Najbardziej mnie w takich sytuacjach wkurza tłumaczenie że zmarł nie przez działania policji, tylko przez zażyte narkotyki. Jakby nikt go nie dusił, to by go narkotyki nie zabiły. Ile już takich sytuacji było, również u nas. Kiedy sie w końcu mundurowi nauczą, że człowiek pod wpływem środków, zwłaszcza stymulantów, jest bardziej podatny na urazy krążeniowo oddechowe. Ja nie twierdzę że naćpani goście nie stanowią zagrożenia ale do jasnej cholery, czego tych psów uczą na szkoleniu? Tylko duszenia? Są różne sposoby obezwładnienia człowieka, zwłaszcza w 3 typa. Jeśli pies wybiera w takiej sytuacji duszenie, mając świadomość ryzyka, dodatkowo zwiększonego zażytymi środkami, to świadomie naraża zatrzymanego na śmierć. Uważam że każda taka sprawa powinna być rozpatrywana pod kątem morderstwa, może to by nauczyło psy dobierania środków przymusu adekwatnych do sytuacji. Duszenie to zwykłe pójście na łatwiznę, które może skończyć się śmiercią zatrzymanego i to aż nadto często się zdarza w ostatnich latach.
ojoj, biedne ćpuny i przestępcy nie potrafią przewidzieć, że ćpając i napadajac na innych mogą zostać aresztowani, a jak nie kooperuja to zostanie na nich użyta siła. Nie zesraj się
@AndrzejPozdrawiam: Cassper jest pewnie jednym z tych oszołomów drących ryje w obronie Dżordża Flojda że oraz przepraszających na kolanach za cudze winy. Nie dyskutuj z nim, bo w najlepszym razie Cię opluje swoim jadem...
@cassper: Ćpuny do wora, a wór do jeziora, mi tam ich nie szkoda. Ćpuna nie obezwladnisz w normalny sposób bo taki zwykle nie czuje bólu. Rękę mu możesz złamać a ten nic.
@Borsuk231:
@lukasz0706:
@AndrzejPozdrawiam:
Mogę wam życzyć tylko jednego: żeby to was kiedyś jakiś policjant uznał za ćpuna. Jeśli tak wam trudno zrozumieć, że to najprostszy sposób oczyszczenia się z zarzutów o przekroczenie uprawnień, to życzę wam żeby na was trafiło. Znam osobiście gościa, którego mocno poturbowali na komendzie. Oczywiście w protokołach wpisali mu że był naćpany i agresywny. Sęk tylko w tym, ze ten koleżka niczego nie ćpa i jest oazą spokoju, za to dobrze zna swoje prawa i sprzeciwił się bezpodstawnej interwencji, za co go skatowali i oczernili. Dajcie nam człowieka to paragraf się znajdzie. Teraz wystarczy zrobić z ofiary ćpuna i po sprawie...
Ale nawet gdyby coś brał - to nie jest podstawa żeby zabić człowieka. Może wziął coś nieświadomie albo pierwszy raz na spróbowanie po namowach kolegów i nie wiedział jak na niego zadziała. Przyczyn może być od groma, co nie zmienia faktu ze człowiek pod wpływem narkotyków - to dalej człowiek. Policjant nie jest sędzią i katem w jednym, żeby zabijać ludzi z tego powodu ze coś wzięli. Niestety takich przypadków nie brakuje i są bezkarne. Mordercy Igora Stachowiaka, którzy w bestialski sposób zakatowali go na komisariacie we Wrocławiu, są bezkarni a sprawę zamieciono pod dywan. Podobnie mordercy z Przecławia, który zabili paralizatorem starszego, niegroźnego pana na przystanku. Potem rozpuścili wersję jakoby był "pijany, naćpany i agresywny". Z tym ze cała rodzina i znajomi ofiary zarzekają się że ten pan był abstynentem i nie brał żadnych narkotyków a w momencie gdy go psy napadły, stał na przystanku czekając na autobus do pracy. Psy to zakłamana formacja, w której ręka rękę myje i jak chcą się wybielić, to z każdego zrobią ćpuna. Dlatego życzę wam żeby padło na was kiedyś, może przejrzycie na oczy i zrozumiecie że "ćpuny wora, a wór do jeziora" może też dotyczyć was samych, nawet jeśli nie ćpacie niczego. A z resztą, co ja będę strzępić klawiaturę, i tak żyjecie w swoich złotych klatkach, gdzie narkotyki to domena jedynie kryminalistów a w waszym otoczeniu ich nie ma. Większość ludzi jednak, zna kogoś kto czasem coś zażywa i nie są to osoby zasługujące z tego powodu na śmierć. Takie kanalie co życzą innym śmierci, zasługują na niż znacznie bardziej.
Ból doopy lewaków za 3,2,1...
Odpowiedzmoże to klęczał w geście solidarności?
OdpowiedzDirtRomsMatter
OdpowiedzNajbardziej mnie w takich sytuacjach wkurza tłumaczenie że zmarł nie przez działania policji, tylko przez zażyte narkotyki. Jakby nikt go nie dusił, to by go narkotyki nie zabiły. Ile już takich sytuacji było, również u nas. Kiedy sie w końcu mundurowi nauczą, że człowiek pod wpływem środków, zwłaszcza stymulantów, jest bardziej podatny na urazy krążeniowo oddechowe. Ja nie twierdzę że naćpani goście nie stanowią zagrożenia ale do jasnej cholery, czego tych psów uczą na szkoleniu? Tylko duszenia? Są różne sposoby obezwładnienia człowieka, zwłaszcza w 3 typa. Jeśli pies wybiera w takiej sytuacji duszenie, mając świadomość ryzyka, dodatkowo zwiększonego zażytymi środkami, to świadomie naraża zatrzymanego na śmierć. Uważam że każda taka sprawa powinna być rozpatrywana pod kątem morderstwa, może to by nauczyło psy dobierania środków przymusu adekwatnych do sytuacji. Duszenie to zwykłe pójście na łatwiznę, które może skończyć się śmiercią zatrzymanego i to aż nadto często się zdarza w ostatnich latach.
Odpowiedzojoj, biedne ćpuny i przestępcy nie potrafią przewidzieć, że ćpając i napadajac na innych mogą zostać aresztowani, a jak nie kooperuja to zostanie na nich użyta siła. Nie zesraj się
Odpowiedz@AndrzejPozdrawiam: Cassper jest pewnie jednym z tych oszołomów drących ryje w obronie Dżordża Flojda że oraz przepraszających na kolanach za cudze winy. Nie dyskutuj z nim, bo w najlepszym razie Cię opluje swoim jadem...
Odpowiedz@cassper: Ćpuny do wora, a wór do jeziora, mi tam ich nie szkoda. Ćpuna nie obezwladnisz w normalny sposób bo taki zwykle nie czuje bólu. Rękę mu możesz złamać a ten nic.
Odpowiedz@Borsuk231: @lukasz0706: @AndrzejPozdrawiam: Mogę wam życzyć tylko jednego: żeby to was kiedyś jakiś policjant uznał za ćpuna. Jeśli tak wam trudno zrozumieć, że to najprostszy sposób oczyszczenia się z zarzutów o przekroczenie uprawnień, to życzę wam żeby na was trafiło. Znam osobiście gościa, którego mocno poturbowali na komendzie. Oczywiście w protokołach wpisali mu że był naćpany i agresywny. Sęk tylko w tym, ze ten koleżka niczego nie ćpa i jest oazą spokoju, za to dobrze zna swoje prawa i sprzeciwił się bezpodstawnej interwencji, za co go skatowali i oczernili. Dajcie nam człowieka to paragraf się znajdzie. Teraz wystarczy zrobić z ofiary ćpuna i po sprawie... Ale nawet gdyby coś brał - to nie jest podstawa żeby zabić człowieka. Może wziął coś nieświadomie albo pierwszy raz na spróbowanie po namowach kolegów i nie wiedział jak na niego zadziała. Przyczyn może być od groma, co nie zmienia faktu ze człowiek pod wpływem narkotyków - to dalej człowiek. Policjant nie jest sędzią i katem w jednym, żeby zabijać ludzi z tego powodu ze coś wzięli. Niestety takich przypadków nie brakuje i są bezkarne. Mordercy Igora Stachowiaka, którzy w bestialski sposób zakatowali go na komisariacie we Wrocławiu, są bezkarni a sprawę zamieciono pod dywan. Podobnie mordercy z Przecławia, który zabili paralizatorem starszego, niegroźnego pana na przystanku. Potem rozpuścili wersję jakoby był "pijany, naćpany i agresywny". Z tym ze cała rodzina i znajomi ofiary zarzekają się że ten pan był abstynentem i nie brał żadnych narkotyków a w momencie gdy go psy napadły, stał na przystanku czekając na autobus do pracy. Psy to zakłamana formacja, w której ręka rękę myje i jak chcą się wybielić, to z każdego zrobią ćpuna. Dlatego życzę wam żeby padło na was kiedyś, może przejrzycie na oczy i zrozumiecie że "ćpuny wora, a wór do jeziora" może też dotyczyć was samych, nawet jeśli nie ćpacie niczego. A z resztą, co ja będę strzępić klawiaturę, i tak żyjecie w swoich złotych klatkach, gdzie narkotyki to domena jedynie kryminalistów a w waszym otoczeniu ich nie ma. Większość ludzi jednak, zna kogoś kto czasem coś zażywa i nie są to osoby zasługujące z tego powodu na śmierć. Takie kanalie co życzą innym śmierci, zasługują na niż znacznie bardziej.
Odpowiedzgruz life matters
Odpowiedz