"Mój stary jest fanatykiem mechów..."
.
.
.
.
A tak na serio to naprawdę spoko pomysł. Alternatywą byłoby kupno zewnętrznego egzoszkieletu sterowanego falami mózgowymi, co jest raz jeszcze ciągle eksperymentalną technologią, dwa jest cholernie drogie, a trzy nie ma sensu przy dziecku, które i tak z tego wyrośnie zaraz.
"Mój stary jest fanatykiem mechów..." . . . . A tak na serio to naprawdę spoko pomysł. Alternatywą byłoby kupno zewnętrznego egzoszkieletu sterowanego falami mózgowymi, co jest raz jeszcze ciągle eksperymentalną technologią, dwa jest cholernie drogie, a trzy nie ma sensu przy dziecku, które i tak z tego wyrośnie zaraz.
Odpowiedz