Gdzie nie poskutkował, tam nie poskutkował. Ja np. spędziłem w niedzielę ponad godzinę na placu przed kościołem, bo tylko jedne drzwi były otwarte i liczyli wchodzących wiernych. Kiedy osiągnęli limit zgodny z metrażem, reszta mogła sobie postać na dworze i posłuchać przez głośnik przebiegu mszy. I zanim jakiś troll coś zasugeruje o tłumie ludzi na zewnątrz, to nie, nic z tego. Ludzie na zewnątrz stali nawet bardziej rozstrzeli niż wymagają to minimalne odstępy. Można? Można.
Jeśli to nie pomoże, trzeba będzie wyciągnąć broń ostateczną - pisanie haseł kredą po chodnikach.
OdpowiedzGdzie nie poskutkował, tam nie poskutkował. Ja np. spędziłem w niedzielę ponad godzinę na placu przed kościołem, bo tylko jedne drzwi były otwarte i liczyli wchodzących wiernych. Kiedy osiągnęli limit zgodny z metrażem, reszta mogła sobie postać na dworze i posłuchać przez głośnik przebiegu mszy. I zanim jakiś troll coś zasugeruje o tłumie ludzi na zewnątrz, to nie, nic z tego. Ludzie na zewnątrz stali nawet bardziej rozstrzeli niż wymagają to minimalne odstępy. Można? Można.
Odpowiedz@Trokopotaka ale kina już otworzyć nie można xD
Odpowiedz