Bo na tym polega demokracja. Należy akceptować aborcjonistów i różnych LGBTQWERTY, ale to wcale nie oznacza, że oni mają akceptować ludzi o innych poglądach. Jeżeli coś im się nie podoba, albo czegoś nie rozumieją, mają pełne prawo (a nawet obowiązek) to zniszczyć. Bo tak. Zrozumcie to w końcu, prawaki jedne...
@lukasz0706: Logika mającego wszystko w d*pie nauczyciela: "Może on dał ci po mordzie, zwyzywał matkę i ukradł telefon, ale ty go odepchnąłeś jak próbował cię pobić, więc oboje jesteście winni" xD.
@lukasz0706: Nie będę tak delikatny jak szypty.
Po prostu jak prawak jesteś idiotą nie mającym pojęcia na czym polega analogia, dlatego piszesz takie niemające sensu porównania.
Różnica jest taka, że "aborcjoniści" nikogo nie zmuszają di przerywania ciąży. Nie chcą zmieniać prawa, aby każdy płód z wadą był automatycznie abortowany i nie jeżdżą po mieście furgonetkami z hasłami "Usuń ciążę, a będziesz szczęśliwy".
Tu nie chodzi o akceptację lub nie odmiennych poglądów, ale o brutalne próby narzucania innym własnych chorych poglądów na życie. Tej "subtelnej" różnicy oczywiście psychoprawicowi idioci zupełnie nie ogarniają.
Wracając do meritum, to ta furgonetka zdecydowanie prowokowała. Gdyby nie włóczyła się po nocach i nie prowokowała, to na pewno nic złego by się jej nie stało.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 kwietnia 2021 o 20:51
@gramin: Oho, gramin powrócił. A już myślałem że znudziło ci się wypisanie tych lewackich bzdur albo, co mniej prawdopodobne, zmądzrzałeś. Tak się że akurat składa, że aborcjoniści chcieli zmiany prawa (aborcji na życzenie), o czym głośno krzyczała Lemparcica. Nie jeżdzili po mieście furgonetkami, tylko je demolowali w imię swoich "postulatów". Co do prowokowania, to właśnie aborcjoniści pluli na policjantów i krzyczeli "wypierdlalać", a nie działacze pro-life. Nie kojarzę, żeby z tego busa płynęły jakiekolwiek obrażliwe hasła. A jeżeli wyrażanie własnych poglądów (jakie by one nie były) jest prowokacją, to znaczy że bardzo daleko mu ideałów toleracji, wolności słowa i demokracji, którymi lewica tak chętnie wyciera sobie gęby...
@szypty: Winni bardziej jest wyborca Pis. Zawsze. Nawet jeżeli przeciwnik na Ciebie napluje, obrazi matkę i przyłoży kijem, ale jest miłującym pokój lewicowcem, to wina leży po twojej stronie. Na pewno go sprowokowałeś, prawaku jeden.
@gramin: I to jest właśnie kontrargument na twoją miarę. Jak nie masz sensownego do powiedzenia (czyli zawsze), plujesz śliną i wyzywasz wszystkich dookoła od głupich/ faszystów/ nazistów/ prawaków. Ot, kolejny płatny troll...
Bo na tym polega demokracja. Należy akceptować aborcjonistów i różnych LGBTQWERTY, ale to wcale nie oznacza, że oni mają akceptować ludzi o innych poglądach. Jeżeli coś im się nie podoba, albo czegoś nie rozumieją, mają pełne prawo (a nawet obowiązek) to zniszczyć. Bo tak. Zrozumcie to w końcu, prawaki jedne...
Odpowiedz@lukasz0706: Logika mającego wszystko w d*pie nauczyciela: "Może on dał ci po mordzie, zwyzywał matkę i ukradł telefon, ale ty go odepchnąłeś jak próbował cię pobić, więc oboje jesteście winni" xD.
Odpowiedz@lukasz0706: Nie będę tak delikatny jak szypty. Po prostu jak prawak jesteś idiotą nie mającym pojęcia na czym polega analogia, dlatego piszesz takie niemające sensu porównania. Różnica jest taka, że "aborcjoniści" nikogo nie zmuszają di przerywania ciąży. Nie chcą zmieniać prawa, aby każdy płód z wadą był automatycznie abortowany i nie jeżdżą po mieście furgonetkami z hasłami "Usuń ciążę, a będziesz szczęśliwy". Tu nie chodzi o akceptację lub nie odmiennych poglądów, ale o brutalne próby narzucania innym własnych chorych poglądów na życie. Tej "subtelnej" różnicy oczywiście psychoprawicowi idioci zupełnie nie ogarniają. Wracając do meritum, to ta furgonetka zdecydowanie prowokowała. Gdyby nie włóczyła się po nocach i nie prowokowała, to na pewno nic złego by się jej nie stało.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2021 o 20:51
@gramin: Oho, gramin powrócił. A już myślałem że znudziło ci się wypisanie tych lewackich bzdur albo, co mniej prawdopodobne, zmądzrzałeś. Tak się że akurat składa, że aborcjoniści chcieli zmiany prawa (aborcji na życzenie), o czym głośno krzyczała Lemparcica. Nie jeżdzili po mieście furgonetkami, tylko je demolowali w imię swoich "postulatów". Co do prowokowania, to właśnie aborcjoniści pluli na policjantów i krzyczeli "wypierdlalać", a nie działacze pro-life. Nie kojarzę, żeby z tego busa płynęły jakiekolwiek obrażliwe hasła. A jeżeli wyrażanie własnych poglądów (jakie by one nie były) jest prowokacją, to znaczy że bardzo daleko mu ideałów toleracji, wolności słowa i demokracji, którymi lewica tak chętnie wyciera sobie gęby...
Odpowiedz@szypty: Winni bardziej jest wyborca Pis. Zawsze. Nawet jeżeli przeciwnik na Ciebie napluje, obrazi matkę i przyłoży kijem, ale jest miłującym pokój lewicowcem, to wina leży po twojej stronie. Na pewno go sprowokowałeś, prawaku jeden.
Odpowiedz@gramin: Brutalne próby narzucania własnych innych chorych poglądów, takich jak na ten przykład prawo człowieka do życia. xD Chore fhuj.
Odpowiedz@Sweter: Nie pisz do niego w ten sposób. On nie pojmuje sarkazmu i ironii ;P
Odpowiedz@lukasz0706: Sarkazm i ironia? Ty i twoi faszystowscy koledzy nawet obok nich nie staliście.
Odpowiedz@gramin: I to jest właśnie kontrargument na twoją miarę. Jak nie masz sensownego do powiedzenia (czyli zawsze), plujesz śliną i wyzywasz wszystkich dookoła od głupich/ faszystów/ nazistów/ prawaków. Ot, kolejny płatny troll...
Odpowiedz