Zazwyczaj pracowałem w firmach polskich, jestem programistą z IT - więc tragedii nie było. W 2018 roku wysłałem CV do niemiec, aby tam pracować zdalnie. Chłop (ten niemiec) co przeprowadzał ze mną rozmowę przez 80% mówił, że ich firma jest dobra, jest super i będzie się mi miło z nimi pracowało. Nie wiedziałem że mogą mieć aż takie braki w ludziach... serio, nie mógłbym już pracować dla polskich firm, mimo że w IT jest całkiem nieźle.
Tyranozaur - agresywna polityka firmy, szybkość reakcji na potrzeby rynku, konkurencję zjadamy na przystawkę, sramy na prawo pracy...
OdpowiedzZazwyczaj pracowałem w firmach polskich, jestem programistą z IT - więc tragedii nie było. W 2018 roku wysłałem CV do niemiec, aby tam pracować zdalnie. Chłop (ten niemiec) co przeprowadzał ze mną rozmowę przez 80% mówił, że ich firma jest dobra, jest super i będzie się mi miło z nimi pracowało. Nie wiedziałem że mogą mieć aż takie braki w ludziach... serio, nie mógłbym już pracować dla polskich firm, mimo że w IT jest całkiem nieźle.
Odpowiedza prezes Obajtek jest mózgiem
Odpowiedz