Nie wiem skąd zdziwienie. Już dostał zagwarantowane hajsy za bycie na boisku. W dodatku kaska z reklam i sponsorów już też jest na koncie. Nie ma co się starać na wygraną, bo po co.
Praktycznie każdy (z mózgiem) nie lubi ludzi na socjalu a'la 'dej mnie piniondze', a właśnie tym są polscy piłkarze. Maksymalna mierność z znikomą rotacją kadr (no bo co.. kumpla z reprezentacji wyrzucisz?), która ma wywalone na dążenie do wygranej, bo i tak mają gwarantowany luksus. I od razu muszę powiedzieć, że Lewandowskiego w to gówno nie wliczam. Miał chłop szczęście, że za młodu sprzedano go za paczkę fajek do niemieckiej drużyny/ligi, gdzie nie ma opier*alania się.
nie lubie tego pajaca - zwlaszcza za to że zabiera miejsce lepszym od siebie.. ale co złego niby robiąfajki bramkarzowi? kondycyjnie meczu nie wytrzyma czy co? jest tyle powodów za które można się do tej łajzy przyczepić że czepianie się o fajki jest niepoważne
@zpiesciamudotwarzy: no niby jako bramkarz nie musi mieć kondycji godnej nigeryjskiego długodystansowca... Ale, jak dla mnie, chodzi o zasady. Jak już dostaje kasę za wyniki (których zawsze, K*RWA, brak) to powinien dawać z siebie wszystko i być w najlepszej kondycji jaka jest możliwa.
a nie, jak banda skończonych kretynów w wieku licealnym, jarać se szlugi czy robić zakrapiane imprezy przed meczami.
A jak nie ma efektów, no to spadówa.
Nie wiem skąd zdziwienie. Już dostał zagwarantowane hajsy za bycie na boisku. W dodatku kaska z reklam i sponsorów już też jest na koncie. Nie ma co się starać na wygraną, bo po co. Praktycznie każdy (z mózgiem) nie lubi ludzi na socjalu a'la 'dej mnie piniondze', a właśnie tym są polscy piłkarze. Maksymalna mierność z znikomą rotacją kadr (no bo co.. kumpla z reprezentacji wyrzucisz?), która ma wywalone na dążenie do wygranej, bo i tak mają gwarantowany luksus. I od razu muszę powiedzieć, że Lewandowskiego w to gówno nie wliczam. Miał chłop szczęście, że za młodu sprzedano go za paczkę fajek do niemieckiej drużyny/ligi, gdzie nie ma opier*alania się.
Odpowiedznie lubie tego pajaca - zwlaszcza za to że zabiera miejsce lepszym od siebie.. ale co złego niby robiąfajki bramkarzowi? kondycyjnie meczu nie wytrzyma czy co? jest tyle powodów za które można się do tej łajzy przyczepić że czepianie się o fajki jest niepoważne
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: no niby jako bramkarz nie musi mieć kondycji godnej nigeryjskiego długodystansowca... Ale, jak dla mnie, chodzi o zasady. Jak już dostaje kasę za wyniki (których zawsze, K*RWA, brak) to powinien dawać z siebie wszystko i być w najlepszej kondycji jaka jest możliwa. a nie, jak banda skończonych kretynów w wieku licealnym, jarać se szlugi czy robić zakrapiane imprezy przed meczami. A jak nie ma efektów, no to spadówa.
Odpowiedz