Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Januszeks

Dodaj nowy komentarz
avatar barcelonanajlepszajest
1 3

Na tego chorego jest paragraf. A na początek rozmówca powinien go odwiedzić i spuścić srogie lanie.

Odpowiedz
avatar daroc
0 0

@barcelonanajlepszajest: żeby tez się zarazić? :D

Odpowiedz
avatar Zowk_Sjookoski
1 1

A ja, na swoim prywatnym basenie, zaraziłem się już pięć razy w tym tygodniu.

Odpowiedz
avatar wroclawskijozek
0 4

Łazi do pracy i zaraża kolejnych zanim pójść na kwarantannę, która jest traktowana jak chorobowe. Pewnie wina Morawieckiego, że źle walczy z pandemią.

Odpowiedz
avatar pert
1 3

@wroclawskijozek: Nie każdy dostaję hajs za pójście na kwarantannę. Ale tak, takie zachowanie to skończony kretynizm

Odpowiedz
avatar wroclawskijozek
1 1

@pert: W tej chwili w tygodniu (bez weekendów) robi się jakieś 90-110 tysięcy testów. Rząd deklaruje, że moce przerobowe są na 160k testów i mówi jednocześnie, że zakłady pracy są głównym źródłem rozprzestrzeniania się epidemi. Załóżmy, że oba te fakty są prawdą - w takim razie powinno się wyrywkowo przesiewowo testować w dużych zakładach pracy. I to jest wina Morawieckiego ze się tego nie robi, bo pewnie (nie wszystkie, ale chociaż niektóre) ogniska byłyby gaszone. Niestety obawiam się, że jak ludzie widzą, że są chorzy, i w żaden sposób nie samoograniczają się, no to walka z epidemią walką z wiatrakami i poostaje nam przeczekać.

Odpowiedz
avatar cassper
-1 1

@wroclawskijozek: Nie pochwalam absolutnie chodzenia choremu do pracy ale jednocześnie uważam że kwarantanna to idiotyzm. Przy chorobie o śmiertelności na poziomi 3% przypadków klinicznych to jest bezprawne ograniczanie wolności. To nie jest do jasnej cholery dżuma, żeby ludzi siłą zamykać w domach. Oczywiście, chorzy powinni się izolować, unikać skupisk ludzi ale nie pod groźbą kary za wyjście z domu. Nie widzę nic złego w pójściu osoby chorej na spacer do parku, zwłaszcza jeśli ma psa, którego musi wyprowadzać. To jest totalny debilizm że ludzie są zamykani w 4 ścianach bez możliwości wyjścia nawet w ważnych życiowych potrzebach. Powtarzam, to nie jest dżuma, 90% ludzi przechodzi covid bezobjawowo lub skąpoobjawowo. To nie daje powodów żeby odbierać ludziom wolność całkowicie. Zamiast idiotycznych kwarantann, rząd mógłby stworzyć warunki sprzyjające pozostawaniu w domu - np chorobowe w wysokości 100% wynagrodzenia, nie okrojone jak normalnie przy chorobie. Wielu ludzi nie zgłasza się do lekarza z ewidentnymi objawami korony, właśnie po to żeby nie dostać nakazu kwarantanny. Zwłaszcza jeśli ktoś ma zobowiązania wymagające wychodzenia z domu, np opieka nad kimś lub nad zwierzęciem. Gdyby z resztą od początku rząd więcej zachęcał do przestrzegania dystansu, zamiast go wymagać prawem i siłą, podejście ludzi było by odmienne. Tymczasem przez idiotyczne nakazy i ich ostrą egzekucję, większość ludzi się na wszystkie obostrzenia uodporniła i olewa je konsekwentnie. Nie da sie zatrzymać życia w całym kraju do zera, więc zawsze będą wybuchać nowe ogniska tu czy tam. Właśnie z powodu strachu przed kwarantanną, wielu ludzi ukrywa chorobę, przez co trudniej jest eliminować takie ogniska. Uważam że większość obostrzeń, zwłaszcza ter dotyczące kwarantanny, powoduje odwrotny skutek od zamierzonego. Należało by zakończyć ten cyrk zwany "pandemią" raz na zawsze i wrócić do normalnego życia, gdzie chorych się leczy a nie zamyka w areszcie domowym. Choroby sezonowe zawsze towarzyszyły ludzkości ale nigdy do tej pory z ich powodu nie zamykano państw, nie rujnowano gospodarek, a ludzi nie zmuszano do udziału w globalnym eksperymencie medycznym.

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
3 3

zarażamy się w lesie - a lasy są otwarte. Przypadek? Nie sądzę

Odpowiedz
avatar ZimZum
2 2

@allahuwonsz: Ooo!!! to, to, to, proszę Państwa!!! A jak pamiętamy Tusk chciał lasy sprzedać w ręce prywatne. Wtedy nie dość, że były by otwarte, to jeszcze nie można by ich było zamknąć, aby żont *** mógł chronić obywateli.

Odpowiedz
Udostępnij