Wykastrowany kocur jest spokojniejszy, nie szcza tyle po wszystkim wokół i tak bardzo jego oznaczenia nie śmierdzą. Wysterylizowana kotka nie dostaje pierdzielca spowodowanego rują i nie robi nam niespodzianek w postaci całego miotu na czystym praniu. Z punktu widzenia wygody właściciela to same plusy, a bezdomnych kotów jest jak mrówek, więc nie ma potrzeby by się nadmiarowo mnożyły.
Wykastrowany kocur jest spokojniejszy, nie szcza tyle po wszystkim wokół i tak bardzo jego oznaczenia nie śmierdzą. Wysterylizowana kotka nie dostaje pierdzielca spowodowanego rują i nie robi nam niespodzianek w postaci całego miotu na czystym praniu. Z punktu widzenia wygody właściciela to same plusy, a bezdomnych kotów jest jak mrówek, więc nie ma potrzeby by się nadmiarowo mnożyły.
Odpowiedz