Akurat coraz więcej butelek to PET, a sranie się że zrezygnowano z jednej szkodliwej rzeczy, a nie z dwóch to idiotyzm. Ale idąc logiką ludzi tego pokroju to hurr durr odbierają mi wolność, najpierw unia powinna jakoś magicznie wpłynąć na państwa Azji wobec których nie mają żadnej władzy, bo albo śmiecimy na 100%, albo na 0, nie ma czegoś takiego jak ograniczanie odpadów i robienie rzeczy w zakresie swoich kompetencji
@kolos107d: Ale nie oszukujmy się, jak EU wprowadzi dodatkowe obostrzenie to to i tak kropla w morzu w porównaniu z krajami azjatyckimi. Czyli środowiskowe zyski znikome, ale za to dużym kosztem. Czy to naprawdę warto?
A wpłynąć na państwa Azji to mogłoby próbować ONZ.
@jedyny360: Nie przesadzajmy. Nie jest to miażdżąca większość, ale nie jest to też mało znacząca kropla w morzu potrzeb. Taka narracja tylko napędza głąbów, którzy uznają, że jeśli sąsiad bezkarnie kradnie, to on też może, bo dawać od siebie może, ale w imię zysków, a nie jakiejśtam moralności
@kolos107d: Jasne, choć w moim odczuciu w drugą stronę też nie można przesadzać - idąc dalej tą analogią - że jak sąsiad kradnie to my musimy kombinować jak zwrócić poszkodowanym to co im zabrano i to jeszcze z nawiązką.
Może mniej apropos plastików a bardziej emisji spalin, ale wciąż, Unia regularnie podkręca ograniczenia by oszczędzić procenty emitowanych gazów, co dużo kosztuje nas, kiedy jesteśmy jednymi z najmniej winnych na świecie i nie mamy takiego pola do popisu by faktycznie ciąć emisje rozsądnym kosztem (może poza wymianą węgla na atom, ale niestety to nie przejdzie, bo atom straszny plus to też by kupę kasy kosztowało - choć przynajmniej by się realnie zwróciło)
Z tym całym plastikiem to strasznie mi się podoba jedna rzecz. Tworzywa sztuczne powstały by nie niszczyć środowiska. Np poprzez wycinkę lasów. Albo poprzez wycinkę lasów by zasiać 5 tys hektarów bambusa, chrzciny czy lnu. A teraz nagle stwierdzamy, że zamiast ogarnąć 100% powtórnego użytku tychże tworzyw i nie wykvrwiać ich do oceanów. Wolimy wrócić do średniowiecza. Tylko teraz jest nas trochę więcej. Więc zamiast 5 tys hektarów lasów zaczniemy od 5 mln. Proponuję zacząć od wycięcia całej amazonii.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2021 o 16:24
Akurat coraz więcej butelek to PET, a sranie się że zrezygnowano z jednej szkodliwej rzeczy, a nie z dwóch to idiotyzm. Ale idąc logiką ludzi tego pokroju to hurr durr odbierają mi wolność, najpierw unia powinna jakoś magicznie wpłynąć na państwa Azji wobec których nie mają żadnej władzy, bo albo śmiecimy na 100%, albo na 0, nie ma czegoś takiego jak ograniczanie odpadów i robienie rzeczy w zakresie swoich kompetencji
Odpowiedz@kolos107d: Ale nie oszukujmy się, jak EU wprowadzi dodatkowe obostrzenie to to i tak kropla w morzu w porównaniu z krajami azjatyckimi. Czyli środowiskowe zyski znikome, ale za to dużym kosztem. Czy to naprawdę warto? A wpłynąć na państwa Azji to mogłoby próbować ONZ.
Odpowiedz@jedyny360: Nie przesadzajmy. Nie jest to miażdżąca większość, ale nie jest to też mało znacząca kropla w morzu potrzeb. Taka narracja tylko napędza głąbów, którzy uznają, że jeśli sąsiad bezkarnie kradnie, to on też może, bo dawać od siebie może, ale w imię zysków, a nie jakiejśtam moralności
Odpowiedz@kolos107d: Jasne, choć w moim odczuciu w drugą stronę też nie można przesadzać - idąc dalej tą analogią - że jak sąsiad kradnie to my musimy kombinować jak zwrócić poszkodowanym to co im zabrano i to jeszcze z nawiązką. Może mniej apropos plastików a bardziej emisji spalin, ale wciąż, Unia regularnie podkręca ograniczenia by oszczędzić procenty emitowanych gazów, co dużo kosztuje nas, kiedy jesteśmy jednymi z najmniej winnych na świecie i nie mamy takiego pola do popisu by faktycznie ciąć emisje rozsądnym kosztem (może poza wymianą węgla na atom, ale niestety to nie przejdzie, bo atom straszny plus to też by kupę kasy kosztowało - choć przynajmniej by się realnie zwróciło)
OdpowiedzZ tym całym plastikiem to strasznie mi się podoba jedna rzecz. Tworzywa sztuczne powstały by nie niszczyć środowiska. Np poprzez wycinkę lasów. Albo poprzez wycinkę lasów by zasiać 5 tys hektarów bambusa, chrzciny czy lnu. A teraz nagle stwierdzamy, że zamiast ogarnąć 100% powtórnego użytku tychże tworzyw i nie wykvrwiać ich do oceanów. Wolimy wrócić do średniowiecza. Tylko teraz jest nas trochę więcej. Więc zamiast 5 tys hektarów lasów zaczniemy od 5 mln. Proponuję zacząć od wycięcia całej amazonii.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2021 o 16:24