Kto by pomyślał, że w grupie ludzi którzy przebywają ze sobą dłuższy czas, mogą wystąpić konflikty. To się nazywa docieraniem się. No ale przecież można zabronić sporów, kłótni, utarczek czy złych spojrzeń i plotek, a pracować będzie się w bajkowej, różowej atmosferze, z uśmiechem i bez stresu.
A że ktoś od czasu do czasu rozwali pół szkoły z karabinu i granatów, albo podpali firmę?
Zabrońcie jeszcze się kłócić małżonkom, to będziecie mieć 100% rozwodów.
Kto by pomyślał, że w grupie ludzi którzy przebywają ze sobą dłuższy czas, mogą wystąpić konflikty. To się nazywa docieraniem się. No ale przecież można zabronić sporów, kłótni, utarczek czy złych spojrzeń i plotek, a pracować będzie się w bajkowej, różowej atmosferze, z uśmiechem i bez stresu. A że ktoś od czasu do czasu rozwali pół szkoły z karabinu i granatów, albo podpali firmę? Zabrońcie jeszcze się kłócić małżonkom, to będziecie mieć 100% rozwodów.
OdpowiedzTak już działa ludzka mentalność, nie ma co tych ludzi za to jechać. Nic to nie da a tylko jeszcze bardziej się pokolenia spolaryzują.
Odpowiedz