@Mysza83: Z całym szacunkiem, ale to argument na poziomie "Nie zgodzę się z tym, że w szpilkach chodzą kobiety, bo ja kiedyś poszedłem do obuwniczego chcąc sobie sprawić takie buty i sprzedawca parsknął śmiechem".
@Mysza83: Gratulujemy - ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. To przedsiębiorstwo tutaj wydawało się bardziej otwarte na pracę kobiet, a poniżej reakcja niektórych, które walczą o równouprawnienie (przynajmniej domyślam się z kontekstu).
Ile jest których nie wiem, ale istnieją i tak co chcą, a nie mogą, i takie co mogą, a nie chcą.
W trosce o komfort psychiczny i w celu zapobiegnięciu frustracji zwracam uwagę, że wchodząc w źródło można wywnioskować, że to bait. Ponoć ta strona nawet nie istnieje.
@Mysza83: To nie tak że nie chcą. Od prawie 30 lat mam firmę budowlaną zajmującą się tylko konstrukcjami żelbetowymi typu mosty itd. Przez te wszystkie lata zatrudniałem tylko 3 kobiety na 4 które w ogóle się zgłosiły, jednej niestety musiałem odmówić, wziąłem ją na jeden dzień próbny i oboje doszliśmy do wniosku że to nie dla niej, bo po 4 godzinach pracy nie miała już siły nawet chodzić a dałem jej możliwe najlżejsze zadania. Przez ten okres przez moją firmę przewinęło się jakieś 400 ludzi.
Kobiety po prostu się nie zgłaszają do takich prac. Wiem że wielu w mojej branży na starcie odrzuca CV kobiet jeśli te nie są inżynierami. To tylko dlatego że wiele kobiet praca w tej branży po prostu przerasta fizycznie a robota musi być zrobiona, na wypłatę trzeba zapracować.
Dla kobiet w takich branżach jak np. budownictwo, sprawdza się system wynagrodzenia "na akord" a nie "na godzinę", czyli ile zrobisz tyle zarobisz ale akurat system "na akord" działa też lepiej w przypadku mężczyzn, bo po prostu pracują a nie siedzą na tyłku :)
Wiecie, że to fejk? Spalarnia nigdy nie posiadał konta na fb a jest to rozpowszechniane przez takie tuzy prawdomówności jak: Tusk Vision Network, prawicowy internet, fanatyk wolności czy po prawej stronie.
Bo równouprawnienie kończy się, kiedy trzeba żarówkę zmienic albo śmieci wynieść. Wtedy słyszymy: "No przecież jesteś MĘŻCZYZNĄ przecież"...
OdpowiedzNie zgodzę się, ja zaraz po szkole średniej składałam papiery do kopalni. Chciałam pracować na dole to koleś przyjmujący cv parsknął śmiechem.
Odpowiedz@Mysza83: Ale udalo sie?
Odpowiedz@Mysza83: Z całym szacunkiem, ale to argument na poziomie "Nie zgodzę się z tym, że w szpilkach chodzą kobiety, bo ja kiedyś poszedłem do obuwniczego chcąc sobie sprawić takie buty i sprzedawca parsknął śmiechem".
Odpowiedz@Mysza83: Gratulujemy - ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. To przedsiębiorstwo tutaj wydawało się bardziej otwarte na pracę kobiet, a poniżej reakcja niektórych, które walczą o równouprawnienie (przynajmniej domyślam się z kontekstu). Ile jest których nie wiem, ale istnieją i tak co chcą, a nie mogą, i takie co mogą, a nie chcą.
OdpowiedzW trosce o komfort psychiczny i w celu zapobiegnięciu frustracji zwracam uwagę, że wchodząc w źródło można wywnioskować, że to bait. Ponoć ta strona nawet nie istnieje.
Odpowiedz"To nie jest równouprawnienie" [...] "Ja jako kobieta" XDD
OdpowiedzMoim zdaniem to udowadnia, że problem nie tkwi w tym że kobiety wybierają łatwe zawody, a w tym że mężczyźni nie chcą ich w ciężkich
Odpowiedz@Mysza83: Bo mężczyźni chcą by praca była wykonana.
Odpowiedz@Mysza83: One same siebie też nie chcą w ciężkich (wiem, są wyjątki, jednak statystyki istnieją w jakimś celu)
Odpowiedz@Mysza83: To nie tak że nie chcą. Od prawie 30 lat mam firmę budowlaną zajmującą się tylko konstrukcjami żelbetowymi typu mosty itd. Przez te wszystkie lata zatrudniałem tylko 3 kobiety na 4 które w ogóle się zgłosiły, jednej niestety musiałem odmówić, wziąłem ją na jeden dzień próbny i oboje doszliśmy do wniosku że to nie dla niej, bo po 4 godzinach pracy nie miała już siły nawet chodzić a dałem jej możliwe najlżejsze zadania. Przez ten okres przez moją firmę przewinęło się jakieś 400 ludzi. Kobiety po prostu się nie zgłaszają do takich prac. Wiem że wielu w mojej branży na starcie odrzuca CV kobiet jeśli te nie są inżynierami. To tylko dlatego że wiele kobiet praca w tej branży po prostu przerasta fizycznie a robota musi być zrobiona, na wypłatę trzeba zapracować. Dla kobiet w takich branżach jak np. budownictwo, sprawdza się system wynagrodzenia "na akord" a nie "na godzinę", czyli ile zrobisz tyle zarobisz ale akurat system "na akord" działa też lepiej w przypadku mężczyzn, bo po prostu pracują a nie siedzą na tyłku :)
OdpowiedzWiecie, że to fejk? Spalarnia nigdy nie posiadał konta na fb a jest to rozpowszechniane przez takie tuzy prawdomówności jak: Tusk Vision Network, prawicowy internet, fanatyk wolności czy po prawej stronie.
Odpowiedz