Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Partia Zielonych

Dodaj nowy komentarz
avatar prawicowykuc
3 9

I wszystkim ładnie wyłączają prąd kiedy wiatr nie wieje :D

Odpowiedz
avatar Ulryk
-2 2

@prawicowykuc: Ty trollujesz, czy naprawdę jeszcze nie ogarnąłeś, że ludzkość już dawno wynalazła magazynowanie energii?

Odpowiedz
avatar prawicowykuc
1 5

@Ulryk: Zadanie z elektroenergetyki: Dobierz magazyn/ magazyny energii uwzględniając zapotrzebowanie 38 mln ludzi na czas niewiadomy (nie jesteśmy w stanie przewidzieć ile wiać nie będzie). Należy również uwzględnić zmienność zapotrzebowania na moc, która jest różna w zależności od dnia (w każdym dniu jest inna). Należy pamiętać o doborze odpowiedniego rodzaju magazynu energii (Akumulatory przepływowe, Akumulatory kwasowe itp.) oraz ich żużyciu. Dodatkowo określić wpływ farm wiatrowych na stabilność systemu elektroenergetycznego. Powodzenia :) PS Wiatraki zabijają przelatujące ptaki

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-2 4

@prawicowykuc: Nie masz pojęcia, o czym piszesz :D

Odpowiedz
avatar prawicowykuc
1 3

@Kajothegreat: Jeżeli coś źle napisałem udowodnij. Jeżeli nie, to nie kwestionuj mojej wiedzy.

Odpowiedz
avatar Slawek18
2 8

Jedyni którzy na tym zarabiają, to producenci tych wiatraków.

Odpowiedz
avatar cassper
3 7

@Slawek18: Niestety ale taka jest prawda. To nie tak, ze technologia wiatrowa jest nieopłacalna. Jest bardzo opłacalna, jeśli wykorzystuje się tanie turbiny. Ale takich nie ma na rynku. Rynek turbin jest zdominowany przez kilku producentów, których interesy chronią przepisy i normy, z którymi nikt spoza branży nie może się mierzyć. Mają swoje "technologie" i patenty, przez co taki wiatraczek kosztuje więcej niż prze całe życie na siebie zarobi. Ale nie szkodzi, bo po to są dofinansowania, żeby taki wiatraczek jednak opłacało się postawić. To nic że wszyscy się na to składamy. Technologia wiatrowa była by najtańszą, gdyby została uwolniona. Natomiast dopóki zarabiają na niej wyspecjalizowane firmy broniące swych patentów za wszelką cenę, nigdy nie będzie opłacalna

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 2

@Slawek18: @cassper: Co wy pi****licie XD? Wiatrak jest najszybciej zwracającym się typem elektrowni (koszty postawienia do produkcji energii elektrycznej). Jest to koło 5 do 8 lat, zależnie od lokalizacji (siły wiatru). Elektrownia atomowa zwraca się po 20-30 latach. Później jednak kosztu produkcji energii są minimalne. Długoterminowo niewątpliwie atom jest najbardziej opłacalny. Elektrownie wiatrowe jednak są dużo bardziej ekonomicznie opłacalne niż np. forsowany przez rząd węgiel i są także najbardziej opłacalne krótkoterminowo. Technologią przyszłości są jednak elektrownie termo-jądrowe. Zanim jednak powstanie pierwsza taka elektrownia minie ze 20 - 30 lat (badania nad technologią są jeszcze w toku). Rozbraja mnie to, że w internecie każdy z pozą eksperta rozprawia na tematy, o których nie ma pojęcia XDDD

Odpowiedz
avatar cassper
1 5

@Kajothegreat: No to pochwal się ekspercie skąd ty czerpiesz informacje? Ja tylko napisałem że wiatraki są znacznie droższe niż w teorii mogły by być, gdyby nie były objęte regulacjami i prawami patentowymi. Tak sie składa ze bliska mi osoba pracuje w firmie stawiające wiatraki i mam informacje z pierwszej ręki o cenach ale także kosztach wytworzenia. Przybitka takiej firmy to nawet 90%.

Odpowiedz
avatar Slawek18
2 4

@Kajothegreat: Gdyby nie dopłaty z budżetu i UE, nikt by tego nie stawiał. A pieniądze na dopłaty są gromadzone z... totalnie zawyżonych opłat za prąd. W 1999 roku jeśli mnie pamięć nie myli, ceny prądu oszalały i wprowadzono różne dodatkowe opłaty za przesył, abonament, moc i ..uj wie za co jeszcze. A to wszystko x2, bo osobno opłata stała i osobno opłata zależna od zużycia. Dlatego ci się wiatraczek zwraca. Budowanie bezpieczeństwa energetycznego państwa na wiatrakach i panelach to błąd. One mogą co najwyżej być uzupełnieniem bo są zależne od warunków atmosferycznych. Co do ekologicznego aspektu budowy - jest jeszcze gorzej. Potężne zbrojone fundamenty betonowe, akumulatory, stal, śmigła z tworzyw sztucznych których się nie utylizuje tylko zakopuje, transport itd itd. Kiedy to ci się zsumuje z kosztami, wtedy wychodzi, że cała ta moda na ekologię napędza niemiecką gospodarkę. A zrzuca się na to cała Unia.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 3

@cassper: Ty tylko napisałeś: "Niestety ale taka jest prawda." Skąd mam info? Z pierwszej ręki :). Z drugiej strony nie doczytałem z wrażenia dalszego ciągu, gdzie przyznawałeś zalety turbin wiatrowych... Nawet jeśli ceny turbin są zawyżane, wciąż wiatraki zwracają się szybciej niż np. panele słoneczne czy węgiel. @Slawek18: Xi Jinping pewnie też dostał dopłaty z budżetu UE XDDD. No tak, pewnie Xi Jinping jest zakamuflowanym Niemcem i żydem XDD

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2021 o 0:15

avatar ZONTAR
1 1

@cassper: Akurat turbiny wiatrowe są bardzo opłacalne, @Kajothegreat się tu też nieźle walnął, bo jest to 5-8 miesięcy, nie lat. Turbina działa koło 20 lat, a w pół roku już wygeneruje tyle energii, ile kosztowało jej postawienie. Ekonomicznie są bardzo opłacalne. Problem z turbinami jest związany głównie z emisjami i ich utylizacją oraz potencjalnymi szkodami dla środowiska. Zaśmiecają widok, zabijają ptaki, wywołują drgania potencjalnie szkodliwe dla człowieka, a do tego są robione z kompozytów, które da się najwyżej zakopać. Do tego są niestabilnym i nieprzewidywalnym źródełem energii. Fotowoltaika chociaż ma standardowy cykl i zmiany w produkcji są dosyć przewidywalne, więc da się wszystko dostosować. Turbiny potrafią stanąć na kilka dni i sobie radź. Tak Niemcy prawie skończyli z blackoutem w zeszłym roku jak przez kilka upalnych dni nie było wiatru, a klimatyzacja chodziła wszędzie pełną parą. Odpalili wszystkie elektrownie i jeszcze kupowali masę prądu aby wypełnić luki. Problem z zanieczyszczeniem i kosztem przestrzeni fotowoltaiki jest podobny, ale fotowoltaika ma jedną, ogromną przewagę. Możesz walnąć taki panel na każdym dachu, który nie jest użytkowany i masz zupełnie darmową przestrzeć. Turbiny trzeba stawiać w określonych miejscach z dużymi fundamentami, więc są dosyć inwazyjne. Znowu fotowoltaika pozwala rozproszyć produkcję energii wewnątrz sieci, więc od źródła do konsumenta jest blisko. Turbin nie instaluje się między domami, więc mają ten sam problem, co duże elektrownie - duże farmy wiatrowe daleko od konsumenta i duży koszt przesyłu. Ze wszystkich rozwiązań turbiny wiatrowe mają tylko i wyłącznie jeden pozytyw - są tanie.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-2 2

@ZONTAR: Coś ci się popieprzyło, kolego :). Gdyby elektrownie wiatrowe zwracały się po 5-8 miesiącach, każda nawet fabryka prywatna stawiałaby sobie wiatrak przed halą Zresztą bardziej ostrożne szacunki, dla elektrowni działających około 220 dni w roku przy umiarkowanym wietrze, mówią nawet o 10-15 latach zwracania się (co i tak jest wynikiem dużo lepszym niż każdy inny typ elektrowni.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-2 2

@Slawek18: Nie, chodzi mi raczej o to, że Chiny całkiem niedawno postawiły największą farmę wiatraków na świecie - niezależnie od polityki UE. Zresztą... Chiny już są drugą największą gospodarką na świecie z perspektywą na stanie się największą w ciągu następnych 20-30 lat. Nie muszą się bać sankcji EU XD

Odpowiedz
avatar Slawek18
0 2

@Kajothegreat: Stać ich. Mogliby kupić USA, UE, Rosję i jeszcze drugie tyle by im zostało. Tam budowali kopie europejskich miast, albo kilkuset tysięczne miasta które stoją puste. Nie zmienia to faktu, że Chiny produkują prąd w elektrowniach węglowych, atomowych i hydroelektrowniach. No i tam "sponsorem" jest państwo, mające praktycznie nieograniczone środki.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

@Slawek18: "Mogliby kupić USA, UE, Rosję i jeszcze drugie tyle" hehehe... Twoje posty są zabawne. Ale cóż, dam już sobie spokój na teraz.

Odpowiedz
avatar Slawek18
0 0

@Kajothegreat: Ej, no nie bądź taki. Dopiero się rozkręcam... Czasy dominacji Ameryki to już historia. Chiny ze swoją gospodarką nie oglądającą się na patenty i ekologię, z prawie 2 miliardami ludności w większości pracującymi za miskę ryżu, z papierami dłużnymi państw żyjących na kredyt (USA, UE, Rosja), ze swoją armią i arsenałem nuklearnym i władzą trzymającą krótko wszystkich swoich obywateli za mordy, stać na wszystko.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@Kajothegreat: Tak, bo każda fabryka jest ulokowana w optymalnym miejscu do stawiania farm wiatrowych i spełnia wszelkie wymogi dotyczące bliskości obszarów mieszaklnych czy warunków zagospodarowania. I tak, właśnie farmy wiatrowe o 100% zużyciu lokalnym o stosunkowo dużej mocy odrabiają koszta poniżej roku. Szczególnie ma to miejsce w krajach z różnymi dotacjami dla zielonej energii. Przemysł też ma inne metody rozliczania opłat za prąd i przeciętnie płacą więcej chociażby za bierny pobór prądu. Masz więc wyższą cenę prądu, wyższe koszta dystrybucji dla przemysłu o dużej mocy i dużą stopę zwrotu. @Slawek18: Co ciekawe, Trump bardzo chciał rozkręcić gospodarkę USA, pozbyć się niepotrzebnych traktatów i robić wszystko po swojemu, podchodzić do ekologii w sposób ekonomiczny, a nie fanatyczny. Biden jednak dzielnie wszystko wycofał i dąży do socjalistycznego raju. Ledwo doszedł do władzy i cyk, inflacja poszła w górę o 3%.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

Bardzo ciekawa uwaga w 1szym komentarzu, ale kompletny fail bo jest dokładnie na odwrót. W IX wieku wiatrak był opłacalny bo jeżeli wiało, to dawał za darmo siłę napędową, dla której alternatywą była żmudna i ciężka praca ludzi albo zwierząt pociągowych. Natomiast dzisiaj ludźmi, dla których wiatraki są opłacalne, są przede wszystkim ich producenci, którzy zbijają kasę dzięki zielonej etykietce "EKO". To nie jest już młyn z okresu średniowiecza, dzisiejszy poziom życia wymaga stałego, nieprzerwanego dostępu do energii elektrycznej. Wiatraki przy bezwietrznej pogodzie są bezużyteczne, a na mrozie i lodzie trafia je szlag bez kosztownego ogrzewania, które wymaga więcej energii niż wiatrak sam produkuje. I jak na złość największe zapotrzebowanie na energię jest akurat w tym samym okresie. Masz płaski obszar o dodatniej temperaturze przez cały rok, gdzie praktycznie bez przerwy mniej lub bardziej wieje? Spoko, instaluj farmę wiatrową, będziesz mieć bardzo tanią, ekologiczną energię. Ale jeżeli nie masz, to wiatraki mogą być tylko dodatkowym uzupełnieniem głównego źródła energii elektrycznej. I jeszcze w kwestii bycia ekozjebem - hałas powodowany przez wiatraki skuteczne odstrasza zwierzęta, zwłaszcza przeszkadza wszelakiego rodzaju ptactwu, owady też ich nie lubią, więc jak chcesz być prawilnie zielony i przyjazny nie możesz ich stawiać nigdzie tam, gdzie są zwierzątka.

Odpowiedz
avatar banan113
0 0

na 2 obrazku to nie jest wiatrak

Odpowiedz
Udostępnij