I wielki hcuj w dupę tym sprzedawcom na Allegro, którzy nie mają paczkomatów w opcjach dostawy. I tym typiarom z OLX, które nigdy nie potrafią nadać na paczkomat, chociaż OLX uprościło to do minimum. "A jak ciężko zrozumieć to rzegnam".
I cyk, zgłoszenie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa w postaci przekazania powierzonego majątku osobom nieuprawnionym bez zgody właściciela. Jakby jeden z drugim baranem zapłacił grzywnę albo poszedł na krótką edukacyjną odsiadkę, to by zaczęli na rzęsach stawać, żeby tylko dostarczyć paczkę we właściwe ręce.
A wystarczy nie zamawiać kuriera jeżeli nie potrafi się być w tym dniu w domu i problem rozwiązany. Jak ktoś nie potrafi zrozumieć takiej prostej rzeczy niech zamawia przez PP i sobie z awizo poleci odebrać.
@Trokopotaka: Broń Boże nie przez PP - możliwość awizo nie jest warta związanego z procesem stresu. Parę razy musiałem skorzystać z PP i nie polecam - w jakiejś połowie przypadków były problemy - raz dostałem awizo, idę na pocztę, a tam mi mówią, że nie ma paczki! O co chodzi? Powiedzieli, że poszukają, "śledztwo przeprowadzą". Nie powiem, przeraziłem się, ale czekałem. Mija tydzień, a o paczce ni widu ni słychu, to idę znowu na pocztę dopytać - od razu dali bo chyba wcześniej ktoś czymś przykrył czy coś. Innego razu znowuż moja paczka zaginęła w akcji do czasu, kiedy się okazało, że paczka wróciła do sklepu, bo albo ktoś źle nadał, albo PP nie doczytało mojego adresu.
Kurierzy nie byliby tacy źli gdyby nie to, że potrafią powiedzieć, że będą między 16 i 20, a potem zadzwonić o 12:49 i zapytać "Czy mógłby pan odebrać paczkę?". Japończycy mają pod tym względem dużo lepszy system, można precyzyjnie podać czas odbioru z dokładnością do pół godziny i tamci kurierzy faktycznie tego pilnują.
Ale i tak najlepiej brać dostawę do paczkomatu - tylko raz miałem przygodę, bo mam paczkomat przy długiej ulicy i przez przypadek podałem paczkomat pod nie tym numerem bloku - a pech dodatkowo chciał, że pod tym samym blokiem są dwa paczkomaty, jeden widoczny z ulicy, drugi gdzieś na tyłach. Poza tą jedną wpadką, która była w 99% z mojej winy - to najlepszy model odbioru paczek.
I wielki hcuj w dupę tym sprzedawcom na Allegro, którzy nie mają paczkomatów w opcjach dostawy. I tym typiarom z OLX, które nigdy nie potrafią nadać na paczkomat, chociaż OLX uprościło to do minimum. "A jak ciężko zrozumieć to rzegnam".
OdpowiedzI cyk, zgłoszenie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa w postaci przekazania powierzonego majątku osobom nieuprawnionym bez zgody właściciela. Jakby jeden z drugim baranem zapłacił grzywnę albo poszedł na krótką edukacyjną odsiadkę, to by zaczęli na rzęsach stawać, żeby tylko dostarczyć paczkę we właściwe ręce.
OdpowiedzA wystarczy nie zamawiać kuriera jeżeli nie potrafi się być w tym dniu w domu i problem rozwiązany. Jak ktoś nie potrafi zrozumieć takiej prostej rzeczy niech zamawia przez PP i sobie z awizo poleci odebrać.
Odpowiedz@Trokopotaka: Broń Boże nie przez PP - możliwość awizo nie jest warta związanego z procesem stresu. Parę razy musiałem skorzystać z PP i nie polecam - w jakiejś połowie przypadków były problemy - raz dostałem awizo, idę na pocztę, a tam mi mówią, że nie ma paczki! O co chodzi? Powiedzieli, że poszukają, "śledztwo przeprowadzą". Nie powiem, przeraziłem się, ale czekałem. Mija tydzień, a o paczce ni widu ni słychu, to idę znowu na pocztę dopytać - od razu dali bo chyba wcześniej ktoś czymś przykrył czy coś. Innego razu znowuż moja paczka zaginęła w akcji do czasu, kiedy się okazało, że paczka wróciła do sklepu, bo albo ktoś źle nadał, albo PP nie doczytało mojego adresu. Kurierzy nie byliby tacy źli gdyby nie to, że potrafią powiedzieć, że będą między 16 i 20, a potem zadzwonić o 12:49 i zapytać "Czy mógłby pan odebrać paczkę?". Japończycy mają pod tym względem dużo lepszy system, można precyzyjnie podać czas odbioru z dokładnością do pół godziny i tamci kurierzy faktycznie tego pilnują. Ale i tak najlepiej brać dostawę do paczkomatu - tylko raz miałem przygodę, bo mam paczkomat przy długiej ulicy i przez przypadek podałem paczkomat pod nie tym numerem bloku - a pech dodatkowo chciał, że pod tym samym blokiem są dwa paczkomaty, jeden widoczny z ulicy, drugi gdzieś na tyłach. Poza tą jedną wpadką, która była w 99% z mojej winy - to najlepszy model odbioru paczek.
Odpowiedz