Celowe rozwalenie gospodarki rozpoczął Balcerowicz później kolejne rządy to kontynuowały, zawsze przy tym był ZSL, a największy rozpieprz i wyprzedaż to dzieło czasów rządów PO-ZSL.
@Marin230: Rozwalanie gospodarki rozpoczął Balcerowicz? A to mieliśmy jakąś gospodarkę przed nim? Poza nierentownymi spółkami, galopującą inflacją i zatrudnieniem wynoszącym 1,87 pracownika na jedno stanowisko pracy?
Sprzedawano wtedy spółki wymagające modernizacji na którą państwo nie miało pieniędzy. Sporo spółek celowo zarżnięto, bo były wysoce nierentowne a jedyny sposób do odzyskania rentowności to masowe zwolnienia na które NSZZ nie wyrażały zgody i organizowały strajki na same słowa "zwolnienia grupowe". Tu pięknym przykładem byłoby FSO. Spółka wymagająca inwestycji na które nie było stać państwa i przerostem zatrudnienia którą chciało wykupić VW ale NSZZ nie wyraziły zgody na redukcję zatrudnienia o połowę (w FSO było ponad 2 pracowników na 1 stanowisko pracy), więc NSZZ zgodziło się żeby FSO było przejęte przez Daewoo, bo jako jedyni dawali gwarancję zatrudnienia, choć ta firma nie była gwarantem nawet tego że sama nie padnie.
Dodatkowo po upadku PRL, spółki które były rentowne, nagle przestały być rentowne, bo nikt nie chciał kupować tego co wyprodukowane w Polsce, wszyscy chcieli towarów z zachodu. Tu za przykład posłużyć mogłaby Łódzka Fonica, zakład rentowny w 1988 ale w 1990 roku już na skraju bankructwa, no ale ciężko żeby na rynku utrzymała się firma która produkowała coś rodem z lat 60-tych. Sam zakład został dobity przez NSZZ i zorganizowanie strajku, bo zarząd chciał zwolnić 1/3 pracowników.
Ponadto w zakładach nadal popularne było złodziejstwo. Bo w latach 90-tych tak jak i za komuny, ludzie uważali że państwowe to niczyje i można brać. Takie firmy jak PBRol zostały rozkradzione przez samych pracowników. W dodatku ze złodziejstwem walczyli prywaciarze, bo za komuny PZPR regularnie powtarzał że prywaciarze to złodzieje okradający państwo. Skoro złodzieje to można kraść z zakładów co się chce, bo nie da się okraść złodzieja, to tylko odebranie tego co się należy społeczeństwu.
Przed nami nikt nigdy nie robił przemiany ustrojowej i nagłej zmiany gospodarki socjalistycznej na wolnorynkową. Nie było na czym się oprzeć.
Wyprzedaż firm? Sporo firm państwowych jest nierentownych, sporo jest zarżniętych przez NSZZ, bo ci nie wiedzą co to ekonomia.
Zobacz na dzisiejsze kopalnie, one są nierentowne z dwóch powodów, braku inwestycji i przerostu zatrudnienia, bo w "państwowych" kopalniach zatrudnienie wynosi prawie 2 pracowników na jedno stanowisko pracy. NSZZ nie rozumie że spokojnie 1/3 pracowników na kopalniach trzeba zwolnić. Oni chcą utrzymać obecne zatrudnienie. Nie rozumieją też że jak nie ma wungla to trzeba zamknąć kopalnie i ludzi wyrzucić z roboty a nie przenosić na inną kopalnie.
Lata 90-te to jedna wielka patologia ale mówienie że wcześniej mieliśmy jakąś gospodarkę to już przesada :)
Nasza gospodarka opierała się na tym że ponad połowę towarów odbierało ZSRR :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2021 o 13:49
@Marin230: O, pisowski idiota ponownie dał głos.
Rzeczywiście w 1989 roku polska gospodarka była kwitnąca i miała przed sobą świetlaną przyszłość, tylko pojawił się ten wredny Balcerowicz i wszystko rozwalił.
Aby wypisywać publicznie takie idiotyzmy, to już nie wystarczy być idiotą, trzeba być bolszewickim idiotą.
Oczywiście jak człowiek nazwie tych wszystkich ograniczonych umysłowo pisiorów i konfederatów bolszewikami to jest wielkie zdziwienie jak tak można LOL
Tak na marginesie.
Agent420 też pisze bzdury.
Polski Ład to nie jest żaden plan na odbudowę gospodarki. Za górnolotnymi hasłami jest tam ukryty (nieudolnie zresztą) kolejny złodziejski fiskalizm.
Polski Ład to głównie podnoszenie podatków i dalsze dojenie ludzi z pieniędzy. Wszystko po to aby po raz kolejny mieć czym przekupić tych słabo wykształconych z małych miejscowości i dzięki temu po raz trzeci wygrać wybory.
Niestety może im się to udać.
PO, niby największa partia opozycyjna, się sypie, tradycyjnie nie ma żadnych ciekawych pomysłów dla Polski i na dodatek za swoje nieudacznictwo oskarża lewicę. Zamiast walczyć z Przestępcami i Szumowinami, to liberałowie ostatnio wpadli w jakiś antylewicowy amok i rozpętali zmasowany hejt i nagonkę na lewicę.
A Przestępcy i Szumowiny sprytnym kłamstwem pewnie idzie do kolejnego wyborczego zwycięstwa.
Wygląda na to, że ten kraj niestety jest skazany powolną destrukcję. Z głupimi obywatelami i nieudolną opozycją to się musi skończyć katastrofą.
@gramin: Kolorowa szmata znowu się do mnie dowala. Ile razy mam ci mówić, że jestem hetero, brzydzę się twoimi zboczeniami i nigdy nic między nami nie będzie? Twoje głupie pisanie niczego nie zmieni.
Widzisz pajacu @yankers ma rację w tym co pisze, a ty nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Naczytasz się ch... wie czego i potem udajesz wielkiego znawcę, choć poza teorią nie masz nic.
Gospodarka była, niewydolna i niewydajna, ale była. Przyszedł Belka i nie patrząc na nic rzucił się na wyprzedaż wszystkiego zamiast zmienić legislację. Nieważne były wartości sprzedaży, ważna była sprzedaż. Kolejni po nim robili to samo i doszło do tego, ze nie zostały nawet budynki po wielu ówczesnych fabrykach, a ludzie zostali zapomniani.
Związki to tylko część niszcząca, druga część to przywileje, które należały się każdemu w zasadzie za nic i to w większości pozostało do dzisiaj. Nie da się niczego ruszyć, bo zaraz związki wyskakują w temacie likwidacji przywilejów.
Mam w okolicy sprzątaczkę z kopalni, która ma emeryturę górniczą, choć nigdy nie robiła niczego poza sprzątaniem w biurowcu, mam też ludzi, którzy zostali zwolnieni z fabryki bez prawa do wcześniejszej emerytury. Tak to wyglądało i tak niestety wygląda.
I pajacu jeden zrozum, że obywatele nie są głupi, za to opozycja jest. Rozumiem, że płaczesz po braku PO przy władzy, bo wtedy byłoby tu pełno islamistów i zapewne już wszystko byłoby wyprzedane, ale na szczęście dla obywateli tak nie jest.
Celowe rozwalenie gospodarki rozpoczął Balcerowicz później kolejne rządy to kontynuowały, zawsze przy tym był ZSL, a największy rozpieprz i wyprzedaż to dzieło czasów rządów PO-ZSL.
Odpowiedz@Marin230: Rozwalanie gospodarki rozpoczął Balcerowicz? A to mieliśmy jakąś gospodarkę przed nim? Poza nierentownymi spółkami, galopującą inflacją i zatrudnieniem wynoszącym 1,87 pracownika na jedno stanowisko pracy? Sprzedawano wtedy spółki wymagające modernizacji na którą państwo nie miało pieniędzy. Sporo spółek celowo zarżnięto, bo były wysoce nierentowne a jedyny sposób do odzyskania rentowności to masowe zwolnienia na które NSZZ nie wyrażały zgody i organizowały strajki na same słowa "zwolnienia grupowe". Tu pięknym przykładem byłoby FSO. Spółka wymagająca inwestycji na które nie było stać państwa i przerostem zatrudnienia którą chciało wykupić VW ale NSZZ nie wyraziły zgody na redukcję zatrudnienia o połowę (w FSO było ponad 2 pracowników na 1 stanowisko pracy), więc NSZZ zgodziło się żeby FSO było przejęte przez Daewoo, bo jako jedyni dawali gwarancję zatrudnienia, choć ta firma nie była gwarantem nawet tego że sama nie padnie. Dodatkowo po upadku PRL, spółki które były rentowne, nagle przestały być rentowne, bo nikt nie chciał kupować tego co wyprodukowane w Polsce, wszyscy chcieli towarów z zachodu. Tu za przykład posłużyć mogłaby Łódzka Fonica, zakład rentowny w 1988 ale w 1990 roku już na skraju bankructwa, no ale ciężko żeby na rynku utrzymała się firma która produkowała coś rodem z lat 60-tych. Sam zakład został dobity przez NSZZ i zorganizowanie strajku, bo zarząd chciał zwolnić 1/3 pracowników. Ponadto w zakładach nadal popularne było złodziejstwo. Bo w latach 90-tych tak jak i za komuny, ludzie uważali że państwowe to niczyje i można brać. Takie firmy jak PBRol zostały rozkradzione przez samych pracowników. W dodatku ze złodziejstwem walczyli prywaciarze, bo za komuny PZPR regularnie powtarzał że prywaciarze to złodzieje okradający państwo. Skoro złodzieje to można kraść z zakładów co się chce, bo nie da się okraść złodzieja, to tylko odebranie tego co się należy społeczeństwu. Przed nami nikt nigdy nie robił przemiany ustrojowej i nagłej zmiany gospodarki socjalistycznej na wolnorynkową. Nie było na czym się oprzeć. Wyprzedaż firm? Sporo firm państwowych jest nierentownych, sporo jest zarżniętych przez NSZZ, bo ci nie wiedzą co to ekonomia. Zobacz na dzisiejsze kopalnie, one są nierentowne z dwóch powodów, braku inwestycji i przerostu zatrudnienia, bo w "państwowych" kopalniach zatrudnienie wynosi prawie 2 pracowników na jedno stanowisko pracy. NSZZ nie rozumie że spokojnie 1/3 pracowników na kopalniach trzeba zwolnić. Oni chcą utrzymać obecne zatrudnienie. Nie rozumieją też że jak nie ma wungla to trzeba zamknąć kopalnie i ludzi wyrzucić z roboty a nie przenosić na inną kopalnie. Lata 90-te to jedna wielka patologia ale mówienie że wcześniej mieliśmy jakąś gospodarkę to już przesada :) Nasza gospodarka opierała się na tym że ponad połowę towarów odbierało ZSRR :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2021 o 13:49
@Marin230: O, pisowski idiota ponownie dał głos. Rzeczywiście w 1989 roku polska gospodarka była kwitnąca i miała przed sobą świetlaną przyszłość, tylko pojawił się ten wredny Balcerowicz i wszystko rozwalił. Aby wypisywać publicznie takie idiotyzmy, to już nie wystarczy być idiotą, trzeba być bolszewickim idiotą. Oczywiście jak człowiek nazwie tych wszystkich ograniczonych umysłowo pisiorów i konfederatów bolszewikami to jest wielkie zdziwienie jak tak można LOL Tak na marginesie. Agent420 też pisze bzdury. Polski Ład to nie jest żaden plan na odbudowę gospodarki. Za górnolotnymi hasłami jest tam ukryty (nieudolnie zresztą) kolejny złodziejski fiskalizm. Polski Ład to głównie podnoszenie podatków i dalsze dojenie ludzi z pieniędzy. Wszystko po to aby po raz kolejny mieć czym przekupić tych słabo wykształconych z małych miejscowości i dzięki temu po raz trzeci wygrać wybory. Niestety może im się to udać. PO, niby największa partia opozycyjna, się sypie, tradycyjnie nie ma żadnych ciekawych pomysłów dla Polski i na dodatek za swoje nieudacznictwo oskarża lewicę. Zamiast walczyć z Przestępcami i Szumowinami, to liberałowie ostatnio wpadli w jakiś antylewicowy amok i rozpętali zmasowany hejt i nagonkę na lewicę. A Przestępcy i Szumowiny sprytnym kłamstwem pewnie idzie do kolejnego wyborczego zwycięstwa. Wygląda na to, że ten kraj niestety jest skazany powolną destrukcję. Z głupimi obywatelami i nieudolną opozycją to się musi skończyć katastrofą.
Odpowiedz@gramin: Kolorowa szmata znowu się do mnie dowala. Ile razy mam ci mówić, że jestem hetero, brzydzę się twoimi zboczeniami i nigdy nic między nami nie będzie? Twoje głupie pisanie niczego nie zmieni. Widzisz pajacu @yankers ma rację w tym co pisze, a ty nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Naczytasz się ch... wie czego i potem udajesz wielkiego znawcę, choć poza teorią nie masz nic. Gospodarka była, niewydolna i niewydajna, ale była. Przyszedł Belka i nie patrząc na nic rzucił się na wyprzedaż wszystkiego zamiast zmienić legislację. Nieważne były wartości sprzedaży, ważna była sprzedaż. Kolejni po nim robili to samo i doszło do tego, ze nie zostały nawet budynki po wielu ówczesnych fabrykach, a ludzie zostali zapomniani. Związki to tylko część niszcząca, druga część to przywileje, które należały się każdemu w zasadzie za nic i to w większości pozostało do dzisiaj. Nie da się niczego ruszyć, bo zaraz związki wyskakują w temacie likwidacji przywilejów. Mam w okolicy sprzątaczkę z kopalni, która ma emeryturę górniczą, choć nigdy nie robiła niczego poza sprzątaniem w biurowcu, mam też ludzi, którzy zostali zwolnieni z fabryki bez prawa do wcześniejszej emerytury. Tak to wyglądało i tak niestety wygląda. I pajacu jeden zrozum, że obywatele nie są głupi, za to opozycja jest. Rozumiem, że płaczesz po braku PO przy władzy, bo wtedy byłoby tu pełno islamistów i zapewne już wszystko byłoby wyprzedane, ale na szczęście dla obywateli tak nie jest.
OdpowiedzBalcerowicz nie Belka. NAZWISKA!!!! Pomyliłem, choć obaj siebie warci.
Odpowiedz