Kiedy ja byłem przedszkolakiem, mama odzierała mnie ze wszelkiej godności, bo kazała mi ubierać rajtuzy. Ciężko wywalczyć sobie pozycję w grupie pięciolatków, kiedy się wygląda jak wczesny szkic Robina z Sherwood. Jedyną okolicznością łagodzącą było to, że wszystkie dzieci wtedy chodziły w rajtuzach.
Czyli po tobie ? I krąg się zamyka.
OdpowiedzI to się nazywa prawdziwy recycling, a nie jakieś "hał der ju!" zmanipulowanej Julki czy tam Grety.
OdpowiedzKiedy ja byłem przedszkolakiem, mama odzierała mnie ze wszelkiej godności, bo kazała mi ubierać rajtuzy. Ciężko wywalczyć sobie pozycję w grupie pięciolatków, kiedy się wygląda jak wczesny szkic Robina z Sherwood. Jedyną okolicznością łagodzącą było to, że wszystkie dzieci wtedy chodziły w rajtuzach.
Odpowiedz