Nigdy tego nie zrozumiem. Są wady wymowy wynikające z budowy szczęki i łuków zębowych, których bez aparatu się nie rozwiąże. Ale problem z wymową głoski "r", logopeda rozwiąże w kilkanaście tygodni.
@telecaster1951: Zależy - może ja nie wymawiam "r" jak "ł", ale wciąż mam wadę wymowy - wymawiam gardłowo - a "r" tłukłem i tłukłem niemiłosiernie. No ale ni się nie potrafiłem oduczyć gardłowej wymowy, ni nie mogłem normalnie "r" językiem wywołać.
@jedyny360: Są problemy z wymową głoski "r", które trudno rozwiązać, ale gardłowe wymówienie tej głoski nie jest tragedią. Jak ktoś zamiast "r" wymawia "ł" to jest już szczyt.
No cóż, trzeba było ją przepłosić
OdpowiedzNigdy tego nie zrozumiem. Są wady wymowy wynikające z budowy szczęki i łuków zębowych, których bez aparatu się nie rozwiąże. Ale problem z wymową głoski "r", logopeda rozwiąże w kilkanaście tygodni.
Odpowiedz@telecaster1951: Zależy - może ja nie wymawiam "r" jak "ł", ale wciąż mam wadę wymowy - wymawiam gardłowo - a "r" tłukłem i tłukłem niemiłosiernie. No ale ni się nie potrafiłem oduczyć gardłowej wymowy, ni nie mogłem normalnie "r" językiem wywołać.
Odpowiedz@jedyny360: Są problemy z wymową głoski "r", które trudno rozwiązać, ale gardłowe wymówienie tej głoski nie jest tragedią. Jak ktoś zamiast "r" wymawia "ł" to jest już szczyt.
Odpowiedz