz to już nie zda, żaden egzaminator nie podejmie ryzyka bycia tym który mu da prawko po 192 podejściach - w sensie musiałby zaliczyć bezbłędnie, a tego się raczej nie da zrobić
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: jeśli to było 17 lat temu to załapał się jeszcze na zasady, że prawko trzeba zdać w ciągu 5 lat od ukończenia kursu, bo wtedy jego ważność wygasała czyli musiał jeszcze kilka razy na kurs iść...
OdpowiedzAle na zorganizowanie wyborów, które by się nie odbyły to by mu nie starczyło.
Odpowiedz