Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Opaska

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar cassper
1 3

Może od razu opaska na ramię, może z jakąś gwiazdą albo coś. A nie czekaj, to już było

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@cassper: Oj byś zdziwił jadąc do Afryki 5 lat temu.

Odpowiedz
avatar cassper
-1 1

@jedyny360: bym sie zdziwił, jakbym miał pojęcie o czym piszesz. Może trochę więcej konkretów? A tak się składa że może nie 5 a 3 lata temu byłem w Afryce i żadnej dyskryminacji nie doświadczyłem.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@cassper: Szczepionka na żółtą gorączkę jest od wielu lat warunkiem by wyjechać do wielu państwo środkowej Afryki. Wydają ci wtedy tzw. żółtą książeczkę. https://medycynatropikalna.pl/choroba/zolta-goraczka https://web.archive.org/web/20161103051926/http://www.psseswidnica.pl/szczepienia/zoltagoraczka.php Więc jeśli jechałeś do np. Tunezji, to fakt, nie byłeś "dyskryminowany" - ale jakbyś próbował jechać do Etiopii to byś "był", choć taka to dyskryminacja jak zakaz wchodzenia na słupy wysokiego napięcia albo nieprzyjmowanie krwi od osób z HIV

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2021 o 15:38

avatar cassper
1 1

@jedyny360: Fajnie, tylko ze szczepionka na żółtą gorączkę jest dostępna na rynku os 1983 roku, w tym czasie została bardzo dobrze poznana - a mimo to jest wiele przeciwskazań do jej przyjmowania i tam gdzie nie ma ognisk choroby, nie zaleca się jej podawania: https://en.wikipedia.org/wiki/Yellow_fever_vaccine jak to się ma do eksperymentalnego preparatu, dostępnego od pół roku na rynku, w czasie którego półrocza zabił więcej osób niż wymieniona szczepionka na żółtą febrę przez ponad 80 lat stosowania. Bardzo legitne porównanie :P

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@cassper: "a mimo to jest wiele przeciwskazań do jej przyjmowania i tam gdzie nie ma ognisk choroby, nie zaleca się jej podawania" - niby tak, ale do wielu krajów potrzebujesz żółtej książeczki i wuj. Jesteś dyskryminowany. "jak to się ma do eksperymentalnego preparatu, dostępnego od pół roku na rynku, w czasie którego półrocza zabił więcej osób niż wymieniona szczepionka na żółtą febrę przez ponad 80 lat stosowania" - fajnie by było, gdybym nie musiał się dopytywać o źródła - fakt, ja w pierwszym od ruchu żadnych źródeł nie podałem (zbyt uogólniłem, bo założyłem zbyt nieroztropnie, że przekaz był jasny), no ale lepiej by było dla ciebie gdybyś celował wyżej niż twój oponent w dyskusji, c'nie? I jak to jest z tymi deathrate'ami, one są nieważne i nie należy na nie zwracać uwagę podejmując decyzje na wyższym szczeblu czy należy?

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@jedyny360: Z podawaniem źródeł jest pewien problem - albo są zbyt zawiłe dla oponenta żeby znaleźć w nich informacje, t.j. storna https://vaers.hhs.gov/data.html gromadząca informacje o skutkach ubocznych szczepionek. Albo są zwyczajnie odrzucane przez oponenta ze względu na niską wiarygodność - wszelkie publikacje na niszowych portalach, które powołują sie na dane z vaers'u. Niestety publikacji na ten temat w portalach "wiarygodnych i czytelnych", czyli krótko mówiąc mediach głównego ścieku, próżno szukać. Dlatego nie oczekuj że podam ci na tacy konkretne opracowanie, bo takowego nie posiadam ale możesz sobie wejść na stronę vaers i pobrać danę statystyczne w formie pliku csv i samemu zrobić kalkulacje, albo posłuchać co na ten temat mówią eksperci na senackiej komisji: https://seed128.bitchute.com/FlDI64I8W9kD/fD6V8QhJEkVx.mp4 - a pada tam wprost stwierdzenie, że szczepionka na covid zabiła (według oficjalnych danych, które są mocno zaniżone) już więcej osób, niż pozostałe szczepionki przez ostatnie 20 lat łącznie. W samej Polsce, według oficjalnych statystyk "Do 7 czerwca po szczepieniu zmarło łącznie 89 osób"(źródło: https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce,ile-niepozadanych-odczynow-po-szczepieniu-przeciw-covid-19---raport-,artykul,12618255.html) - co jest zdecydowanie zaniżonym wynikiem, gdyż w naszym kraju możliwość zgłaszania odczynów niepożądanych ma tylko lekarz a ci rzadko mają na to ochotę - zwłaszcza że to żmudna procedura. Mimo wszystko 89 osób w pół roku, to bardzo dużo i nie mam co do tego pewności, ale mógłbym w ciemno założyć że to więcej niż na inne szczepionki łącznie. Jeśli to dla ciebie mało, możesz zapoznać się też z opiniami polskich niezależnych lekarzy: https://psnlin.pl/ Ciężko jest dyskutować z niedowiarkami bez źródeł a o te wiarygodne ciężko, bo zmowa medialna w sprawie covidu jest bardzo widoczna. Albo dane medium "straszy" covidem albo nie pisze o nim wcale. Rzadko można przeczytać o zagrożeniach ze strony szczepione a nawet jeśli już o tym piszą, to tak jak onet, bagatelizują sprawę i podkreślają że nei ma się czym przejmować. Jedna wielka manipulacja. Pośpieszalski jak zaprosił do "warto rozmawiać" niezależnych ekspertów, to mu zdjęto program z anteny. Większość tych co ma autorytet, boi się mówić prawdę lub jest sowicie opłacana żeby jej nie mówić. A ci co mają odwagę, są przez media mieszani z gównem. Dlatego nie pytaj o źródła, sam zainteresuj się tematem a zapewniam cię ze dojdziesz do podobnych wniosków.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@jedyny360: PS: Jeszcze jedna sprawa, apropos zgłaszania efektów niepożądanych, w tym zgonów. Może to zrobić tylko lekarz prowadzący - a więc ten sam, który kwalifikuje do szczepienia. Wiąże się to de facto z donosem na samego siebie, bo skoro pacjent zmarł, to znaczy ze nie powinien być zakwalifikowany do szczepienia. Więc na lekarza spada odpowiedzialność za błędną kwalifikację pacjenta. Dlatego prawie nikt tego nie robi, nikt nie będzie sam siebie podpierdzielał

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@cassper: "Dlatego nie pytaj o źródła, sam zainteresuj się tematem a zapewniam cię ze dojdziesz do podobnych wniosków" - z wnioskami jest tak, że każdy dojdzie do wniosków do jakich chce dojść i szczególnie w tematach zawiłych jak medycyna lub statystyka bez odpowiedniej ekspertyzy ciężko jest mieć uzasadnione przekonanie, że wnioski do których się doszło są słuszne - a najsilniejsze przekonanie to jest to związane efektem Dunninga-Krugera i potem masz ludzi takich jak jeden użytkownik, który jest taki ekspert meteorologii i fizyki, że wie, że zima w Teksasie to efekt działania iluminatów, którzy potrzebowali gdzieś suszy, więc spowodowali zimę w Teksasie, by ktoś się wzbogacił na związanej z zimą podwyżce popytu na prąd. "Jeszcze jedna sprawa, apropos zgłaszania efektów niepożądanych, w tym zgonów. Może to zrobić tylko lekarz prowadzący (...) Więc na lekarza spada odpowiedzialność za błędną kwalifikację pacjenta. Dlatego prawie nikt tego nie robi, nikt nie będzie sam siebie podpierdzielał" - jasne, ale to podważa wiarygodność niskiej śmiertelności szczepionki na żółtą gorączkę - bo ile jest śmierci, których nie odnotowano i zatuszowano, żeby lekarz uniknął odpowiedzialności? A i tak jak chcesz jechać do centralnej Afryki to musisz mieć żółtą książeczkę.

Odpowiedz
avatar cassper
0 0

@jedyny360: Nie do końca. Dane o efektach niepożądanych leków są zbierane z wielu krajów, nie tylko z Polski. To że w Polsce bardzo rzadko są zgłaszane efekty uboczne jakichkolwiek leków, to znany od dawna fakt, na szczęście Polska nei jest pępkiem świata są też inne kraje, które podchodzą do tematu znacznie odpowiedzialniej. Rozmawiałem wczoraj z jednym znajomym ze stanów, który bardzo uważnie śledzi wszystko związane z tematem szczepionek. Powiedział mi że liczba zgonów po szczepionce na covid, przekroczyła w stanach już 6 tysięcy. Nie mam jak tego zweryfikować ale wierze mu bo zna się na rzeczy, pracuje w branży pharma i wie gdzie szukać informacji, do tego jest native speakerem wiec nie ma problemu z analizą danych po angielsku. W maju było to już przeszło 4 tysiące więc ta liczba wydaje się jak najbardziej prawdopodobna. Można oczywiście pokusić się o sprawdzenie w bazie vaers ale szukanie tam czegokolwiek to jak szukanie igły w stogu siana, gdyż tam są rejestrowane efekty uboczne wszystkich szczepień, nie tylko covidowych a dane są prezentowane niezbyt przystępnie.

Odpowiedz
Udostępnij