To jest ten typ "somsiada" który rozumie tylko solidny wpier... jako argument, bo łeb tak zabetonowany, że jak z cywilizowanym człowiekiem nie pogadasz.
najpierw wbić znak, że na terenie dizałki rozłożono paści na szczury i żeby nie wchodzić - po kilku razach somsiad uzna że to tylko zmyła i będzie wchodził jak do siebie - wtedy założyć paści - jak przyjedzie policja to przecież znaki stoją jak byk :)
Mówisz, miejscowy pieniacz, który nie lubi brzóz??
Odpowiedz@Spiky a moze wie, że brzoza bardzo latwo sie rozsiewa i najprosciej nie chce jej na swojej łące bo widać że nawet trawa skoszona więc chyba dba
Odpowiedzraz piszesz "posadziłem", raz "osiągnęłam". Może nie o drzewa mu chodzi, tylko po prostu nie lubi lewactwa?
OdpowiedzTo jest ten typ "somsiada" który rozumie tylko solidny wpier... jako argument, bo łeb tak zabetonowany, że jak z cywilizowanym człowiekiem nie pogadasz.
OdpowiedzPostawić kołki do płota i zamiast płota obciągnąć drutem żyletkowym.
Odpowiedznajpierw wbić znak, że na terenie dizałki rozłożono paści na szczury i żeby nie wchodzić - po kilku razach somsiad uzna że to tylko zmyła i będzie wchodził jak do siebie - wtedy założyć paści - jak przyjedzie policja to przecież znaki stoją jak byk :)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy ide o flaszke a nawet dwie ze jak napisze pasci twoim szyfrem to na pewno bedzie to zrozumiałe dla sąsiada
Odpowiedz