Dorosłość jest gdy idziesz do biedronki po flaszkę i kupujesz tam pieczywo, mięso, mydło, słodycze, pewnie jeszcze przyprawy, a po powrocie do domu zauważasz, że nie kupiłeś flaszki.
Śmiałem się z kumpla, że tak miał a wczoraj ja miałem dokładnie to samo :/
Słuchasz takiej muzyki jaka podoba się tobie, a nie twoim znajomym i masz w dupie ich opinię na ten temat.
OdpowiedzDorosłość jest gdy idziesz do biedronki po flaszkę i kupujesz tam pieczywo, mięso, mydło, słodycze, pewnie jeszcze przyprawy, a po powrocie do domu zauważasz, że nie kupiłeś flaszki. Śmiałem się z kumpla, że tak miał a wczoraj ja miałem dokładnie to samo :/
Odpowiedz