Coś mi mówi, że Linux tez będzie działał.
Pewnie nawet nie trzeba będzie go przeinstalować. Tylko dysk włożyć. A zresztą, co tam dysk, pendrive mu wystarczy. Ten sam pendrive, co jak się włoży do komputera sprzed 10 lat, to też będzie działać (byle z grubsza liczba bitów się zgadzała, choć to też nie zawsze wymóg).
A no i nie trzeba będzie płacić za kolejną licencję Windowsa.
@pawel24pl: Linux z pendrive'a do uruchomienia wymaga:
-zgodnej architektury procesora
-sterowników do peryferiów
-zgodnego bootloadera (MBR/UEFI)
-wsparcia bootowania z USB (jakbyś chciał uruchamiać go na >15-letnim sprzęcie)
W przypadku Windowsa lista wymagań jest znacznie dłuższa, dochodzą też ograniczenia typu zmiana platformy np. AMD<->Intel może uniemożliwić uruchomienie systemu. No i sam system średnio znosi instalację na pendraku, Windows2Go jest uśmiercony.
Inna sprawa, że instalacja systemu na pendrive to średni pomysł, podzespoły pendrive'a nie są przystosowane do ciągłego odczytu/zapisu danych, przez co dość szybko można zajeździć kości, wydajność USB może być dość wąskim gardłem z uwagi na konieczność wykorzystania CPU do obsługi zapisu/odczytu (w przypadku SATA/NVMe działa to nieco inaczej).
Coś mi mówi, że Linux tez będzie działał. Pewnie nawet nie trzeba będzie go przeinstalować. Tylko dysk włożyć. A zresztą, co tam dysk, pendrive mu wystarczy. Ten sam pendrive, co jak się włoży do komputera sprzed 10 lat, to też będzie działać (byle z grubsza liczba bitów się zgadzała, choć to też nie zawsze wymóg). A no i nie trzeba będzie płacić za kolejną licencję Windowsa.
Odpowiedz@pawel24pl: Linux z pendrive'a do uruchomienia wymaga: -zgodnej architektury procesora -sterowników do peryferiów -zgodnego bootloadera (MBR/UEFI) -wsparcia bootowania z USB (jakbyś chciał uruchamiać go na >15-letnim sprzęcie) W przypadku Windowsa lista wymagań jest znacznie dłuższa, dochodzą też ograniczenia typu zmiana platformy np. AMD<->Intel może uniemożliwić uruchomienie systemu. No i sam system średnio znosi instalację na pendraku, Windows2Go jest uśmiercony. Inna sprawa, że instalacja systemu na pendrive to średni pomysł, podzespoły pendrive'a nie są przystosowane do ciągłego odczytu/zapisu danych, przez co dość szybko można zajeździć kości, wydajność USB może być dość wąskim gardłem z uwagi na konieczność wykorzystania CPU do obsługi zapisu/odczytu (w przypadku SATA/NVMe działa to nieco inaczej).
Odpowiedz