No sam nie wiem... A może dać szansę tym młodym i zdolnym, tym którym się chce grać? Tym, którzy nie wyplują płuc po godzinie na boisku, bo brak kondycji i kontuzje? Zamiast trzymać kumpli z kadry, z którymi się pije wódę, ale którzy unikają treningów, bo kolidują z terminem nagrań reklam, albo z wyjazdem na urlop (po treningach)? Tylko jak to, fumfli od butelki tak odsunąć od cyca? Przecież mają kredyty, sportowe auta w leasingu i kochanki, które do byle knajpy nie pójdą...
nie, wystarczyło że nie wnosił ducha walki, zrozumienia i zgrania, chłopacy są bardzo dobrzy indywidualnie, ale ktoś to musi spajać w całość i ukierunkowywać.. coś w tym nie rozumiesz??
Nie rozumiem krytyki Sousy. Nie miał czasu ich przygotować po swojemu, z Brzęczkiem byłoby jeszcze gorzej. Im się nie chciało. Chodzili po boisku, chociażby jak w meczu ze szwecją. Gość jedzie skrzydłem przez pół boiska a nasi ustawieni w polu karnym we 3 razem, nikt typa nie atakuje, on się może zatrzymać, zjeść kanapkę i zastanowić do kogo podać. A obrońcy truchcikiem drepczą w polu karnym. Dopiero jak wchodziła młodzież, zaczynali biegać.
No sam nie wiem... A może dać szansę tym młodym i zdolnym, tym którym się chce grać? Tym, którzy nie wyplują płuc po godzinie na boisku, bo brak kondycji i kontuzje? Zamiast trzymać kumpli z kadry, z którymi się pije wódę, ale którzy unikają treningów, bo kolidują z terminem nagrań reklam, albo z wyjazdem na urlop (po treningach)? Tylko jak to, fumfli od butelki tak odsunąć od cyca? Przecież mają kredyty, sportowe auta w leasingu i kochanki, które do byle knajpy nie pójdą...
Odpowiedzserio nowy selekcjoner odebrał im talent, chęć do gry i powiązał im nogi?
Odpowiedznie, wystarczyło że nie wnosił ducha walki, zrozumienia i zgrania, chłopacy są bardzo dobrzy indywidualnie, ale ktoś to musi spajać w całość i ukierunkowywać.. coś w tym nie rozumiesz??
OdpowiedzNie rozumiem krytyki Sousy. Nie miał czasu ich przygotować po swojemu, z Brzęczkiem byłoby jeszcze gorzej. Im się nie chciało. Chodzili po boisku, chociażby jak w meczu ze szwecją. Gość jedzie skrzydłem przez pół boiska a nasi ustawieni w polu karnym we 3 razem, nikt typa nie atakuje, on się może zatrzymać, zjeść kanapkę i zastanowić do kogo podać. A obrońcy truchcikiem drepczą w polu karnym. Dopiero jak wchodziła młodzież, zaczynali biegać.
Odpowiedz