Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Nowe Obostrzenia

by kbuczynski
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar cassper
-2 6

Rząd podejmuje decyzje na podstawie liczby pozytywnych wyników testów. A ta jest zależna od liczby wykonanych testów. Dlatego jak zapowiedzieli lockdown od 30 tys przypadków, to musieli zwiększyć liczbę testów aż do prawie 103 tys, żeby otrzymać właściwy wynik. Ale to nie oznacza wcale że więcej ludzi jest chorych w ogóle społeczeństwa. Bardziej wiarygodnym wskaźnikiem były udział procentowy pozytywnych wyników we wszystkich testach. A ten jest wciąż dość niski(~30% średnio) i wynosi ledwo połowę tego co w listopadzie(~60% średnio). Dlaczego więc ministerstwo nie publikuje takich danych? Bo były by niewygodne i pokazywały skalę zakłamania i manipulacji? A ilość zgonów? Po interpelacji, ministerstwo zaczęło publikować rozdzielnie liczbę zgonów "z powodu covid" i "z udziałem covid" ale z innych przyczyn. Okazuje się nagle, że wcale tak dużo ludzi nie umiera na tą "straszną zarazę", co podają media. Ale i tak w większości publikacji, spotkamy się z sumą a nie z rozdzielnymi liczbami. Nawet serwisy zajmujące się zbieraniem statystyk, jak worldometers, biorą sumę obu wartości a nie tylko spowodowanych covid. Dlatego oficjalnie mamy "dużo zgonów z powodu covid" a tak na prawdę z powodu covid jest tylko co 5 przypadek, reszta to choroby przewlekłe z dodatnim testem.

Odpowiedz
avatar lifter67
1 7

@cassper: Musisz mieć wielką dupę, skoro wyciągnąłeś z niej tyle danych.

Odpowiedz
avatar cassper
-2 4

@lifter67: Hehe. Bycie ignorantem, to nie powód do dumy. Te dane nie są z dupy tylko z publicznie dostępnych źródeł. Chętnie bym je nawet podał ale nie będę skakał na zawołanie jakiegoś pajaca z neta. Chcesz to sobie poszukaj. Codziennie publikowane są informacje o liczbie wykonanych testów i wykrytych nowych przypadkach oraz o zgonach z powodu i z covid towarzyszącym. Wystarczy się zainteresować. A stronę z wykresami stosunku wyniku do liczby testów, sam znalazłem jednym zdaniem w googlu, wystarczy chcieć a nie szczycić się ignorancją. Mam nawet zapisany jej adres ale nie będę ci nic ułatwiać, wysil się trochę. PS: Pod innym komentarzem podawałem adres z bieżącymi danymi, nawet ci się ignorancie nie chciało tego sprawdzić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2021 o 18:14

avatar jedyny360
2 4

@cassper: "Bycie ignorantem, to nie powód do dumy. Te dane nie są z dupy tylko z publicznie dostępnych źródeł. Chętnie bym je nawet podał ale nie będę skakał na zawołanie jakiegoś pajaca z neta." - no nie, to tak nie działa - jak oddajesz pracę magisterską to jednak załączasz bibliografie i źródła danych podajesz przed faktem, nawet jeśli są z powszechnie dostępnego źródła. Tutaj wypadałoby zrobić podobnie. "Pod innym komentarzem podawałem adres z bieżącymi danymi, nawet ci się ignorancie nie chciało tego sprawdzić." - a mówiłeś o tym? Znowu, jakbyś po magisterce poszedł po doktorat i w pracy powołał się na te same dane z jakiegoś powodu - wciąż musiałbyś podać ich źródło. Jasne, komentarze nie są w połowie tak oficjalne, ale jeśli twoim celem jest faktycznie dyskusja W DOBREJ WIERZE, to należy być otwartym. A jak jeszcze liczysz, żeby ludzie zmienili zdanie - to tu polecam podszkolić się w technikach perswazji. Rozumiem, że to może być frustrujące, ale cóż, ludzie są różni i różnie interpretują te same fakty - każdy jest na to podatny - a dodatkowo jesteśmy strasznie emocjonalni. Dlatego trzeba znaleźć nić porozumienia i na tym budować dyskusję, jeżeli liczymy, że jest owocna. Np. czy zgodziłbyś się, że wirus HIV jest nieszkodliwy?

Odpowiedz
avatar cassper
-1 3

@jedyny360: Dzięki za głos rozsądku. Ja zawsze chętnie i merytorycznie dyskutuję z rozmówcami, którzy równie merytorycznie podchodzą do tematu. Jak ktoś mi na dzień dobrzy zarzuca ze podaje dane z dupy, to szkoda mi czasu na dyskusję z takim ignorantem. A nie chce mi się już podawać w takich bezwartościowych dyskusjach twardych danych, bo to jak gra z gołębiem w szachy. Choćbyś wykonał najlepszy gambit w historii, gołąb i tak wejdzie na szachownicę i nasra na środku, twierdząc że wygrał. Wiele razy podawałem w swoich postach źródła z których korzystałem, zazwyczaj tacy ignoranci nawet ich nie otwierają a dalej jak mantrę powtarzają swoje. Ale skoro ładnie poprosiłeś, to dla Ciebie zrobię wyjątek. Tu są dane dzienne dla kraju i województwa zachpom z dziś: https://gs24.pl/koronawirus-woj-zachodniopomorskie-25032021-ponad-tysiac-nowych-przypadkow-zakazen-w-regionie-a-w-kraju-ponad-34-tysiace/ar/c14-15508253 i wczoraj: https://gs24.pl/koronawirus-woj-zachodniopomorskie-22032021-ponad-pol-tysiaca-nowych-przypadkow-zakazen-w-regionie-nowy-raport-dane-z-powiatow/ar/c14-15502239 . Ze wspomnianym wykresem stosunku pozytywnych wyników do ogólnej liczby testów, niestety pojawił się problem bo stronę zaktualizowano chyba wczoraj i już nie ma na niej wykresu, ale wciąż widnieje informacja o stosunku bieżącym, i jest to 33,3% a średnia tygodniowa to 18,5%. Czyli dużo mniej niz w listopadzie, kiedy ten stosunek przekraczał 60%. Dane pochodzą stąd: https://300gospodarka.pl/live/ile-testow-na-covid-dziennie-polska choć jak pisałem, zniknął ze strony wykres roczny, na którym bazowałem w poprzednim komentarzu. Może jakby poszukać głębiej w czeluściach internetu, to znalazłby się podobny wykres na innej stronie ale nie mam na to za bardzo czasu. A na koniec dodam jeszcze list otwarty podpisany przez ponad 170 polskich lekarzy, negujący zasadność wprowadzanych obostrzeń: http://listlekarzy.pl/ To są konkretne argumenty a nie stwierdzenie że dane bierze się z dupy. Ja już zwyczajnie nie mam siły użerać sie z takimi ignorantami. Niech sobie chodzą w maskach do usranej śmierci, która przyjdzie tym szybciej, im bardziej będą się bać wiruska. Organizm pod wpływem ciągłego stresu, staje się podatniejszy dla wszelkich infekcji a ciągłe noszenie brudnej maski, działa jak płytka petriego do hodowli drobnoustrojów, które potem sami wydychają i przekazują dalej. Jak pokazują statystyki, we wszystkich krajach gdzie wprowadzono nakaz noszenia masek, wykresy zachorowań i ciężkich przypadków wystrzeliły ostro w górę, zaraz po wprowadzeniu nakazu/ Brak słońca i aktywności fizycznej, również wpływa na spadek odporności, więc ci wszyscy co od roku siedzą w domach, są w pierwszej kolejności do ciężkiego przebiegu choroby. Zamknięcie siłowni, basenów, klubów tancznych - to dla wielu zabranie jedynej formy aktywności fizycznej jaką uprawiali. To nie jest tak, ze ja neguję istnienie choroby czy wirusa. Ja neguje reakcję na niego i nieskuteczne a wręcz szkodliwe obostrzenia i zawsze solidnie argumentuję dlaczego tak uważam. Jeżeli ktoś ma to w dupie i nie dopuszcza do głosu możliwości że sie myli, to na prawdę szkoda mi czasu na dyskusje, a tym bardziej na szukanie źródeł, dla takich ignorantów. PS: Coś tam jeszcze przebąkiwał ten covidiota o respiratorach - a ciekawe czy zastanawiał się nad tym, dlaczego skoro oficjalnie 95% podłączonych pod respirator umiera, wciąż stosują tą zabójczą metodę? Nawet ostatnio było głośno o tym, po publikacji jakiegoś rezydenta celebryty, o której pisało większość mainstreamowych mediów. Nie pamiętam jak się ten rezydent nazywał więc nie znajdę teraz łatwo jego wpisu ale było o nim głośno kilka dni temu. Pod jego wpisem wylała się fala krytyki, na którą nie raczył opowiedzieć. Taka jest właśnie rzetelność, tych medialnych "piewców zarazy".

Odpowiedz
avatar ladyarwena
-2 2

@cassper: nosz kolejny debil... Nawet tutaj, lol. "Respirator zagłady", książkę taką napisz. Może się sprzeda... jpdl...

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@ladyarwena: Wystarczy że 2 osoby w mojej rodzinie zostały zamordowane respiratorem, nie muszę książek pisać. 2 zdrowe osoby, które trafiły do szpitala nie same się zgłaszając, tylko z decyzji lekarza. 2 zdrowe osoby które podpięto pod tą aparaturę wbrew ich woli. Jedna nawet się broniła, więc podpięto ją siłą. Potem, po wszystkim od razu zwłoki na kremację, bez możliwości wykonania sekcji. Jedynym śladem po nieudolnym pseudo leczeniu, pozostała nam karta pobytu w szpitalu, na której są wyliczone zastosowane leki - a wśród nich, żadnych skutecznych w leczeniu tego typu chorób. Zamiast tego, kilka silnych antybiotyków - na rzekomo wirusową chorobę. To są dwa przypadki, jakie znam osobiście z własnej rodziny ale jak trochę poszukasz, to łatwo znajdziesz setki a nawet tysiące podobnych opowieści w internecie. Niektóre rodziny myślą i zaczynają dochodzić prawdy po śmierci swoich bliskich ale większość to owce same idące na rzeź. Lekarze mają konkretną listę lekó jakie mogą stosować przy covid i tylko takie. Wykluczono z tej listy wszystkie skuteczne leki, żeby ludzie nie przestawali umierać i zwiększać politykom statystyki, potrzebne jako usprawiedliwienie do bandyterki jaką uprawiają z prawami człowieka i obywatela. Nawet jeśli ta pandemia się kiedyś zakończy, to już nie odzyskamy naszych podstawowych praw bo debile twojego pokroju sami je chętnie oddają, obesrani przed wiruskiem celebrytą. Debilem jest ten kto nie rozumie tego co się dzieje i wszystko łyka co mówią politycy, pseudo eksperci i zeszmacone media.

Odpowiedz
avatar ladyarwena
0 0

@cassper: jasne, wszystkich nas chcą wymordować. Respiratorami. A wypisz listę tych leków z karty. W covid stosuje się też antybiotyki, bo dołączają czasami nadkażenia bakteryjne. Nie mówiąc już o szczepach szpitalnych, które można złapać na samym oit.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

Skoro więc to infekcja bakteryjna wysyła ludzi na tamten świat, to dlaczego wpisuje się im w akcie zgonu covid? A na skrinie masz widoczne jak na dłoni, jak się manipuluje statystykami. Wczoraj 20 tysi, dzis 30, wystarczylo zrobić 20 tys testow wiecej. Co do respiratorów, skoro lekarze sami mówią o tym że 95% pacjentów spod respiratora umiera, to po co wciąż stosują tą zabójczą metodę? Skoro respirator ratuje tylko 1 na 20, to po co w ogóle go stosować? Odpowiedz jest bardziej niż oczywista - dla kasy. Za każdego pod tą maszynką, nfz płaci kilkanaście tysięcy na dobę. Po co więc leczyć skutecznie, jak lepszy pieniądz jest za "skóry"... http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/bb34/bb34dd66826cd1808cb1f57b7aa3d8e2.png

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2021 o 12:40

avatar jedyny360
0 0

@cassper: "Skoro więc to infekcja bakteryjna wysyła ludzi na tamten świat, to dlaczego wpisuje się im w akcie zgonu covid?" - może dlatego, że normalnie ta infekcja nie posyła na tamten świat? https://www.sklep-remib.eu/druki-i-wydawnictwa-medyczne/4496-karta-zgonu-nowy-wzor-2015.html Tu masz wzór karty zgonu - zauważ, że oprócz bezpośredniej przyczyny jest jeszcze miejsce na przyczyny wtórne, pierwotne i okoliczności sprzyjające. Prawdą jest, że covid rzadko jest bezpośrednią przyczyną zgonu - ale tak samo rana postrzałowa nie jest pierwotną przyczyną zgonu, takową jest dopiero wykrwawienie albo zatrzymanie akcji serca - nie będziesz się jednak negował, że rana postrzałowa do zgonu się przyczyniła. "Co do respiratorów, skoro lekarze sami mówią o tym że 95% pacjentów spod respiratora umiera, to po co wciąż stosują tą zabójczą metodę?" - ja tu wyczuwam post hoc ergo propter hoc. Nie będę kwestionował, że respiratory się NFZtowi opłacają - ale nie jestem przekonany, żeby respiratory były przyczyną zgonu - bo to, że grzmot słyszymy po błyskawicy nie znaczy, że błyskawica jest bezpośrednim źródłem grzmotu. Niewykluczone jest np. że i śmierć, i podłączenie do respiratora ma wspólną przyczynę - problem z oddychaniem. Wydaje się to być wręcz oczywiste, problemy z oddychaniem mogą prowadzić do uduszenia i jeśli pacjent sam nie może oddychać w wystarczającym zakresie to potrzebna mu jest respiracja. "Skoro respirator ratuje tylko 1 na 20, to po co w ogóle go stosować" - o ile 95% pacjentów, którzy pod respiratorem umiera brzmi jakby respiratory nie były pomocne - te dane należałoby porównać do przeżywalności tych problemów z oddychaniem bez respiratorów i innymi alternatywami. Bo jeśli by się okazało, że wszystkie inne alternatywy dają ogółem mniejszą przeżywalność - znowu odpowiedź na pytanie wydaje się oczywista - bo lepszej szansy dla ludzi, którzy nie mogą normalnie oddychać nie ma. Żeby w pełni Ci przyznać rację brakuje danych

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@jedyny360: Dwie sprawy. Po pierwsze, tak jak mówisz w karcie zgonu są dwie rubryki ale, zgodnie z zaleceniem ministerstwa zdrowia "zgony z przyczyn chorób zakaźnych są traktowane nadrzędnie nad innymi przyczynami". Dlatego nawet jak kogoś ciężarówka potrąci ale był pozytywny, to w karcie jako główną przyczynę będzie mieć covid. Droga sprawa to "leczenie" przy pomocy respiratora i jego skutki. Żeby podpiąć kogoś pod respirator, trzeba najpierw w nim "zabić" naturalny odruch oddychania. Dlatego pacjentów przed intubacją wprowadza sie w stan śpiączki farmakologicznej. Już samo to jest niebezpieczne, zwłaszcza dla pacjentów w podeszłym wieku. Wielu się z takiej śpiączki już nie wybudza. Bezpośrednią przyczyną zgonu a takich przypadkach jest zakrzepica płuc a ta ma jak najbardziej związek z wentylacją mechaniczną(która uszkadza delikatne tkanki płuc) oraz z podanymi środkami, mającymi wywołać wymienioną wyżej śpiączkę. Wielu lekarzy nie zaleca stosowania tej metody, za to zaleca terapię lekami, których z kolei nie zaleca ministerstwo i specjalisty pokroju horbana czy simona. Przykładem takiego lekarza jest dr. Bodnar, który leczy amantadyną i zarzeka się że ma same sukcesy na tym polu. Tu jego strona: https://przychodnia-przemysl.pl/mozna-wyleczyc-covid-19-w-48-godzin/ Dlaczego rządowi eksperci i politycy usilnie starają się nie dopuścić takich leków do powszechnego stosowania, zamiast tego narzucają odgórnie stosowanie wentylacji mechanicznej, której skuteczność wynosi 5%? Jak dla mnie ci bandyci powinni już dawno siedzieć, za takie nie inne zalecenia. Dr. Bodnar prowadzi własną klinikę i może sobie pozwolić na niezależność ale lekarze w publicznych szpitalach, mają związane ręce. Muszą postępować ściśle według wytycznych, które niestety częściej zabijają pacjentów, niż ich ratują.

Odpowiedz
avatar lifter67
-2 6

Za dwa tygodnie możesz inaczej gadać. Albo możesz nawet nie być w stanie gadać, bo z rurą od respiratora w gardle się nie da gadać. No chyba że zabraknie dla ciebie respiratora :D

Odpowiedz
avatar cassper
1 7

@lifter67: skasowało mi długi komentarz, nie chce mi się ponownie pisać bo szkoda mi czasu żeby z covidiotą dyskutować. To nie ma sensu. I tak nie zrozumiesz

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2021 o 18:48

Udostępnij