Śmiem się nie zgodzić z opisem na samej górze. Proces kremacji zakłada szybkie spalanie w wysokiej temperaturze, więc kiedy z zewnątrz zwłoki już są zwęglone, w środku się jeszcze nie upiekły. Dlatego jak pieczemy kiełbaski na ognisku to nie wrzucamy ich w żar, tylko trzymamy na patykach w pewnej odległości od niego, a jak robimy grilla, to ruszt nie dotyka bezpośrednio rozpalonego brykietu.
„Moja babcia była kremowa”. A moja łososiowa.
OdpowiedzA to akurat bzdura, mięso wrzucone do bardzo silnego ognia w żadnym momencie spalania nie jest idealnie upieczone.
OdpowiedzŚmiem się nie zgodzić z opisem na samej górze. Proces kremacji zakłada szybkie spalanie w wysokiej temperaturze, więc kiedy z zewnątrz zwłoki już są zwęglone, w środku się jeszcze nie upiekły. Dlatego jak pieczemy kiełbaski na ognisku to nie wrzucamy ich w żar, tylko trzymamy na patykach w pewnej odległości od niego, a jak robimy grilla, to ruszt nie dotyka bezpośrednio rozpalonego brykietu.
Odpowiedz