Trzeba być na prawdę opornym debilem żeby wciąż wierzyć w ich kolejne fale i dziwne mutacje. Niezależnie od tego co robią ludzie, oni robią to co zaplanowali. Miał być lockdown na święta i będzie. Ale żeby się ludzie nie burzyli, to potrzebne były wzrosty. I viola! Rekordowa ilość testów => rekordowa ilość nowych przypadków. Minister powiedział ze lockdown będzie jak przekroczymy 30k przypadków - proszę bardzo, wczoraj wykonano prawie 103k testów, co dało 34k nowych przypadków. Taka magia. Jakby zrobili 200k testów, to dostali by 60k przypadków. A jak będą chcieli poluźnić, bo nie wiem, adrian będzie chciał na narty jechać, to zaczną robić po 10k testów i będzie git, znów wygramy z pandemią. Jeszcze w lutym wykonywano średnio 20k testów dziennie, bo adrianek musiał poszusować na stoku. Ten rząd od początku pandemi już pięć razy ogłaszał nad nią zwycięstwo. A prawda jest taka, że robią co chcą a wynikami ostro manipulują. Tymczasem w blisko 4 milionowym województwie zachodniopomorskim, od praktycznie 2 tygodni nikt nie umarł na koronawirusa. Codziennie jest publikowane 0 zgonów z powodu covid i tylko kilka z powodu chorów współistniejących z covid. Tu najnowszy raport(historyczne można też przejrzeć na tej stronie): https://gs24.pl/koronawirus-woj-zachodniopomorskie-25032021-ponad-tysiac-nowych-przypadkow-zakazen-w-regionie-a-w-kraju-ponad-34-tysiace/ar/c14-15508253 Widać jak na dłoni, że z dnia na dzień podnoszą drastycznie ilość testów żeby otrzymać oczekiwany wynik. Ktoś mi gdzieś w dyskusji zarzucił ze przecież nikt do testów nikogo nie zmusza. I tu jest właśnie brak zrozumienia tematu, bo i owszem zmusza. Może nie siłą ale już szantażem tak. Bez testu nie wyjdziesz z kwarantanny, nie wyjedziesz za granicę, nie polecisz samolotem, nie podejmiesz lub nie utrzymasz pracy, nie pójdziesz do szpitala itp. Takich gryup które muszą wykonywać regularnie testy, jest coraz więcej, a do tego cała masa zmanipulowanych przez media covidiotów, którzy robią sobie testy ze strachu, nawet nei mając obajwów. Lekarze rodzinni też chętnie na testy wysyłają. Akurat ma widok z okna na punkt pobrań. Codzienni widzę kolejkę zdrowych ludzi, z jakimiś skierowaniami w ręku. Nikt tam nawet nie kszle, sami zdrowi, zmuszeni do testowania się.
Skoro odnotowujemy drastyczny spadek zachorowań na grypę, gruźlicę czy też inne choroby górnych dróg oddechowych, a zamiast nich zakażenia koroną sobie skaczą radośnie raz tak raz tak i trudno się w nich doszukać jakiegoś wzorca, to nic dziwnego, że coraz więcej ludzi nie traktuje poważnie tego.
Trzeba być na prawdę opornym debilem żeby wciąż wierzyć w ich kolejne fale i dziwne mutacje. Niezależnie od tego co robią ludzie, oni robią to co zaplanowali. Miał być lockdown na święta i będzie. Ale żeby się ludzie nie burzyli, to potrzebne były wzrosty. I viola! Rekordowa ilość testów => rekordowa ilość nowych przypadków. Minister powiedział ze lockdown będzie jak przekroczymy 30k przypadków - proszę bardzo, wczoraj wykonano prawie 103k testów, co dało 34k nowych przypadków. Taka magia. Jakby zrobili 200k testów, to dostali by 60k przypadków. A jak będą chcieli poluźnić, bo nie wiem, adrian będzie chciał na narty jechać, to zaczną robić po 10k testów i będzie git, znów wygramy z pandemią. Jeszcze w lutym wykonywano średnio 20k testów dziennie, bo adrianek musiał poszusować na stoku. Ten rząd od początku pandemi już pięć razy ogłaszał nad nią zwycięstwo. A prawda jest taka, że robią co chcą a wynikami ostro manipulują. Tymczasem w blisko 4 milionowym województwie zachodniopomorskim, od praktycznie 2 tygodni nikt nie umarł na koronawirusa. Codziennie jest publikowane 0 zgonów z powodu covid i tylko kilka z powodu chorów współistniejących z covid. Tu najnowszy raport(historyczne można też przejrzeć na tej stronie): https://gs24.pl/koronawirus-woj-zachodniopomorskie-25032021-ponad-tysiac-nowych-przypadkow-zakazen-w-regionie-a-w-kraju-ponad-34-tysiace/ar/c14-15508253 Widać jak na dłoni, że z dnia na dzień podnoszą drastycznie ilość testów żeby otrzymać oczekiwany wynik. Ktoś mi gdzieś w dyskusji zarzucił ze przecież nikt do testów nikogo nie zmusza. I tu jest właśnie brak zrozumienia tematu, bo i owszem zmusza. Może nie siłą ale już szantażem tak. Bez testu nie wyjdziesz z kwarantanny, nie wyjedziesz za granicę, nie polecisz samolotem, nie podejmiesz lub nie utrzymasz pracy, nie pójdziesz do szpitala itp. Takich gryup które muszą wykonywać regularnie testy, jest coraz więcej, a do tego cała masa zmanipulowanych przez media covidiotów, którzy robią sobie testy ze strachu, nawet nei mając obajwów. Lekarze rodzinni też chętnie na testy wysyłają. Akurat ma widok z okna na punkt pobrań. Codzienni widzę kolejkę zdrowych ludzi, z jakimiś skierowaniami w ręku. Nikt tam nawet nie kszle, sami zdrowi, zmuszeni do testowania się.
Odpowiedzdodrukuja wiecej, dla nich zaden problem.
OdpowiedzSkoro odnotowujemy drastyczny spadek zachorowań na grypę, gruźlicę czy też inne choroby górnych dróg oddechowych, a zamiast nich zakażenia koroną sobie skaczą radośnie raz tak raz tak i trudno się w nich doszukać jakiegoś wzorca, to nic dziwnego, że coraz więcej ludzi nie traktuje poważnie tego.
Odpowiedz