Są tacy, którzy jak mantrę powtarzają bzdury bez pokrycia. tak zwani pożyteczni idioci, którzy robią sobie żarciki z tematów których nie rozumieją, ośmieszając przy tym całkom poważne zastrzeżenia. Już kiedyś o tym pisałem że bajeczką jest wszczepianie jakiś implantów czy czipów w szczepionkach. Ale nie jest już bajeczką, wszczepianie czipa z cyfrowym id. Takie rzeczy jak najbardziej istnieją i są stosowane na świecie. Na razie tylko dla ochotników. Ale przecież szczepienia też są dobrowolne ;) Wraz z segregacją sanitarną, przychodzi konieczność skutecznego identyfikowania i kwalifikowania osobników, a w tym czipy identyfikacyjne są doskonałe. Dlatego uważam że jedynie kwestią czasu jest, kiedy rządy zaczną nakłaniać do implantacji a z czasem jej wręcz wymagać. To oczywiście nie nastąpi jutro ale na przestrzeni kolejnych kilku lat. Taki implant zastępuje też portfel, czyli czyni płatności w pełni bezgotówkowymi a na tym bardzo wielu zależy. Nie od dziś korporacje i politycy dwoją się i troją, żeby wyprzeć fizyczny pieniądz i zastąpić cyfrowym. Co najlepsze, znam takich, którym to zupełnie nie przeszkadza a wręcz nie mogą się doczekać swojego implantu identyfikacyjno-płatniczego. Skoro można zmuszać ludzi do udziału w eksperymencie medycznym, to bez trudu też zmuszą ich do implantacji. nie muszą tego robić podstępnie w szczepionkach, ludzie sami będą się ustawiać w kolejce po implant.
@cassper: I podobnie jak w przypadku szczepionek zostanie to wprowadzone poprzez takie ucinanie gałęzi na której się siedzi.
Najpierw zacznie się od promowania czipów jako wygodnych i bezpiecznych rozwiązań - nie noś dowodu, portfela, kart, płać czipem, bo czipa nikt ci nie ukradnie i zawsze masz go pod ręką.
Potem będą specjalne promocje i oferty dla ludzi z czipami. Zniżka w sklepie jeśli płacisz czipem, osobna kolejka do lekarza dla ludzi z czipami, co tysięczna osoba z czipem bierze udział w losowaniu nagród, nowy inteligentny e-dom, e-samochód, e-cośtam odblokowywane czipem.
Następnie zacznie się wykluczanie osób bez czipów pod pretekstem zasad bezpieczeństwa. Rejestracja na jakąś imprezę tylko poprzez skan czipa, wstęp tylko dla osób z czipami, płatność we wszystkich punktach sieci X wyłącznie za pomocą czipów.
Efekt końcowy będzie taki, że nie będąc zaczipowanym od razu trafiasz do obywateli gorszej kategorii, bo teoretycznie masz konstytucyjnie zagwarantowaną równość i jednakowe prawa, a w praktyce jeśli nie dasz wszczepić sobie kawałeczka elektroniki pod skórę, cały szereg rzeczy uważanych za powszechne i normalne jest dla ciebie niedostępny.
A od tego już tylko krok do całkowitej inwigilacji i niewolnictwa, bo przestajesz być człowiekiem, tylko stajesz się numerem w systemie i jak wystawiasz nos przed szereg dodają twój numerek do czarnej listy i system cię blokuje. Naraz nie możesz niczego kupić, nie możesz za nic zapłacić, nie możesz z niczego skorzystać, bo na każdym kroku są skanery, wymagające zbliżeniowego piknięcia.
I to już nie jest wizja rodem ze science fiction, bo technologia pozwalająca zrealizować powyższy scenariusz istnieje od lat. Spotykamy się z nią codziennie przy terminalach płatniczych, w autobusach, w dużych zakładach pracy przy rejestracji czasu pracy. Różnica będzie polegać na tym, że czytników po prostu pojawi się znacznie więcej, a zamiast reagować na różnego rodzaju karty zbliżeniowe, będą reagować na unikatowy numer id, który każdy będzie mieć w małym, wszczepionym pod skórę czipie. I nawet nie będzie można się wys... Zrobić kupy w publicznej toalecie bez piknięcia w czytnik i zarejestrowania tego w systemie.
I dokładnie jak cassper pisze, ludzie-debile sami z otwartymi rękami będą się do tego czipowania ustawiać w kolejce z pełną świadomością na co się godzą, bo to takie postępowe, nowoczesne, bezpieczne i wygodne.
Są tacy, którzy jak mantrę powtarzają bzdury bez pokrycia. tak zwani pożyteczni idioci, którzy robią sobie żarciki z tematów których nie rozumieją, ośmieszając przy tym całkom poważne zastrzeżenia. Już kiedyś o tym pisałem że bajeczką jest wszczepianie jakiś implantów czy czipów w szczepionkach. Ale nie jest już bajeczką, wszczepianie czipa z cyfrowym id. Takie rzeczy jak najbardziej istnieją i są stosowane na świecie. Na razie tylko dla ochotników. Ale przecież szczepienia też są dobrowolne ;) Wraz z segregacją sanitarną, przychodzi konieczność skutecznego identyfikowania i kwalifikowania osobników, a w tym czipy identyfikacyjne są doskonałe. Dlatego uważam że jedynie kwestią czasu jest, kiedy rządy zaczną nakłaniać do implantacji a z czasem jej wręcz wymagać. To oczywiście nie nastąpi jutro ale na przestrzeni kolejnych kilku lat. Taki implant zastępuje też portfel, czyli czyni płatności w pełni bezgotówkowymi a na tym bardzo wielu zależy. Nie od dziś korporacje i politycy dwoją się i troją, żeby wyprzeć fizyczny pieniądz i zastąpić cyfrowym. Co najlepsze, znam takich, którym to zupełnie nie przeszkadza a wręcz nie mogą się doczekać swojego implantu identyfikacyjno-płatniczego. Skoro można zmuszać ludzi do udziału w eksperymencie medycznym, to bez trudu też zmuszą ich do implantacji. nie muszą tego robić podstępnie w szczepionkach, ludzie sami będą się ustawiać w kolejce po implant.
Odpowiedz@cassper: I podobnie jak w przypadku szczepionek zostanie to wprowadzone poprzez takie ucinanie gałęzi na której się siedzi. Najpierw zacznie się od promowania czipów jako wygodnych i bezpiecznych rozwiązań - nie noś dowodu, portfela, kart, płać czipem, bo czipa nikt ci nie ukradnie i zawsze masz go pod ręką. Potem będą specjalne promocje i oferty dla ludzi z czipami. Zniżka w sklepie jeśli płacisz czipem, osobna kolejka do lekarza dla ludzi z czipami, co tysięczna osoba z czipem bierze udział w losowaniu nagród, nowy inteligentny e-dom, e-samochód, e-cośtam odblokowywane czipem. Następnie zacznie się wykluczanie osób bez czipów pod pretekstem zasad bezpieczeństwa. Rejestracja na jakąś imprezę tylko poprzez skan czipa, wstęp tylko dla osób z czipami, płatność we wszystkich punktach sieci X wyłącznie za pomocą czipów. Efekt końcowy będzie taki, że nie będąc zaczipowanym od razu trafiasz do obywateli gorszej kategorii, bo teoretycznie masz konstytucyjnie zagwarantowaną równość i jednakowe prawa, a w praktyce jeśli nie dasz wszczepić sobie kawałeczka elektroniki pod skórę, cały szereg rzeczy uważanych za powszechne i normalne jest dla ciebie niedostępny. A od tego już tylko krok do całkowitej inwigilacji i niewolnictwa, bo przestajesz być człowiekiem, tylko stajesz się numerem w systemie i jak wystawiasz nos przed szereg dodają twój numerek do czarnej listy i system cię blokuje. Naraz nie możesz niczego kupić, nie możesz za nic zapłacić, nie możesz z niczego skorzystać, bo na każdym kroku są skanery, wymagające zbliżeniowego piknięcia. I to już nie jest wizja rodem ze science fiction, bo technologia pozwalająca zrealizować powyższy scenariusz istnieje od lat. Spotykamy się z nią codziennie przy terminalach płatniczych, w autobusach, w dużych zakładach pracy przy rejestracji czasu pracy. Różnica będzie polegać na tym, że czytników po prostu pojawi się znacznie więcej, a zamiast reagować na różnego rodzaju karty zbliżeniowe, będą reagować na unikatowy numer id, który każdy będzie mieć w małym, wszczepionym pod skórę czipie. I nawet nie będzie można się wys... Zrobić kupy w publicznej toalecie bez piknięcia w czytnik i zarejestrowania tego w systemie. I dokładnie jak cassper pisze, ludzie-debile sami z otwartymi rękami będą się do tego czipowania ustawiać w kolejce z pełną świadomością na co się godzą, bo to takie postępowe, nowoczesne, bezpieczne i wygodne.
OdpowiedzAkurat w elektronice chipy czyli rezystorki, cewki i kondensatorki stanowia ulamek ceny czesci.
Odpowiedz