Jak dla mnie spoko - póki jest to PYTANIE o własnowolne udostępnienie intymnego zdjęcia, to nie widzę żadnego problemu. Znaczy możne i jest to niesmaczne (w obie strony) i trochę żenujące, to jednak nie ma w tym nic bulwersującego.
@Ellena: Czyli jeżeli faceci by zaczepiali przypadkowe kobiety na ulicy i grzecznie pytali, czy te kobiety zgodzą sie pokazać im zdjęcia swoich cipek i/lub biustu - to jest to "niesamczne i trochę żenujące", a nie "seksizm, molestowanie i kultura gwałtu"???
Komentarz czerwonym tekstem zupełnie nietrafiony. To, że znaleźli się faceci pokazujący publicznie zdjęcia swoich pindoli obcym osobom świadczy źle tylko i wyłącznie o tych facetach, a nie o kobietach, które w wypadku odwrócenia ról były oburzone taką propozycją.
Mnie równie mocno ciekawi, czemu ludzie mają zdjęcia swoich pindoli w telefonie.
OdpowiedzA po co robić zdjęcie? Nie można im po prostu pokazać?
OdpowiedzChyba, że ... sami wiecie w jakim kraju ;-)
OdpowiedzNo chyba, że cała akcja miałaby mieć miejsce w Tajlandii. Wówczas nie byłoby to pozbawione sensu.
OdpowiedzJak dla mnie spoko - póki jest to PYTANIE o własnowolne udostępnienie intymnego zdjęcia, to nie widzę żadnego problemu. Znaczy możne i jest to niesmaczne (w obie strony) i trochę żenujące, to jednak nie ma w tym nic bulwersującego.
Odpowiedz@Ellena: Czyli jeżeli faceci by zaczepiali przypadkowe kobiety na ulicy i grzecznie pytali, czy te kobiety zgodzą sie pokazać im zdjęcia swoich cipek i/lub biustu - to jest to "niesamczne i trochę żenujące", a nie "seksizm, molestowanie i kultura gwałtu"???
Odpowiedz@JasniePanQrdupel: w zasadzie, to tak. Wszystko zależy od tego jak się pyta.
OdpowiedzKomentarz czerwonym tekstem zupełnie nietrafiony. To, że znaleźli się faceci pokazujący publicznie zdjęcia swoich pindoli obcym osobom świadczy źle tylko i wyłącznie o tych facetach, a nie o kobietach, które w wypadku odwrócenia ról były oburzone taką propozycją.
OdpowiedzJest sens, ale na Filipinach
Odpowiedz