@kontraparka: Podaj jaki cel ma rząd walcząc z obywatelami :)
Jeszcze nigdy w historii nie zdarzyło się aby ktoś nie mający nawet połowy poparcia w kraju, walczył z obywatelami. Kaczyński jest jaki jest ale jedno trzeba przyznać, nie jest głupi a tylko głupiec zacząłby walkę z większością nie mając nawet pełnego poparcia wojska :)
@yankers: Rząd walczy z klasą średnią, doprowadzając ją do zubożenia. Ta część elektoratu nie głosowała na pis. Na nich głosowali: emeryci, roszczeniówka i kler. No i rodziny pisowców, którym ta dojna zmiana coś dała. Gdyby reszta sceny politycznej nie była tak skłócona i rozdrobniona, pis poległby totalnie.
@kontraparka: Jasne, tylko jaki jest w tym cel??
Jeśli przyjąć że rząd chce wykończyć klasę średnią bo to nie ich elektorat, to w przynajmniej 52 innych krajach też chcą ją wykończyć :)
Ponadto obecnie w Polsce podupada tylko dość wąska klasa średnia wyższa (sam podobno nalezę do klasy średniej ale ja póki co tylko się bogacę).
Tylko czym jest owa klasa średnia w Polsce? Wielu którzy uważają się za klasę średnią, nigdy nie powinno do niej należeć. No bo czy osoba która skończyła politologię, ma 3x lat, mieszka nadal z rodzicami i jest na socjalu, może zaliczać się do klasy średniej?? Bo często w Europie Wschodniej do klasy średniej zalicza się ze względu na wykształcenie lub pracę umysłową a nie majątek i kulturę.
Bo czy inżynier pracujący za 2500-3000 zł na rękę, jest klasą średnią?? Nie, to jeszcze nie ten poziom ale wielu powie że on należy do klasy średniej, bo jest po studiach, pracuje umysłowo, często we własnej jdg i udaje osobę bogatą kulturowo, choć to zwykły prostak który bieduje :)
W Polsce często ludzie zaliczani do klasy robotniczej są tak naprawdę klasą średnią. No bo czy np. cieśla po zawodówce, zarabiający 8k na rękę, chodzący do teatru, kina czy opery, jadający wykwintne dania, mieszkający w luksusowej dzielnicy miasta lub własnym domu o dużym metrażu, jest klasą robotniczą???
No i zakładanie że rząd walczy z klasą średnia a nie wirusem, jest krótkowzrocznością oraz nie rozumieniem wielu rzeczy. Ponadto to jest rząd, każdy jeden rząd ma problemy przy zakazach, bo zawsze da się je obejść. Ministrowie, sekretarze stanu i ludzie decyzyjni w ministerstwach często są oderwani od rzeczywistości i wielu, bardzo wielu możliwości nie przewidują. To samo widuje się w grach, twórcy tworząc jakiś zakaz robią to w wąskim zakresie o którym pomyśleli, tym czasem jak na ten zakaz trafi 500% więcej ludzi i wszyscy spróbują go obejść, to trafią się duże i często oczywiste dziury o których nikt nie pomyślał bo są zbyt przyziemne i oczywiste :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2021 o 10:43
Ja rozumiem, że dużo ludzi jest wkurzonych na PiS i się z nimi w wielu aspektach zgadzam, ale niektórym w trakcie hejtu wyłącza się zupełnie logiczne myślenie, albo z tej zdolności nie korzystają w ogóle. Jeżeli ktoś naprawdę tego nie rozumie, już tłumaczę:
Otóż fryzjer by prawidłowo wykonać swoją pracę musi cały czas trzymać twarz w niedużej odległości od twarzy klienta (znacznie mniejszej niż zalecany, minimalny odstęp). Poza tym w zależności co robi, często klient nie może mieć założonej maseczki aby można było prawidłowo wykonać usługę. To samo tyczy się zakładów kosmetycznych i im podobnych. Kiedy natomiast fryzjer idzie do Biedry albo do kościoła, nie musi zbliżać swojej twarzy do twarzy innych ludzi i może zachowywać zalecane minimalne odstępy. Prawda, że to proste?
Zrozumiałbyś, gdybyś potrafił myśleć samodzielnie.
OdpowiedzBo to nie walka z wirusem, tylko z obywatelami. Teraz wszystko się zgadza?
Odpowiedz@kontraparka: Podaj jaki cel ma rząd walcząc z obywatelami :) Jeszcze nigdy w historii nie zdarzyło się aby ktoś nie mający nawet połowy poparcia w kraju, walczył z obywatelami. Kaczyński jest jaki jest ale jedno trzeba przyznać, nie jest głupi a tylko głupiec zacząłby walkę z większością nie mając nawet pełnego poparcia wojska :)
Odpowiedz@yankers: Rząd walczy z klasą średnią, doprowadzając ją do zubożenia. Ta część elektoratu nie głosowała na pis. Na nich głosowali: emeryci, roszczeniówka i kler. No i rodziny pisowców, którym ta dojna zmiana coś dała. Gdyby reszta sceny politycznej nie była tak skłócona i rozdrobniona, pis poległby totalnie.
Odpowiedz@kontraparka: A jak już klasa średnia zubożeje to stanie się elektoratem PiSu. I teraz wszystko jasne.
Odpowiedz@kontraparka: Jasne, tylko jaki jest w tym cel?? Jeśli przyjąć że rząd chce wykończyć klasę średnią bo to nie ich elektorat, to w przynajmniej 52 innych krajach też chcą ją wykończyć :) Ponadto obecnie w Polsce podupada tylko dość wąska klasa średnia wyższa (sam podobno nalezę do klasy średniej ale ja póki co tylko się bogacę). Tylko czym jest owa klasa średnia w Polsce? Wielu którzy uważają się za klasę średnią, nigdy nie powinno do niej należeć. No bo czy osoba która skończyła politologię, ma 3x lat, mieszka nadal z rodzicami i jest na socjalu, może zaliczać się do klasy średniej?? Bo często w Europie Wschodniej do klasy średniej zalicza się ze względu na wykształcenie lub pracę umysłową a nie majątek i kulturę. Bo czy inżynier pracujący za 2500-3000 zł na rękę, jest klasą średnią?? Nie, to jeszcze nie ten poziom ale wielu powie że on należy do klasy średniej, bo jest po studiach, pracuje umysłowo, często we własnej jdg i udaje osobę bogatą kulturowo, choć to zwykły prostak który bieduje :) W Polsce często ludzie zaliczani do klasy robotniczej są tak naprawdę klasą średnią. No bo czy np. cieśla po zawodówce, zarabiający 8k na rękę, chodzący do teatru, kina czy opery, jadający wykwintne dania, mieszkający w luksusowej dzielnicy miasta lub własnym domu o dużym metrażu, jest klasą robotniczą??? No i zakładanie że rząd walczy z klasą średnia a nie wirusem, jest krótkowzrocznością oraz nie rozumieniem wielu rzeczy. Ponadto to jest rząd, każdy jeden rząd ma problemy przy zakazach, bo zawsze da się je obejść. Ministrowie, sekretarze stanu i ludzie decyzyjni w ministerstwach często są oderwani od rzeczywistości i wielu, bardzo wielu możliwości nie przewidują. To samo widuje się w grach, twórcy tworząc jakiś zakaz robią to w wąskim zakresie o którym pomyśleli, tym czasem jak na ten zakaz trafi 500% więcej ludzi i wszyscy spróbują go obejść, to trafią się duże i często oczywiste dziury o których nikt nie pomyślał bo są zbyt przyziemne i oczywiste :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2021 o 10:43
Też tego nie rozumiem. Przecież wiadomo, że każdy fryzjer podczas zakupów w Biedronce maca włosy kasjera tak samo, jak robiłby to w swoim salonie.
OdpowiedzJa rozumiem, że dużo ludzi jest wkurzonych na PiS i się z nimi w wielu aspektach zgadzam, ale niektórym w trakcie hejtu wyłącza się zupełnie logiczne myślenie, albo z tej zdolności nie korzystają w ogóle. Jeżeli ktoś naprawdę tego nie rozumie, już tłumaczę: Otóż fryzjer by prawidłowo wykonać swoją pracę musi cały czas trzymać twarz w niedużej odległości od twarzy klienta (znacznie mniejszej niż zalecany, minimalny odstęp). Poza tym w zależności co robi, często klient nie może mieć założonej maseczki aby można było prawidłowo wykonać usługę. To samo tyczy się zakładów kosmetycznych i im podobnych. Kiedy natomiast fryzjer idzie do Biedry albo do kościoła, nie musi zbliżać swojej twarzy do twarzy innych ludzi i może zachowywać zalecane minimalne odstępy. Prawda, że to proste?
Odpowiedz@Trokopotaka Nadaj nie wyjaśnia to dlaczego razem poszli do kościoła.
Odpowiedz