Przyznam szczerze ze mam w głębokim poważaniu kogo i czego on chce nauczać ale ten który robi z żartobliwego zdjęcia gównoburze, powinien wyjąć kij od szczotki z dupy. Ja rozumiem że tu się temat tyczy hipokryzji prawicowców ale czy na prawdę uważacie że polityk(jakiejkolwiek opcji) musi być politykiem 24h/7d i nie może sobie pozwolić na żarty czy rozrywki? Sam mam masę głupich zdjęć z różnych wypadów czy imprez, co nie znaczy ze nie potrafię być poważnym człowiekiem, kiedy jest taka potrzeba. Kto nigdy dla beki nie poklepał posągu po pośladkach czy biuście, niech pierwszy rzuci kamień. Może być z napisem Love ;)
@cassper: Tak. On nie jest (z całym szacunkiem) hydraulikiem czy kurierem, tylko posłem, więc wymaga się od niego stosownego zachowania również poza miejscem pracy.
Poza tym, co innego kiedy dla jaj obmacuje pomniki dwudziestoletni student, a co innego kiedy robi to czterdziestopięcioletni facet wykonujący zawód zaufania publicznego.
@jurekogorek: To twoja opinia, do której masz pełne prawo a jak mam prawo mieć odmienną. Ja uważam że polityk też człowiek i ma prawo w wolnym czasie się rozerwać. Jak każdy człowiek. Nie ważne co robi w czasie wolnym, ważne jak wykonuje swoje obowiązki w czasie pracy. Ogólnie uważam że życie prywatne powinno być chronione prawnie(a w sumie jest w konstytucji taki zapis) i wyraźnie oddzielone od życia zawodowego. A wszelka inwigilacja życia prywatnego mająca na celu zaszkodzenie życiu zawodowemu innej osoby, powinna być karalna i ścigana z urzędu a takie osoby jak paparazzi powinny być traktowane jak przestępcy. A bardziej osobiści powiem - mam głęboko w dupie co robią politycy, celebryci, sportowcy itp w czasie wolnym. Jak ktoś ma swoje życie puste i nudne, to sie interesuje życiem innych. Gdyby wszyscy myśleli podobnie, to może w końcu wyborcy zaczęli by oceniać polityków pod kątem dokonań i programu a nie pod kątem ich życia prywatnego, tego z kim sypiają, co jedzą czy piją, gdzie jeżdżą na wakacje, jak mieszkają itp. To są nieistotne tematy, wykorzystywane przez przeciwników politycznych w nieczystej walce o stołki. Dopóki ktoś ze świecznika w swoim prywatnym czasie nie łamie prawa i nie działa na cudzą szkodę, dopóty nikomu nie powinno być nic do tego jak spędza swój wolny czas. A co do "zaufania publicznego", to proszę cię - kto w tym kraju ufa politykom? Polityk to nie zawód zaufania publicznego. Takim może być nazwany policjant, strażak, lekarz czy nauczyciel. Ale na pewno nie polityk. Tym najmniejszy odsetek społeczeństwa ufa. I słusznie
@cassper: ". Nie ważne co robi w czasie wolnym, ważne jak wykonuje swoje obowiązki w czasie pracy." Oczywiście,że ważne. To tak jakby sędzia decydujący o życiu innych obywateli w wolnym czasie lizał poręczę i biegał nago po parku. Zawód zaufania publicznego ma w nazwie zaufanie bo taka jednostka musi się wykazać należytym prowadzeniem. Jaki rodzic dałby dziecko nauczycielce,która po szkole chodzi na spotkania miłośników lolitek. Tak samo dziwnie się patrzy na fryzjerkę,która ma okropną fryzurę albo tatuażystę ze skopanym tatuażem a to nawet nie są wysoce wrażliwe zawody. Pewnie,że sędziowie czy politycy są nadal ludźmi, ale będą oceniani 24 godziny na dobę i byli tego świadomi wybierając taki zawód. Jeśli w życiu prywatnym wykażą się hipokryzją albo nagannym zachowaniem to nikt na to oczu nie przymknie tylko dlatego,że byli po godzinach. Renomę i szacunek zdobywa się całym swoim życiorysem a nie tylko wybranymi momentami.
@cassper: istotna kwestia - czy to zdjęcie trafiło na jego prywatny i niedostępny dla obcych osób profil i bez jego wiedzy i zgody wypłynęło czy też wrzucił na swój oficjalny (polityczny) profil?
@Bardiewa: Powtórzę tylko: politycy nie maja zaufania społecznego. To jest grupa zawodowa obdarzona najmniejszym zaufaniem i robią znacznie gorsze rzeczy po godzinach niż macanie pomników, tylko mocno pilnują(a raczej SOP pilnuje) żeby żadne zdjęcie tego nie uwieczniło. To sa zakłamani hipokryci, wszyscy od prawa do lewa tylko się dobrze maskują pod publiczkę. A nie było by żadnej afery, gdyby ludzie się interesowali swoimi sprawami a nie cudzymi
@ChiKenn: po pierwsze to mi wisi, po drugie to skrin wygląda na prywatny profil, nie oficjalny ale nawet jeśli to był oficjalny, to patrz punkt pierwszy
@cassper: a mi wisi to czy Tobie wisi czy nie - istotne jest czy i jaki wpływ będzie miało takie działanie na jego potencjalnych wyborców, a według mnie jak najbardziej może mieć
@ChiKenn: No właśnie dlatego że wyborców interesują takie pierdoły, dlatego mamy w tym kraju takich a nie innych u władzy. Ale polskie społeczeństwo już niejednokrotnie pokazało że potrafi się mobilizować w błahych sprawach a ważne olewa. Chleba i igrzysk - już starożytni rozumieli jak rządzić tłuszczą.
@ChiKenn: powiem tak, "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie". A swoimi słowami, nie jestem baranem żeby pędzić za stadem. To że stado baranów głosuje na pięknych i grzecznych, którzy potem dymają ich bez mydła, to nie znaczy że i ja mam się kierować takimi kategoriami.
@cassper: ja też nie, dlatego nie interesuje mnie działalność polityczna...
niestety, bycie dobrym i szczerym politykiem się wyklucza - jeśli ktoś tego nie rozumie, niech się nie bierze za politykę bo traci swój i innych czas
@cassper: Profil NIE jest profilem heheszkowym. Wszystko tam trzeba traktować z przymrużeniem oka. To nie jest gunwoburza.
No a jeśli chcesz kogoś linczować za robienie takich gunwoburz za nierozumienie tego, co właśnie napisałeś, to zapraszam pod adres Konfederacji. Tam właśnie jest główna baza oszołomstwa, które pierwsze rzuca się do boju w takich sytuacjach :)
No ale to po prostu typowe dla tego środowiska: "kiedy my coś zrobimy, to wyluzujcie, a kiedy wy coś zrobicie to ŁOLABOGA ZGROZA TRAGEDIA SZATAN DEPRAWACJA ZUUUOOOOOOOO!!!"
Takie akcje mnie ani ziębią, ani grzeją. Ten pan to bardziej kabareciarz niż polityk. Tak jak jego cała formacja. Głosują na niego tylko głupki. Ta sytuacja nic tu nie zmieni.
@Maquabra: "Ten pan to bardziej kabareciarz niż polityk" - rozumiem że polityk to musi być poważny, niczym po połknięciu kija od miotły? "Ten pan", w odróżnieniu od lenii z lewicy, jest bardzo aktywnym politykiem, który udziela sie w wielu komisjach i parlamentarnych grupach roboczych. Często wychodzi na mównicę i kiedy wyjdzie, zmiata lewacką logikę żelaznymi argumentami. Jak porównasz wyczyny "tego pana" z wyczynami niektórych osobników z lewicy, to wychodzi ze daleko mu do poziomu kabaretu, jaki oni odstawiają
PS: To jest wątek sprzed roku, patrz na daty, zanim odświeżysz nieistotną gównoburzę.
Parafrazując elektrodę: temat nieaktualny, zamykam
Jeszcze wrzućcie zdjęcie Dudy w dresie przy piwku i się pokłóćcie o to, czy głowa państwa ma prawo wypić alkohol restauracji, gdzie mogą go zobaczyć obywatele i jaki on wtedy przykład daje. Jednak to prawda, że Polacy zawsze znajdą powód do nap***dalanki, jak nie z najeźcą, to między sobą. Ludzie, więcej luzu!
Przyznam szczerze ze mam w głębokim poważaniu kogo i czego on chce nauczać ale ten który robi z żartobliwego zdjęcia gównoburze, powinien wyjąć kij od szczotki z dupy. Ja rozumiem że tu się temat tyczy hipokryzji prawicowców ale czy na prawdę uważacie że polityk(jakiejkolwiek opcji) musi być politykiem 24h/7d i nie może sobie pozwolić na żarty czy rozrywki? Sam mam masę głupich zdjęć z różnych wypadów czy imprez, co nie znaczy ze nie potrafię być poważnym człowiekiem, kiedy jest taka potrzeba. Kto nigdy dla beki nie poklepał posągu po pośladkach czy biuście, niech pierwszy rzuci kamień. Może być z napisem Love ;)
Odpowiedz@cassper: Tak. On nie jest (z całym szacunkiem) hydraulikiem czy kurierem, tylko posłem, więc wymaga się od niego stosownego zachowania również poza miejscem pracy. Poza tym, co innego kiedy dla jaj obmacuje pomniki dwudziestoletni student, a co innego kiedy robi to czterdziestopięcioletni facet wykonujący zawód zaufania publicznego.
Odpowiedz@jurekogorek: To twoja opinia, do której masz pełne prawo a jak mam prawo mieć odmienną. Ja uważam że polityk też człowiek i ma prawo w wolnym czasie się rozerwać. Jak każdy człowiek. Nie ważne co robi w czasie wolnym, ważne jak wykonuje swoje obowiązki w czasie pracy. Ogólnie uważam że życie prywatne powinno być chronione prawnie(a w sumie jest w konstytucji taki zapis) i wyraźnie oddzielone od życia zawodowego. A wszelka inwigilacja życia prywatnego mająca na celu zaszkodzenie życiu zawodowemu innej osoby, powinna być karalna i ścigana z urzędu a takie osoby jak paparazzi powinny być traktowane jak przestępcy. A bardziej osobiści powiem - mam głęboko w dupie co robią politycy, celebryci, sportowcy itp w czasie wolnym. Jak ktoś ma swoje życie puste i nudne, to sie interesuje życiem innych. Gdyby wszyscy myśleli podobnie, to może w końcu wyborcy zaczęli by oceniać polityków pod kątem dokonań i programu a nie pod kątem ich życia prywatnego, tego z kim sypiają, co jedzą czy piją, gdzie jeżdżą na wakacje, jak mieszkają itp. To są nieistotne tematy, wykorzystywane przez przeciwników politycznych w nieczystej walce o stołki. Dopóki ktoś ze świecznika w swoim prywatnym czasie nie łamie prawa i nie działa na cudzą szkodę, dopóty nikomu nie powinno być nic do tego jak spędza swój wolny czas. A co do "zaufania publicznego", to proszę cię - kto w tym kraju ufa politykom? Polityk to nie zawód zaufania publicznego. Takim może być nazwany policjant, strażak, lekarz czy nauczyciel. Ale na pewno nie polityk. Tym najmniejszy odsetek społeczeństwa ufa. I słusznie
Odpowiedz@cassper: ". Nie ważne co robi w czasie wolnym, ważne jak wykonuje swoje obowiązki w czasie pracy." Oczywiście,że ważne. To tak jakby sędzia decydujący o życiu innych obywateli w wolnym czasie lizał poręczę i biegał nago po parku. Zawód zaufania publicznego ma w nazwie zaufanie bo taka jednostka musi się wykazać należytym prowadzeniem. Jaki rodzic dałby dziecko nauczycielce,która po szkole chodzi na spotkania miłośników lolitek. Tak samo dziwnie się patrzy na fryzjerkę,która ma okropną fryzurę albo tatuażystę ze skopanym tatuażem a to nawet nie są wysoce wrażliwe zawody. Pewnie,że sędziowie czy politycy są nadal ludźmi, ale będą oceniani 24 godziny na dobę i byli tego świadomi wybierając taki zawód. Jeśli w życiu prywatnym wykażą się hipokryzją albo nagannym zachowaniem to nikt na to oczu nie przymknie tylko dlatego,że byli po godzinach. Renomę i szacunek zdobywa się całym swoim życiorysem a nie tylko wybranymi momentami.
Odpowiedz@cassper: istotna kwestia - czy to zdjęcie trafiło na jego prywatny i niedostępny dla obcych osób profil i bez jego wiedzy i zgody wypłynęło czy też wrzucił na swój oficjalny (polityczny) profil?
Odpowiedz@Bardiewa: Powtórzę tylko: politycy nie maja zaufania społecznego. To jest grupa zawodowa obdarzona najmniejszym zaufaniem i robią znacznie gorsze rzeczy po godzinach niż macanie pomników, tylko mocno pilnują(a raczej SOP pilnuje) żeby żadne zdjęcie tego nie uwieczniło. To sa zakłamani hipokryci, wszyscy od prawa do lewa tylko się dobrze maskują pod publiczkę. A nie było by żadnej afery, gdyby ludzie się interesowali swoimi sprawami a nie cudzymi
Odpowiedz@ChiKenn: po pierwsze to mi wisi, po drugie to skrin wygląda na prywatny profil, nie oficjalny ale nawet jeśli to był oficjalny, to patrz punkt pierwszy
Odpowiedz@cassper: a mi wisi to czy Tobie wisi czy nie - istotne jest czy i jaki wpływ będzie miało takie działanie na jego potencjalnych wyborców, a według mnie jak najbardziej może mieć
Odpowiedz@cassper: To co - równamy w dół? Gorsza zmiana?
Odpowiedz@ChiKenn: No właśnie dlatego że wyborców interesują takie pierdoły, dlatego mamy w tym kraju takich a nie innych u władzy. Ale polskie społeczeństwo już niejednokrotnie pokazało że potrafi się mobilizować w błahych sprawach a ważne olewa. Chleba i igrzysk - już starożytni rozumieli jak rządzić tłuszczą.
Odpowiedz@cassper: i co? lepiej zaklinać rzeczywistość czy może po prostu się dostosować do warunków gry, żeby mieć szansę coś ugrać?
Odpowiedz@ChiKenn: powiem tak, "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie". A swoimi słowami, nie jestem baranem żeby pędzić za stadem. To że stado baranów głosuje na pięknych i grzecznych, którzy potem dymają ich bez mydła, to nie znaczy że i ja mam się kierować takimi kategoriami.
Odpowiedz@cassper: ja też nie, dlatego nie interesuje mnie działalność polityczna... niestety, bycie dobrym i szczerym politykiem się wyklucza - jeśli ktoś tego nie rozumie, niech się nie bierze za politykę bo traci swój i innych czas
Odpowiedz@cassper: Profil NIE jest profilem heheszkowym. Wszystko tam trzeba traktować z przymrużeniem oka. To nie jest gunwoburza. No a jeśli chcesz kogoś linczować za robienie takich gunwoburz za nierozumienie tego, co właśnie napisałeś, to zapraszam pod adres Konfederacji. Tam właśnie jest główna baza oszołomstwa, które pierwsze rzuca się do boju w takich sytuacjach :) No ale to po prostu typowe dla tego środowiska: "kiedy my coś zrobimy, to wyluzujcie, a kiedy wy coś zrobicie to ŁOLABOGA ZGROZA TRAGEDIA SZATAN DEPRAWACJA ZUUUOOOOOOOO!!!" Takie akcje mnie ani ziębią, ani grzeją. Ten pan to bardziej kabareciarz niż polityk. Tak jak jego cała formacja. Głosują na niego tylko głupki. Ta sytuacja nic tu nie zmieni.
Odpowiedz@Maquabra: "Ten pan to bardziej kabareciarz niż polityk" - rozumiem że polityk to musi być poważny, niczym po połknięciu kija od miotły? "Ten pan", w odróżnieniu od lenii z lewicy, jest bardzo aktywnym politykiem, który udziela sie w wielu komisjach i parlamentarnych grupach roboczych. Często wychodzi na mównicę i kiedy wyjdzie, zmiata lewacką logikę żelaznymi argumentami. Jak porównasz wyczyny "tego pana" z wyczynami niektórych osobników z lewicy, to wychodzi ze daleko mu do poziomu kabaretu, jaki oni odstawiają PS: To jest wątek sprzed roku, patrz na daty, zanim odświeżysz nieistotną gównoburzę. Parafrazując elektrodę: temat nieaktualny, zamykam
OdpowiedzAle, że co? To nie jest rzeźba kobiety?
OdpowiedzA sutki sterczały jak ... wentyle od Stara 626
OdpowiedzJeszcze wrzućcie zdjęcie Dudy w dresie przy piwku i się pokłóćcie o to, czy głowa państwa ma prawo wypić alkohol restauracji, gdzie mogą go zobaczyć obywatele i jaki on wtedy przykład daje. Jednak to prawda, że Polacy zawsze znajdą powód do nap***dalanki, jak nie z najeźcą, to między sobą. Ludzie, więcej luzu!
Odpowiedz