snusmumriken1971 10 lat temu chciałem zrobić pełne badanie. ebany uj także znany jako (prawie-emerytowany) lekarz pierwszego kontaktu z mojej przychodni wyśmiał mnie stwierdzając, że chyba mi się w dupie poprzewracało, że on jeszcze ma jakieś skierowania na badania robić. Wystawił mi, tak dla jaj, polopirynę i powiedział, że jestem zdrowy.
Poszedłem do ordynatora przychodni na skargę, wyjaśniłem sytuację.... a ta do mnie "no to co?". Tak mnie to lekceważenie ścięło, że nie miałem pojęcia co odpowiedzieć, czy co zrobić.
Przychodnia, która przyjmuje maks 10 osób na dzień, która w zadbanym i ładnym 4-piętrowym budynku z 50+ wyposażonymi pokojami... używa raptem 6, reszta się kurzy.
A czemu to wszystko? Bo to przychodnia "na niby" od firmy farmaceutycznej, żeby sobie zaoszczędziła na podatkach.
snusmumriken1971 10 lat temu chciałem zrobić pełne badanie. ebany uj także znany jako (prawie-emerytowany) lekarz pierwszego kontaktu z mojej przychodni wyśmiał mnie stwierdzając, że chyba mi się w dupie poprzewracało, że on jeszcze ma jakieś skierowania na badania robić. Wystawił mi, tak dla jaj, polopirynę i powiedział, że jestem zdrowy. Poszedłem do ordynatora przychodni na skargę, wyjaśniłem sytuację.... a ta do mnie "no to co?". Tak mnie to lekceważenie ścięło, że nie miałem pojęcia co odpowiedzieć, czy co zrobić. Przychodnia, która przyjmuje maks 10 osób na dzień, która w zadbanym i ładnym 4-piętrowym budynku z 50+ wyposażonymi pokojami... używa raptem 6, reszta się kurzy. A czemu to wszystko? Bo to przychodnia "na niby" od firmy farmaceutycznej, żeby sobie zaoszczędziła na podatkach.
Odpowiedz